Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedzcie bo sama nei wiem

Dostał MANDAT stwierdził że to MOJA WINA!

Polecane posty

Gość powiedzcie bo sama nei wiem
nie dobijajcie mnie, on zawssze byl taki kulturalny, nie krzyczal (ja za zawsze "szczekalam" jak sie sprzeczalismy) a tu prosze... :(jestesmy razem 1,5 roku, zawiodl mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze że się wydarł
Jesli sama jeszcze nie prowadzisz, to ode mnie byś dostała OPRa już za samo włączenie silnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie teraz dopiero pokazuje swoje prawdziwe oblicze za pól roku będzie Cię regularnie bił po twarzy jak coś źle zrobisz :O moja droga - takie zachowanie ewidentnie świadczy o tym , ze to kawał chama jest rozumiem gdybyś nie przeprosiła ale TY nie dośc ze to zrobiłaś to jeszcze chciałaś zapłacić więc nie rozumiem skąd w nim tyle agresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie bo sama nei wiem
stad agresja ze wytknelam mu blad, chociaz pewnei nieslusznie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze że się wydarł
ZAWIÓDŁ CIĘ?! Dziewczyno, już pal sześć mandat, ale swoją bezmyślnością mogłaś doprowadzić do tego że zabiłby albo okaleczył Ciebie, siebie i może kogoś jeszcze na drodze, a Ty mówisz, że Cię zawiódł? Pokory trochę! Każdy by się na jego miejscu wkurzyl i to porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie bo sama nei wiem
tak?! a nie dalej jak godzine wczesniej prawie sie czolowo zderzyl z innym facetem, nie wiem cyzja wina ale na pewno tym razem nie moja..a swiatla mial wlaczone, wiec chyba to nei regula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasada jest taka
nie jesteś kierowcą nie ruszasz niczego po stronie kierowcy w czasie jego nieobecności !!!! wcale sie chlopakowi nie dziwie, że sie wkurzyl i musial sie tlumaczyć przed glinami że ma glupią babe samochód to nie zabawka i jeśli nie ma kierowcy to nie znaczy że możesz wtykać wszedzie paluchy , wlączać i wylączać co popadnie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie bo sama nei wiem
tu chodzi o jego urazona dume, bo poiwiedzialam ze nieostroznie jezdzi, ze powiniem sprawdzic ale potem przeprosilam, kiedy zrozumialam ze to moja wina, najpierw myslalam ze swiatla zawsze sie wlacza jak sie wsiada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wytknęłaś mu bład i może tu nie miałaś racji ale jeszcze raz powtarzam : TAKA SYTUACJA nie jest usprawiedliwieniem tak chamskiego zachowania Twojego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie bo sama nei wiem
no wlasnei...ok posprzeczalismy sie wymienilismy agrumenty, zrozumialam swoj blad i wtedy przeprosilam a on to dalej ciagnal i dalej a potem mnie delikatnie mowiac wyprosil z samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wina lezy po polowie
ale bynajmniej nie jest stuprocentowo twoja i nie ma znaczenia ze nie zauwazyl :classic_cool: kierowca ktory takich rzeczy nie widzi ponosi tego konsekwencje i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a weź się do niego nie odzywaj pierwsza ja za chiny ludowe nie odezwałabym sie po takich słowach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze że się wydarł
A Ty mu jeszcze błąd wytknęłaś? :-D A jaki? On przypuszczal, że zostawil w samochodzie dorosłą osobę, która wie, że pasażer nie zmienia niczego pod nieobecność kierowcy. On nie musial sprawdzać światel, bo jak ktos wyżej napisal - wiedzial, że zostawil samochód w stanie gotowym do jazdy. A ty po prostu nie mialas prawa niczego mu tam zmieniać. A jesli juz, to trzeba bylo mu powiedzieć. Mandat to nic przykjemnego, poczucie, że bylo się zagrozonym i jednocześnie zagrożeniem dla kogos na drodze tez dla odpowiedzialnej osoby jest stresem. Oczekujesz że będzie aniolem i w takiej sytuacji mu nerwy nie puszczą? Korona Ci z glowy spadla jak go poniosło? A Ty jeszcze na dodatek zamiast przeprosic, to mu błąd wytykasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie bo sama nei wiem
wlasnie, a on naj[pierw sie upieral ze to TYLKO moja wina! potem stwierdzil ze tez jego, potem znow ze Tylko moja, potem mnie wyprosil i tyle :o wiem, troche to komedia..ale cholera uwazam ze przesadzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie bo sama nei wiem
przeciez PRZEPROSILAM kiedy zrozumialam ze to moj blad!! ale to chyba nie upowaznia go do wrzeczczenia na mnie?! na wlasnego psa by tak nie nakrzyczal jak na mnie wczoraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasada jest taka
no jasne !!! facet przed wsiadaniem do samochodu powinien zawsze zapytać " kochanie gdzie wkladalaś paluchy ??? nie wylączlaś przypadkowo czegoś ??? " przestańcie, czlowiek powinien zachowywać sie odpowiedzialnie i nie zabawiać sie czymś co może spowodować fatalne skutki !!! skąd chlopak mogl wiedzieć że w czasie jego nieobecności dziewczynie zachcialo sie zabawy światlami !!! wkurzyl sie to jasne !!! jak ochlonie i mu przejdzie to napewno za podniesiony glos przeprosi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wina lezy po polowie
