Zerwal bez podania przyczyny, nie chce rozmawiac na temat powodu

kazda proba rozmowy na ten temat konczy sie jego "ucieczką". jak sie zachowac. bardzo prosze o pomoc, bo naprawde nie wiem.

u mnie bylo to samo, probowalam sie dowiedziec, ale radze ci ty tego nie rob, zaprzyj sie.... jesli macie byc razem bedziecie... ja zaluje ze walczylambo to upadlacjace

tak to upadlajace, wiec nie bede blagac, pusilam go wolno, niech idzie.

brawo ale wytrwaj, jedyne co moge polecic to nie wspominaj milych chwil, nie teraz, na to przyjdzie czas, cierpisz, bo jestes zakochana w facecie, jakim on byl na poczatku......ale juz taki nie jest

nie rozpamietuje tych chwil, przypomniaja sie niektore. zadaje sobie pytanie - dlaczego w tak tchorzliwy sposob? dlaczego bez szacunku do moich uczuc?

współczuję, ale bardzo dobrze że nie dajesz sie i nie błagasz go !!! ja miałam to samo i szybko ucięłam kontakt...a ten od roku do mnie wydzwania...ja nie odbieram, nie odpowiadam! podjął decyzję i nie chcę go więcej w moim życiu!!trzymaj się, może trudno Ci w to teraz uwierzyć ale przyjdzie czas że poczujesz że dobrze się stało! powodzenia

najprawdopodobniej nie ma powodu, znalazl sobie inna albo mu sie znudzilas, wiec zastosowal metode ucieczki. faceci to tchorze...

szanuj się i odejdz z klasą,nie wolno zebrac o uczucie

dziewczyny maja rację..niech spada ...]zly] drań

u mnie tez tak bylo .. jego powodem bylo ze ..\'zagubil sie i nie wie sam\' okazalo sie ze chodzi o inną kobietę dowiedzialam sie o tym sama.. od trzeciej osoby.. ale minelo sporo czasu i teraz od pol roku znowu jestesmy razem.. nie poddawaj sie..

a nie wchodzi sie podobno dwa razy do tej samej rzeki..ja bym chyba nie chciala na nowo sie wiazac z kims kto kiedys tam mnie zawiodl...

ja sie nie dziwie neg - uczucia to silna sprawa, mocniejsza od rozsadku. blagac o uczucie na pewno nie bede. zobaczymy co bedzie dalej.