Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rafal586

Jak mam wrócić do żony Jak Ją przekonać do siebie?

Polecane posty

wylasia nie tylko o tym swiadczy presja spoleczenstwa i stereotypy czesto wymuszają tkwienie przy zonie z różnych powodów których nie ma sensu wymieniac ja uwazam ze czlowiek ktory zdradza nie kocha i juz a juz na pewno w momencie kiedy taki romans trwa latami i facet nie moze sie zdecydowac gdzie byc jak sie kocha to sie wie gdzie jego miejsce i nie ucieka sie w odzielne zycie które pomaga przetrwac niepowodzenia faceci wolą sie oszukiwac niz sie okreslic jasno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal586
Wielkie dzięki za szczere słowa, chba jedyna Ty mnie rozumiesz. Wiem nie byłem ideałem popełniłem błąd wielki błąd ale dlaczego pozbawia się mnie szansy naprawienie tego wszystkiego? Nie jestem aż takim skurwielem by nie dać mi szansy. Czy ktoś może to zrozumieć ,że bardzo Kocham swoją żonę? Że zrozumiałem błąd jaki popełniłem ,że chcę na nowo pokazać swojej żonie ,że ją Kocham ,że wrto było mi zaufać! Tylko błagam doradzcie cos konkretnego a nie wszyscy karcicie mnie ja i tak czuję się jak zbity pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wylasia
Mam wrażenie, że niektórzy rozmówcy wietrzą sensację lub wylewają jakieś swoje gorzkie żale. Zapominacie, że ci ludzie przeżywają dramat, a człowiek szuka porady i pomocy. Tak wię pytania w stylu: jak was spotkała, gdzie was nakryła i jaki to z niego drań, są w mojej ocenie żenujące i świadczą o niedojżałości rozmówcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaaa
wiesz co, koszami roz oraz zlotym lancuszkiem nic nie zdzialasz.... czyny...czyny sie licza w Twoim przypadku. Dbaj o synka, zabieraj go na spacery, gotuj, sprzataj,badz jej ulga gdy jej jest ciezko...gdy wraca do domu zmeczona.. dbaj o dom, nie pros jak pies,.... potem sprobouj,,trana jest zbyt swieza.... nie mow o tym jak bardzo ja kochasz, ze to a tamto.. ale OKAZUJ JEJ SZACUNEK NA KAZDYM KROKU ALE BADZ TEZ SOBA! mam nadzieje, ze wkrotce dostaniesz ta szanse...bo jestesmy tylko ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serce bije mocniej
Wcale nie o braku dojrzalosci! To pomaga zrozumiec sytuacje! Spotkac meza i kochanke w zakladzie pogrzebowym , to jedno a w hotelu czy sklepie z bielizna to cos innego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal586
Masz rację, ale w naszym przypadku nie ma dialogu ja słyszę tylko : NIE !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serce bije mocniej
Poprzedni post byl do Wylasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal586
ale szczerze mnie to nie satysfakcjonuje - ja Kocham swoją żonę!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wylasia
Fuck, a to, że mężczyźni do najodważniejszych nie należą, to już całkiem inna sprawa. Prawdą jest też i to, że nie radząc sobie w małżeństwie, czy innym stałym związku, wybierają - ich zdaniem - najlepsze rozwiązanie jakim jest zdrada. To wszystko prawda, ale co Rafałowi po tej wiedzy teraz. On już wie, że postąpił źle. Nie wiem tylko, czy ma świadomość dlaczego tak się stało. Musi sie nad tym zastanowić i tą wiedzą podzielić z żoną. A też nie wiemy, czy ona potrafi z tym się uporać, czy już postawiła na nim krzyżyk. Za dużo tu niewidomych. Na świecie w takich przypadkach ludzie udają się po poradę do specjalisty, ale unas n zaścianku to nawet tego nie polecam. Większość ludzi poprostu wyśmiłaby mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze bedzie