jak sie idzie do samochodu to sie widzi czy swiatla sa wlaczone czy nie, a nawet jelsi jest jasno to dla upewnienia sie takie rzeczy sprawdza . Co mi powiedzial ostatnio policjant ktory mnie zatrzymal w nocy bo nie mialam podswietlonej tablicy rejestracyjnej z tylu samochodu? Ze za kazdym razem przed jazda trzeba samochod obejsc i sprawdzic czy wszystko jest w porzadku! :classic_cool: i nie interesowalo go ze nie mam oczu z tylu glowy zebym widziala czy ta cholerna lampka nad tablica mi sie swieci czy nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wer2323
gadacie że to jego wina, ale same pomyślcie - wiozłybyście np. koleżankę, na chwilę wyszłybyście z samochodu, ona w tym czasie wyłączyłaby światła, wróciłybyście, logiczne że bez sprawdzania, bo jeszcze kilka sekund temu było wszystko ok, a potem dostajecie mandat?! JA BYM SIĘ WŚCIEKŁA!!!!!! To jest absolutnie Twoja wina, chociaż nieumyślna. Ale nie masz prawa się wściekać na niego. Wierz mi, lepiej będzie jeśli się przyznasz do błędu i po prostu przeprosisz bez żadnego "ale". Facet i tak ma klasę że nie chce od Ciebie pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie bo sama nei wiem
ale czy on musial tak WRZESZCZEC?! nigdy go takiego nei widzialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze że się wydarł
Czy Ty naprawdę nie rozumiesz sytuacji czy po prostu masz naturę księżniczki której tylko hołd oddawać należy? Odwróć sytuację - wyobraź sobie że to on zrobił coś glupiego i niebezpiecznego,przez co Ty ponosisz odpowiedzialność finansową (mandat) i nie tylko (punkty karne) i jeszcze masz świadomość, że to co zrobił moglo was narazić na niebezpieczeństwo. Jesteś w stresie i wściekła. A on zamiast położyć uszy po sobie, jeszcze się wymądrza i mówi, że to Twój błąd. Nie wrzasnęłabnyś na niego? Wykazałabyś cierpliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie to jest tak ze jesli osoba jadąca z kierowcą nie zapnie pasów to ona płaci mandat bo zapiecie pasów nalezy do jej obowiązków cała reszta nalezy do kierowcy i to on przed ruszeniem powinien sprawdzic czy wszystko jest włączony wyłączone itd bo to on prowadzi i to jego OBOWIĄZEK zeby upewnic sie czy wszystko jest ok zanim ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francuski piesek
Wina lezy po stronie obojga ale nie dlatego ze ktos cos zrobila ale dlatego ze pewnie w swojej obecnosci sie rozkojarzyliscie :) Jak sie rusza to nalezy sprawdzic przynajmniej kontrolki a wtedy sie zauwaza...ale wiedzial ze bylo, na dodatek ty obok...ehhh...ja tez bym zapomnial :) Z drugiej strony ty przeciez chcialas dobrze i nie ma sie co cyrkolic bo jest to oczywiste. Nie zrobilas na zlosc a on nie sprawdzil. Zachowal sie zle ale czlowiek czesto tak ma jak go nagle z nienacka 200zl oposci :) ;) Partnera nalezy szanowac i cenic i byc uczciwym, ale czy nie mozna czasem sie zapomniec i powiedziec zle ? a potem sie nawet upierac ? MOZNA :) tak sie wielokrotnie dzieje i jeden mandat albo jedna kasliwa i niesprawiedliwa uwaga nie przekresla reszty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wer2323
oczywiście że wrzeszczeć, ja bym zrobiła to samo i też bym Cię wyprosiła z samochodu, zwłaszcza że się stawiałaś i kłóciłaś robisz coś nie tak - przeproś. Nieważne czy tego chcialaś czy nie. Powinnaś przeprosić, bo to ewidentnie Twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wer2323
szczerze mówiąc wątpię że byście wszystko sprawdzali skoro jeszcze chwilę temu gdy wyszliście z auta wszystko było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie ma kontrolki swiatel mijania... Tylko dlugie :P I owszem, kazdy wie, ze trzeba wszystko sprawdzic przed jazda ale czy naprawde kazdy kierowca obchodzi samochod i sprawdza, czy aby wszystko mu sie swieci jak powinno, czy wszytstkie srubki ma na swoim miejscu itp... JA tego nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wina lezy po polowie
niikt nie mowi zebys to robila, ale jesli tego nie zrobisz - ty ponosisz potem konsewencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tra ta ta ta
jak włączył silnik to przecież na desce rozdzielczej mu się świecą kontrolki jakie ma światła włączone,i powinien zauważyć ....a jak taki z niego kierowca to ja bym i z 500 wlepił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasada jest taka
najlepiej nie zostawiać glupich i nieodpowiedzialnych bab samych w samochodzie :) efekt 200 do tylu i punkty karne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widacZEbaba
jak wlaczysz silnik to myslisz ze swiatla sie zmarnuja tak?ze oszczednosci pradu?swiatla wyczerpuja energie z akumulatora ale jak silnik jest wylaczony...po cholere komus mieszac w samochodzie skoro nie znasz sie jak sama mowisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×