Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JakNarkotyk22

Czy po kryzysie przychodzi ukojenie...?

Polecane posty

Gość JakNarkotyk22

Zdaje sobie sprawe, ze to naiwnie zadane pytanie... Zawsze czytalam kafeterie tylko w ramach obserwacji, tzn. nigdy sie nie udzielalam, bo zawsze myslalam, ze wiekszosc problemow mnie nie dotyczy, ze mam szczesliwy i udany zwiazek. I tak bylo, ale przechodzimy kryzys po 2,5 roku bycia razem. Nie chce sie wdawac w szczegoly, chcialam tylko zapytac czy jesli dwoje ludzi bardzo sie kocha i nagle kumuluje sie kilka spraw...to czy da sie z tego wyjsc. Chcialam zapytac czy Wy mialyscie takie sytuacje? Bo ja zawsze wierzylam i nadal wierze, ze jak sie czegos bardzo chce to sie spelni... Wam sie spelnilo??? Dzieki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godzenie sie jest super
jest miło nawet bardzo:P ale nigdy nie jest tak samo miłośc ewoluuje a kryzysy się przezwycięża albo i nie zalezy od ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocakarola
najlepiej dla związku jest gdy nic się nie kumuluje.. z moich doświaaczeń wiem tylko tyle,że może być dobrze,ale coś tam się zmienia,kumulacje,kłotnie...to wszystko zostawia jakąś bliznę...ale prawda taka,że nie ma związków idealnych,problemy to kwestia czasu i najlepszy sprawdzian już nie z miłości,ale ze zrozumienia dla siebie,szacunku....oby Twój partner myslał tak jak Ty. Ja też wierzę,że we dwójkę łatwiej jest znieść ból....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×