Najlepszy sposób na podryw

Tak wiem ze robie wszytsko OK. czytałem ksiazkę "Mowa ciała". TAm jest trochę o podrywaniu czy poznawaniu oraz o tym jak należy zachować sie na pierwszym spotkaniu (a czego robić nie nalezy) Ksiązke przeczytałem niedawno i aż sie zdziwiłem bo wszysko robie własnie OK! To wydaje się nie możliwe ale jest realne... Dla mnie dziewczyny są jak zaczarowane złym czarem. Czarem przeciwko mnie...

mało_lata: Coś z tego mieć znaczy: Spotkanie lub numer telefonu....

ktoś mi przesłać tą książeczkę? juzzda@wp.pl z góry dziękuję. Hej Adam a może trafiasz na zajęte dziewczyny;)

Może po prostu nie masz tego czegoś, co przyciąga dziewczyny, albo po prostu trafiasz na nieodpowiednie.

nie podobasz im sie albo sa zajete a rozmiawiaja z Toba ot tak poprostu

Na nieodpowiedznie to chyba nie bo w końcu trafiłbym na jaką która by sięchciała umówić... Zajęte tak zdarzają się. Wiesz zagaduje do dziewczyn które zwrócą na mnie uwage (nie to ze raz sie spojrzy i podchodze). To więc patrzeć sie oscentacujnie na faceta który się nie podoba? No fajne...

moe patrzy bo się czymś ubrudziłeś albo się zagapiła:P nie wiem, nic innego nie przychodzi mi do głowy. sama tez nie wiem czy bym się umowiła z kimś kto do mnie podszedł i zaczął gadać. nie wiem ale zycze powodzenia:)

No to sory. W takim razie z jakim facetem się umówisz? Z kolegą co go znasz 10 lat?...

jak mowisz?

nie. Nie pluje. Napewno. :-)

i myjesz? ;)

Dea: Próbuje wszelkich metod. Te w realu zawodzą choć w sieci też.... Moze wygląd mam nie taki. Jak jest ktoś na gronie to mogę swoja buźke ujawnić ;-)

No dobra a co mam powiedzieć na takie sytuacje: Kiedy dziewczyna jest z mojego otoczenia np. z osiedla, ze studiów, z grona znajomych. Widze ze zwraca na mnie większą uwagę. kiedy zaproponuje spotkanie, spacer lub coś w tym rodzaju słysze stanowcze: NIE! I mało tego potem nawet \"cześć\" nie usłysze jak przypadkiem spotkam! I tak cały czas....

w takim razie juz wszystkie dziewczyny wiedzą ze jestes podrywaczem i jak sie chcesz umówic to odmawiają dla zasady

nie chce byc niegrzeczna, ale moze...masz jakies problemy od zoladka np, przez co Twoj zapach z ust nie jest zbyt przyjemny...?

też mi się wydaje że ty z erotycznego jesteś :) jakoś chyba jesdnak wpadasz w oko jeśli dobrze czytałam to proponujesz się umówić.. a może jak nie jest przekonana, to zostaw jej swój numer tel? bo ja na początek też bym się od razu nie umówiła najpierw parę sms`ków to bardziej niezobowiązujące ? :)

no kombinujemy jak wleźe :) - nie świeży oddech hihi haha

no tak. Telefon i smski - jestem za! Tylko co ja na to poradze że nawet o telefonie moge tylko pomarzyć!!! I nie zagaduje do byle dziewczyny która na mnie spojrzy. Co innego jak dziewczyna spojrzy raz, dwa i już traci zainteresowanie a co innego dy EWIDENTNIE sie interesuje. Tak czy siak zawsze jest porażka...

to jak dasz jej swój numer, to nie odpisze? może kogoś ma? kurde, łatwa jestem :) ja bym odpisała, zanim byś wyszedł z tej dyskoteki :D

a ile razy tak próbowałeś, że mówisz że to coś nie tak? bo jak 10 to może przypadek, a po 10 można się zniechęcić

PO czym poznaje? No głownie po spojrzeniach. Są takie głebokie i długie. NIe to ze chwila raz czy dwa tylko więcej razy. kIedy ja sięspoglądam to dzieczyna kieruje wzrok w inne miejsce jakby uciec od mojego, jakby nie wiedziała co zrobić. Potem pojawia się uśmiech raczej jako pierwszy to z jej strony. Czasem dziewczyna pierwsza zagada choć ja też długo nie czekam i nie zastanawiam się zbyt. Czasme jest tak ze tą dziewczyne spotkam drugi raz i spojrzenia są jeszcze głebsze, uśmiechy ładniejsze ;-) Potem już aż sie prosi by zagadać i......... i nic.

