czy kiedykolwiek przestane go kochac??????????

...jestem zakochana bez wzajemnosci...to trwa juz 5 lat , on jest daleko , ma inna , wie o moich uczuciach, podobam sie mu , lecz chce tylko przyjazni , Mam chlopaka, cudownego chlopaka ,lecz nie wiem czy go kocham czy tylko potrzebowalam bliskosci, wiaz mysle oo tamtym , to silniejsze ode mnie , rujnuje mi zycie Jak z tego wyjsc????

kamien do szyi i hop do rzeki.

najlepiej zacznij pić , piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebysmy byli szczęśliwi - kilka flaszek i od razu ci sie nastrój poprawi :)

?

mam podobnie, to znaczy, mam chłopaka od dużeszego czasu, a kręci sie naokoło mnie inny, szalony pełen pomysłów, miły fajny, do tańca i do różanca, do mojego chłopaka przywykłam, można rzec\"przyzwyczaiłam sie\" zadnej odmiany od 1,5 roku a moje próby legają w gruzach... zaczyna mi brakować tego Innego, nocami czekam na choćby jednego meska od niego ... smutno mi, mam mysli zeby zerwac z chłopakiem, jkby sie wszystko wypaliło, mi lość zasłoniła rutyna a on robi wszystko by tak pozostało... smutne ze w pewnym sensie \"zmusza\" to poszukiwania czegos nowego, włąsciwie to kogos. nie mogłam dzis spać przez mysli o tym jak choc na jakis czas uwolnic sie od chłopaka zeby przemyslec wszystko na spokojnie, zasnełam i śnił mi sie ten Inny...

u mnie tez to trwało 5 lat przez pierwsze dwa lata nie mogłam sie z nikim zwiazac potem spoykałam sie z roznymi ale to nie bylo to .Kiedys jego koledzy zaprosili mnie na impreze zobaczyłam go z dziewczyna totalnie mnie olał i przeszło.