Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktoś taki jak ja

rodzina bez samochodu

Polecane posty

Gość ktoś taki jak ja

czy jest tu ktoś kto ma rodzinę a nie ma samochodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina98
a u mnie bylo tak. Najpierw nie mielismy dlugo pozniej brat kupil sobie, pozniej wozilam tylek z chlopakiem a teraz sprzedalismy i znow nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś taki jak ja
jak dawaliście sobie radę? autobusem jeżdziliście z dzieckiem do lekarza ? czy lekarz był blisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie sobie radzilismy. Jasne, ze autobusem :) A daleko do centrum mamy... Da sie... Dawno temu w ogole malo samochodow bylo... ;) (ze nie wspomne o czacsach kiedy ich nie bylo - ale wtedy to chociaz bryczkami :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś taki jak ja
a kupiłybyście poloneza czy wolałybyście jeżdzić autobusem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś mieszka w małym miasteczku, to nie jest jeszcze tak źle, bo wtedy wszędzie jest blisko i można śmigać z buta, rowerem i nie trzeba autobusem. W dużym mieście, samochód to jednak bardzo duże ułatwienie... Mój tata ma samochód od zawsze, nie było okresu, że nie mieliśmy samochodu i teraz myślę sobie, że gdybysmy nie mieli samochodu to bym nie wyrobiła, że tak się nie da żyć, ale to poprostu jest kwestia przyzwyczajenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś taki jak ja
niestety ja mieszkam w małej miejscowości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że kupiłabym poloneza. Zawsze to samochód, lepiej mieć własnego grata niż tłuc się w autobusach... Tak poza tym mój tata jeździ Polonezem... I jakoś to zaden wstyd. Tym bardziej, że polonez dopiero 5 letni i super zadbany... Hehehe, a najlepsza była moja kumpela, która kompletnie sie na samochodach nie zna i z daleka, gdy jechałam, to myślała, że jaką bejcą śmigam... hehe W każdym razie według mnie Polonez, czy nawet stary duży fiat, to żaden wstyd. Samochód to samochód i najważniejsze, żeby jeździł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angella ---->>> może tato chce sprzedać tego Poloneza? Atu czy Caro? Może Kombi? srebrny? Ma gaz? Jaki ma przebieg? p.s. Zupełnie nie rozumiem co to za wstyd jeździć Polonezem lub starym autem :O www.fsoautoklub.pl www.fso.inds.pl :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Theresa_Sylwia
Ja bym tam wolała komunikacja miejska jezdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie moim zdaniem w malej miejscowosci jest trudniej bez samochodu niz w duzej... Ja zawsze mieszkalam w miescie i bez samochodu i bylo ok. Zreszta teraz majac samochod tez korzystam z komumnnikacji miejskiej :) Jak sa korki to nie oplaca jezdzic sie samochodem (z autobusu zawsze mozna wysiasci popylac na nogach, a samochodu w korku sie nie zostawi :P ) - tyle samo czasu wychodzi, a poza tym czasem nie ma gdzie zaparkowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia..
Mieszkam w małej miejscowości. Miałam 4 km do szkoły, jeździłam rowerem. Teraz dojeżdżam 30 km dziennie do miasta, w którym studiuję. Moi rodzice mają samochód i często nim jeżdżą, a ja jeżdżę tylko autobusami mimo, że mam prawo jazdy i ojciec mógłby mi pożyczyć samochód. Jeżdżenie autobusami jest tańsze i szybsze, no i bezpieczniejsze. Jeśli chodzi o Poloneza, najważniejsze, żeby samochód jeździł, reszta jest bez znaczenie, chyba, że ktoś lubi się pokazać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Theresa_Sylwia
płosze turystów na dworcu pkp w moim miasteczku gdy wchodze na dach starego autosana z Pks Parzymiechy i zaczynam tańczyc macarene w moherowych stringach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Theresa_Sylwia
na obiad jem krowie placki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuuuuuuuuuuuuuuzka
Ja sobie kupiłam starego malucha za 800zł, mieszkam w średniej wielkości mieście, mam daleko od centrum, dwoje dzieci, mama mieszka 10km ode mnie - ten maluch to dla mnie wielka pomoc w załatwianiu codziennych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×