W czym do ginekologa

W spodniach czy spódnicy bo wybieram się pierwszy raz

NAGO

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3291755 Gamonico, na dole strony masz taki sam temat, troche mozgiem rusz

jak na pierwszy raz polecam spódnicę jest jeszcze ciepło więc śmiało możesz zakładać jest to mniej krępujące nie będziesz musiała świecić gołym tyłkiem przed nikim

rzeczywiście jest taki sam temat

spodnica!!! Wtedy tylko zdejmiesz majtki i po badaniu-kiedy sluchasz diagnozy, czy czekasz na wypisanie recepty i jeszcze masz sie nie ubierac obciagasz sobie spodniczke i nie czujesz sie skrepowana :)

Do jakich wy ginekologow chodzicie?? Po badaniu schodzi sie z fotela i idzie sie od razu przebrac przeciez i przed nikim nie trzeba swiecic golym tylkiem czakajac na diagnoze.. Tak na marginesie to co za roznica, ginekolog widuje dziesiatki cipek i tylkow codziennie, to tak jakby patrzyl na twarz, hie hie:))) Ja tam nie dopasowuje stroju do wizyty u pipologa:)) Moim zdaniem najgorszy obciach to siedziec na fotelu w czarnych skarpetach, bllleeeehhh:P pozdrawiam

a badanie wziernikiem zawsze przeprowadzają czy to zależy od schorzenia i czy boli

Zawsze. W duzej mierze zalezy od lekarza. Bylam juz u takich gdzie jezdzialm z bolu po foelu, ale moj obecny lekarz jest tak delkiatny, ze wlasciwie nawet nie czuje, ze mnie bada:)

a za pierwszym razem też

a po co idziesz do lekarza?? jesli idziesz po to zeby Cie zbadal czy wszystko ok i np przepisal tabletki to oczywiscie

Mam mieć zrobioną cytologię i wymaz z szyjki

troche jest to niemile ale nie boli , nie masie co bac!!!

No to jak ma Cie nie badac normalnie, przez wziernik jesli masz miec robiony wymaz i cytologie?? Nie rozumiem:/

Czasem się zastanawiam do jakich lekarzy chodzicie.Mój lekarz ma nieduży gabinet,przedzielony żaluzjami na dwie części.Wchodzę,siadam przy biurku i rozmawiam...potem lekarz zostaje przy biurku,a ja wchodzę za parawan i przygotowuję się(rozbieram się) do badania.Jest krzesełko,aby można było ułożyć ciuchy.Jak się już rozłożę w fotelu to mówię:jestem gotowa do badania. I dopiero wchodzi.Po badaniu wychodzi i czeka aż wyjdę i dopiero rozmawiamy dalej i wypisuje jakieś recepty.Choć mogę zrozumieć,bo przeprowadzająć się do nowego miasta,nie znając ginów,za namową koleżanki pojechałam do takiego jednego.10 lat temu 50 zł.za wizytę i właśnie to przebieranie się w jednym pomieszczeniu,bez parawanu.A cham jeden nawet wagi nie miał!Na usprawiedliwienie dodam,że młoda byłam i chciałam zajść w ciążę.Po jego leczeniu byłam ciężarna w 4 miesiące i z sentymentu prowadziłam u niego ciążę. Sorki,rozpisałam się strasznie:)))

w kombinezonie kosmonauty...no błagam juz durniejszego tematu nie mogłaś wymyslić.

Ech,pewnie młoda jest i nie ma kogo spytać.

kuźwa, skąd się takie laski biorą???:O

włóż pończochy i lateksowe wdzianko...spodoba mu się.....po co takie durne pytanie i tak musisz się rozebrać...rozumiem pyt. w stylu, czy golić się przed wizytą czy nie, ale takie pytania to juz przegięcie....najlepiej sobie napisz na czole "Ide do ginekologa"