smutna i zła

Tak bardzo cieszyłam się na spotkanie z moim ukochanym w ten weekend a on mi pisze,że się nie spotkamy bo ma cos tam do zrobienia .jestem smutna i zła jednoczesnie. Cały tydzień czekam na spotkanie a tu nic

dobra hi hi :)

wiem ze Cie to nie pocieszy ale niektorzy z nas czekaja latami i sie nie doczekują... :(

oj, przykro mi....:(.

Ja to mam powody do smutku...:O Pomysl jakby to bylo, gdybys naprawde nie miala sie z kim spotkac. nigdy.

teraz pewnie przez tą złość nie będę się do niego odzywać. A ja tak bardzo chcę go zobaczyć

nigdy nie maiłam chłopaka 24 -> nie wiem czy to Cię pocieszy,ale ja w twoim wieku też nie miałam jeszcze faceta

nigdy?:(

powiem Ci tak:miałam jakieś tam przelotne znajomości,małe miłostki takie nic nie znaczące,za to teraz jestem bardzo zakochana i jednocześnie zmutna. Co ja bedę bez niego robiła??

nie martw sie moj chlopak nie raz mnie tak rolowal az w kocnu przywyklam i sie zajelam soba:D znajdz sobie jakies fajen zajecie umow sie z kolezankami a moze z kolagami;) niech zaluje ze sie z Toba nie spotkal!!! trzymaj sie cieplutko!!!!

dzięki Martusiaaaaaa doprowadziłaś do uśmiechu na mojej twarzy

chyba kazda dziewczyna by wolala cos innego niz spotkanie ze mna ::( :(:(

młodzy brat ....-> a to niby dlaczego??

hihi jak sobie pomysle ze przezywalam wszystko pewnie bardzo podobnie do Ciebie,hmm to po prostu rada bardziejdoswiadczonej ,zaprawionej w bojach z facetem kolezanki:) hehe wszyscy faceci to św.. itd ;) hihi bo kazdy ma wkurzajace jazdy o ktorych nawet najbardziej zakochana kobieta sie kiedys przekonuje:) no co nie zmienia faktu ze nadal go kocha, bo przeciez za wady tez trzeba kochac a i my nie jestesmy idealne:D

najchętniej z tej złośći w ogóle bym się do niego nie odezwała, ale nie potrafię tak

bo co z tego ze chce zeby bylo dobrze skoro nigdy sie nie udaje nic :( chcialbym kochac, byc wiernym i szanowac druga osobe ale nic z tego :( \"wyrywacze lasek\" majacy je zwykle w dalekim powazaniu zawsze maja powodzenie :( :(:(

oo i ja tak nie potrafilam ale i tego juz sie nauczylam.Wierz mi jeszcze kilka takich jego olewczych zachowan i tez sie nauczysz:) bo to nawet nie chodzi o te durne licytacje komy mniej zalezy,ale o poczucie wlasnej wartosci. Jak sie bedziesz pierwsza odzywac to bedziesz na siebie zla ze sie pierwsza odezwalas:) wierz mi!!!

Martusiaaaaa masz rację i to w 100 %

młodszy brat...-> ja jestem własnie z chłopakiem, który nie jest żadnym wyrywaczem lasek,bo tacy mnie w ogóle nie pociągali. Szukałam wsparcia, miłości.... a nie jakichś "pokazówek szpanerskich"

..tak tak oni wszyscy to świnie... ale bez bab nie byliby tak oglupieni....

z facetami żle bez nich jeszcze gorzej

teraz się okazało,że mam jednak ja do niego przyjechać

ale muszę się jeszcze trochę pozłościc, tak dla zasady

Aha...:D dzieki za wytlumaczenie.

gratuluje:)

jesteśmy stażowo młodą parą,ale muszę się wyrobić już na początku

hihi na poczatku zawsze tak jest:D

kładę się spać. Dobranoc dobre duszyczki