A moze one po prostu maja CIe za przystojnego goscia,albo mysla ze to Ty sie na nie patrzysz i dlatego patrza sie na Ciebie:P ech no ja nie wiem tez sie czasem patrze a chlopakow w taki sposob lae to wcale nie znaczy ze hce ich podrywac..wszystko to sprawa bardzo indywidualna... Nizebyt czesto postyka sie facetow ktorzy reaguja na takie spojrzenia,wiec te dziewczyny moga byc po prpstu speszone i nie ufaja tym. ktorzy podrywaja je ot tak na ulicy...

Wczoraj byłem na domówce.... I zauważyłem ze jedna z nieznanych mi dziewczyn mnie obserwuje. Mi też wpadła w oko choć nie od razu... Potem mogło być tylko lepiej. I myślałem ze będzie lepiej.... Niestety. Znów to samo. Prośba o numer lub spotkanie zakończone fiaskiem.... Sobota rano... Lekki kac choć prawie nie piłem. Cała noc skoncentrowana na jednej niewiaście... a dziewczyna pozostaje wciąz w myślach ale niestety są już to tylko wspomnienia.... ... Życie faceta jest MAKSYMALNIE PRZEWALONE.... ... Pozdrawiam i dziękuje za wyrozumiałość...

Nie wiem czy mają mnie za przystojnego.... Ja po prostu jestem przystojny ;-) Żartki. TO rzecz gustu jednak wygląd mam trochę ponad \"przeciętna\"...

DO Anki: Ile? 10 to chyba w tygodniu ;-) Nie licze przecież ale tak na te kilka lat to będzie ze 200-300... Tak mniej wiecej jedna wpadka na tydzień, na dwa... TEż tak myślałem ze jakby to było tak mało to mógłby być przypadek ale tych niepowodzeńmam ZA DUŻO by mówić o przypadku....

No dobra ale zostawmy te przypadkowe zagadywania. Co powiecie na to, gdy znam dziewczynę jakiś czas? Jak pisałem czy to w szkole czy z okolic albo nawet na imprezce kiedy mogę z dziewczyną porozmawiać jakiś czas zamin wyskocze z telefonem... Co kiedy w takich przypadkach widze ze dziewczynie się podobam - jej spojrzenia, gesty raczej o tym mówią a mimo to na propozycję umówienia się notorycznie słysze: NIE!

to umów się nie we dwoje a w 4:) powiedz tak wiesz jest impreza, ale tylko dla wyjatkowych osob. bezie ten i ten i ty tez jestes zaprosozna:) poleci na amen nie ona zagra tak: spojrzy na Ciebie, przygryzie wargi i powie. No nie wiem nie wiem przyjdziesz zapytasz sie. a ona. Moze zalotnie spojrzy. wtedy nie pasuj zadzon i powiedz jutro impreza o 18:00 przyjdz. czekamy wszyscy. i ja. dodaj na koniec wtedy ona przyjdzie. graj z babami do konca nie pasuj. widzisz jaka pomocna jestem znam baby z grami... jestem plotkara i wredna bo mowie prawde:)

tak zadzwoń.... przecież pisze że głownie mam problemy z telefonem, z kontaktem. Jak mam już telefon to idzie juz w miarę gładko (nie zawsze ale szansa jest) Jeśli wezmę przez kogoś telefon nie ma szans na odpowiedź jest tylko tekst: \"Co za kretyn/ka rozdaje mój telefon.!\" Koniec kontaktu

hmm ja już dawno nie mam praktyki.... ale z tego co pamiętam.... po pierwsze facet musi zaintrygować.... dziewczyna musi czuć... że ma on w sobie coś interesującego.... a nie że celem jego życia to poznanie dziewczyny.... i nic poza tym.... po drugie numerów telefonów nie rozdaje się od tak.... lepiej nieco wolniej......sytuacja na imprezie w domu jest najbardziej komfortowa.... z dziewczyną mogłeś pogadać niezobowiązująco.... a następnie spytać znajomych kto to.... i np zorganizować kolejną imprezę i poprosić, żeby zabrali tą dziewczynę....żeby poczuła twoje delikatne zainteresowanie.... znowu porozmawiać, znaleźć jakiś wspólny temat.... mówisz np "mam psa" laska na to " ja też"....(załapało) i dalej kilka pytań o pieska i powiedzmy "gdzie lubisz z nim chodzić na spacery?" laska odpowiada... a ty" też lubię to miejsce lub nigdy tam nie byłem....to może pójdziemy kiedyś razem".... analogicznie można z filmem, muzyką, książką....jakimś hobby... zapraszaj nie od razu na randkę.... tylko tak mniej zobowiązująca.... jak laska zobaczy, ze macie wspólne zainteresowania, dodatkowo pozna cię lepiej, nabierze zaufania.... to dopiero wtedy proś o numer telefonu czy zapraszaj na randki.... tyle pamiętam powodzenia ;)

adam, wez ty czlowieku napisz slowo w slowo ostatnia rozmowe, bo mi sie az wierzyc nie chce ze ktos takiego pech moze miec cos knocisz, ale nie powiesz nam co, bo sam nie wiesz :) nie wiem, dyktafon wez :D