bardzo ciezko bo kobiety maja to do siebie ze nawet jesli pozwoli Ci wrócić to na pewno przy zblizeniu bedzie myslala o tym jak dotykałeś kochankę czy była lepsza itd ( takie babskie rozumowanie) ale znam kilka przypadków zdrad i we wszystkich zony nie umialy odzielic tego co było od terazniejszego życia panuje pogląd ze jesli ktos zdradzil raz to zrobi to i drugi ja mysle ze pozwolilabym wrócić ale musialby sie bardzo namęczyc i dac mi dowód tego ze ogromnie mu zależy znam tez przypadki kiedy zony ( głównie te z dobrą pracą i ustabilizowane samowystarczale ) nie wybaczyły nigdy i dla nich zdrada była jednoznaczna z odejsciem męza wszystko zalezy od tego jakim typem kobiety jest twoja żona wiec mysle ze jesli jest jakakolwiek szansa to na pewno nie stanie sie z dnia na dzien tak ze wrócisz, bedziesz wystawiany na próby a ona bedzie musiala poczuc ze naprawde Ci zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wylasia
Moje serce bije mocniej, wybacz, ale kompletnie nie rozumiesz o co tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodzić się z tym
W dość szczegolny sposób jej te milość okazałeś. Cztery miesiące lgarstw, zdradzania i bzykania innej kobiety... Dlaczego ona teraz ma ci wierzyć na słowo że ją kochasz, skoro czynami pokazałeś coś przeciwnego? Już ci tu mówiło parę osób, ze mną włącznie. Nie tup nóżkami jak dzieciak "ja ją kocham i ona ma mi dać szansę!" tylko wreszcie bądź mężczyzną. Teraz nie wystarczy zloty łańcuszek. Musisz swoim zachowaniem pokazać że się zmieniłeś., Wtedy ewentualnie może ona ci choć trochę zaufa. Skup się na dziecku, bądź miły dla niej. Jedno jest pewne, nie masz prawa wymagać od niej żeby już! teraz! natychmiast! ci wybaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wylasia
Zgadzam się z Fack. Walcz przez działanie. Jednak będzie Ci trudno to zrobić, jeżeli żona nie chce wogóle rozmawiać. W jakim jesteście wieku i jak długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz bo to jest tak jak ona pozwoli Ci wrócic od razu to zbyt łatwo Ci to przyjdzie jak sie namęczysz troche to drugi raz zanim wyskoczysz z kochanką pięć razy sie zastanowisz nad tym czy Twoja zona zarabia i jest w stanie sama sie utrzymac>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no doobra zdradze Ci jedną tajemnicę jeśli będziesz wyjątkowo troskliwy dla waszego dziecka to moze ona wymięknie kobiety juz tak mają:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wylasia
Fuckt, sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal586
fuckt napewno masz rację , ale zrozum ,że ja bardzo cierpię a to z dwóch powodów ; popierwsze ,ze zdradziłem i zraniłem a podrugie ,ze nie mam szansy przeprosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to do oporu musisz byc zdobywcą i walczyc !!! ona nie ma prawa posługiwac sie dzieckiem i izolowac go od Ciebie to wasz problem a nie dziecka nie mieszajcie w to dziecka:o ono tego nie rozumie i ten problem nie powinien byc problemem malego człowieczka masz do niego takie samo prawo jak żona mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wylasia
Rafał, cierpienie jest rzeczą ludzką, ale samo w sobie niczego nie da i w niczym Ci nie pomoże. Emocjonalnie toś Ty już nadziałał. Teraz jest czas na myślenie i racjonalne działania. Na pewno musisz pamietać o dziecku i to bez względu na to, jak ułożą się twoje sprawy z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia
