Co zrobilby Wasz chlopak gdybyscie przed zblizajaca sie miesiaczka...

powiedzialy mu ze go nie chcecie? bo Wam dokucza i robi Wam na zlosc choc wie doskonale ze jestescie przed okresem i stad u Was ta nerwowosc i drazliwosc? Czy to Wasze " Nie che Cie" potraktowalby na powaznie??

kupiłby draże kokosowe po czym by zjadł i znalazł sobie nową kochankę

:-P

ale ja sie pytam powaznie:(

nie ma czegos takiego jak okres to wymysł kobiet

Dziwne pytanie... Jesli tak ciezko przezywasz okres to moze daj na ten czas chlopakowi "wolne"... niech biedak odpoczywa a Ty nie bedziesz miec watpliwosci jak zareaguje na Twoje humory..

to, ze mam miesiączke nie upowaznia mnie do gadania glupot..Czy wziąlby na powaznie?? Zalezy chyba od sposobu w jaki bym to powiedziala..

on mnie po prostu wtedy okropnie wkurza :( a jak sie go zapytalam czemu mi nie da spokoju wiedzac ze jestem bardzo nerwowa w tym czasie to powiedzial ze musi mi po prostu oddac tzn jest wtedy bardzo dokuczliwy ale ja tez:(

ale to nie jest mowione na powaznie to tak jakby mowila mama dziewczynka ze czegos nie chce:( a on sie potem na mnie obraza :(

to jak nie jest na powaznie to czemu sie obraza? Mowie Ci- daj mu wolne na ten czas :)

wlasnie dalam :( nie widzielismy sie przez 2 dni a tak to spotykamy sie codziennie a chodzimy ze soba 3 lata a rozstalismy sie tak ze caly czas mu mowilam ze go nie chce i nie dalam sie pocalowac ani ukochac :( i tak jest do tej pory a on pojechala na rybki :(

Jak Ci przejdzie okres to zadzwon do niego... powiedz pare milych slowek... a jak sie spotkacie to ladnie go przepros :) bedzie dobrze

ciekawe. bo ze mną jest i mieszka niezależnie od tego czy mam okres, czy nie. przecież to naturalne i on to rozumie. tak smao jak to, że mam ochotę na czekoladę i na słodycze i nie raz spełnił moje zachcianki :D kochany jest.

ale ja nie wiem wcale o co mu chodzi przeciez wie doskonale ze tak nie mysle :( a teraz tez sie nie odzywa :( chyba sie obrazil :( bo dzisiaj tez mu napisalam ze go nie chce :(

to jesli tak nie myslisz to po co pisalas tego smsa? troche tego nie kumam... jak ja jestem przed lub w trakcie okresu to tez mi sie zdarzaja takie sytuacje ze sie wyzywam na moim lubym ale wtedy mysle ze jak mam mu sprawic przykrosc jakims glupim tekstem to juz wole nic nie pisac...

pierwsza nie pisalam :( ja mu tylko odpisalam na smsa

a co on Ci napisal i co Ty odpisalas?

on chcial sie spotkac wczoraj bo dzisiaj jechal z kumplem na rybki ( nie na rybki bo to jest duza roznica :) a ja nie chcialam i mu napisalam ze go nie chce bo mi dokucza :(

mialo byc "nie po rybki" :) tylko na rybki

pisal tez ze teskni a ja mu caly czas ze go nie chce :(

wydaje mi sie nie powinien tego wziac za bardzo powaznie.. wkoncu skoro wie ze masz teraz podly humor i nie lubisz kiedy Ci dokucza to pewnie to zrozumial...

wlasnie chyba nie :( i sie na mnie obrazil :(

to nie pisz mu wiecej tak jesli on pisze ze teskni albo kocha.. odpowiedz tym samym... bedzie wiedzial zeby nie brac na powaznie tego ze go nie chcesz

funka----->>>bardzo Ci dziekuje :) pewnie sie na mnie obrazil i sie teraz do mnie nie odzywa :( bo mysla ze to na powaznie tak mysle :( a moze mysli ze juz nie chce z nim byc :( ale narobilam :( to wszystko moja wina :(

hmmmm... wiesz.. to faktycznie Twoja wina bo wcale nie musialas mu pisac rzeczy ktorych nie myslisz... Dobrze by bylo gdybys Ty pierwsza teraz do niego napisala... napisz cos milego bo faktycznie moze sie obrazic- facet to dziwny stwor... a jesli wezmie te slowa na serio wtedy Ci moze naprawde zrobic na zlosc i bedziesz zalowac o wiele bardziej.. wiec radze Ci zebys to szybko zalagodzila jakims slodkim smsem.. :) Aha- i nie ma za co:) hihi

ale co ja mam mu napisac?

nie mam pojecia:(

Napisz ze wcale nie myslalas tak jak mu napisalas.. ze tesknisz za nim i chcesz sie z nim zobaczyc... o ile w ogole chcesz.. wez pod uwage ze teraz on moze strzelic focha ale jak mu troszke poslodzisz to zmieknie :)

nie moge sie z nim zobaczyc bo jest na rybach :( ale przeciez nie bede go przepraszac bo niby za co? za to ze mi dokuczal? i robil na zlosc? wiem wiem ja tez nie bylam bez winy bo tez mu dokuczalam ale to tylko dlatego ze on to robil pierwszy :(

Aha i nie zwalaj winy na okres :) lepiej o tym nie wspominaj... niech poczuje ze zalejesz tych slow.... nawet jesli tak nie jest :]