Rafale, masz niestety duży problem. Kobieta może być w stanie wybaczyć zdradę jednorazową, bezmyślną, pod wpływem alkoholu, ale Ty zdradzałeś żonę długo i z premedytacją. Życzę Ci mimo wszystko jak najlepiej, choć zastanawia mnie jak mogłeś zdradzać przez 4 m-ce, skoro twierdzisz,że tak mocno kochasz. Ja niestety nie wybaczyłabym takiej zdrady nigdy. Będzie Ci bardzo trudno wkraść się w łaski żony, jeśli w ogóle Ci się to uda.Kwiaty i prezenty nie pomogą bo zdradzona kobieta nie tego oczekuje.Musisz, tak jak radzili poprzednicy starać się zaskarbić Jej łaski czynami. Ale ja nie wierzę abyś miał duże szanse, mimo tego życzę Ci dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal586
wszystkim bardzo dziękuje zarady te dobre i złe, Będę walczył o uczucia swojej żony , każdego dnia będę okazywał Jej ,ze jest dla mnie kimś WAŻNYM zobaczymy moze czas pokaże może Pan Bóg pomoże i wszystko wrócici do Wielkiej Miłości z przed lat. Jeszcze raz wszystkim dziękuję za rozmowę Pozdrawiam Rafał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia;) 🖐️ i jeszcze jedno wiele kobiet wlasciwie to bardzo duza ich część reaguje zdradą na zdradę zeby udowodnić sobie i reszcie świata ze nie są gorsze lepiej miej rękę na pulsie zeby ona teraz kogos nie poznala kto ja pocieszy bo takich pocieszycieli jest wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodzić się z tym
Z ciebie jest jakiś wyjątkowy egzemplarz. TY bardzo cierpisz? A czy wiesz co ona czuje? Była zdradzana, oszukiwana przez najbliższą osobę. Zobaczyła cię z inną kobietą, ma świadomość, że dziecku rozpadla się rodzina, wie że jej dawny związek runął bezpowrotnie bo nawet jeśli sie zejdziecie to już nic nie będzie takie samo. A ty nie bierzesz pod uwagę jej cierpienia tylko piszesz o swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opinia
Jeśli Żona Twoja jest od Ciebie zależna finansowo może szybciej do Ciebie wróci, ale czy chciałbyś tego? Aby prawdopodobnie długo czuła do Ciebie odrazę? Nie było by to przyjemne ani dla Was ani dla synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dajcie juz mu spokój każdy ma prawo popełnić błędy on szuka rady a nie jeżdżenia po nim bo chyba juz wystarczająco zrozumiał że źle zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesteście podli:o wyskoczyć tu z jakimś problemem i prośbą o poradę to jak położyć się i czekać aż dostanie się kamieniem w głowę kazde zycie jest inne i nie nam oceniac innych mozna napisac swoje zdanie mozna starac sie pomóc słowem ale żeby jeszcze dobijać?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodzić się z tym
Fuckt problem w tym, że ja tu nie widzę żeby on zrozumiał swój błąd. On szuka zrozumienia dla siebie. Widzialaś że już póbował nawet zwalić winę za zdradę na żonę, teraz wini ją, że przez jej upór małżeństwo się rozpada. A on ją przecież tak kooochaaa. Czy zauważyłaś żeby wspomniał coś o jej cierpnieniu? Nie, tylko o swoim. Na żonę jest oburzony jak ona może mu nie wybaczyć skoro on jej nawet kupił zloty łańcuszek i mówi że ją kocha ( a byla tez aluzja że sama sobie tej jego zdrady jest winna) Zauważyłaś, żeby tak naprawde pomyślał o tej żonie, jak ona się teraz czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo
sie wczesniej zastanowic. jak ys ja tak kochal to bys nie zdradzil. brzydze sie takimi typami.......jestescie nic nie wartym gownem. BYła zona ma racje......była by głupia gdyby Ci wybaczyła..........to jest niewybaczalne...............,,slubuje Ci miłość, WIERNOŚĆ i UCZCIWOŚĆ małżeńską".....kłamałeś, przed Bogiem kłamałeś!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×