poszlabys na spotkanie z facetem bez majtek

no wiadomo ze sznureczki...jeszcze najlepiej jakies ozdobne...tak na zasadzie prawie widać...ale \'prawie\' robi ogromną róznicę.....

:P długo tak męczysz biedaka? toż to może odebrać apetyt na jedzenie..:D

i nie widać to wiele zmienia a jaki jest twój ulubiony kolor? (stringów :D)

ja jestem kobietą :D istotą podobno wyższą i z wyższymi potrzebami ;) Zresztą to od razu robi się podejrzane jeśli za dużo łapek znika pod stołem ;) Inaczej jest w aucie ;) tam jest większa intymność i raczej nikt nie powinien się gorszyć ;) Ale nigdy nie robimy tego w mieście, bo za dużo autobusów z ciekawskimi pasażerami stoi w korkach... :D

czyli z obu stron zalety ---> a czy Ciebie nie uskrzydlilaby sama swiadomosc ze kobieta, ktora zalozmy stoi przed Toba w kolejce w sklepie nie ma na sobie majteczek... albo sasiadka w windzie... albo...

to zależy w co jestem ubrana w ogóle. stringów mam całą kolekcje. najchętniej zakładam czerwone - bardzo delikatne i cieniutkie, ale nie z koronki tylko gładkie - krój mają delikatny. i czarne dziergane, wiązane na sznureczki po bokach.

albo rencistka z klatki obok, która wyprowadza swojego jamnika na spacer?? :)

uskrzydliłaby :D nawet uzasadnione podejrzenie że nie ma! uskrzydliła i podniosła.........na duchu :D miło spotkać kobietę która czuje się swobodnie oczywiście przy pewnych wymaganiach co do samej kobiety ( dla kro)

jestem sadystka erotomanka i dobrze mi z tym lubie obmacywac go w miejscach publicznych, ale dyskretnie tak, zeby nikt nie widzial, albo ocierac sie o niego tyleczkiem gdy stoimy np. w kolejce i czuc jak jego penis rosnie w spodniach, to takie rozkoszne! :D

ja osobiście nie lubię wystających stringów, nawet jeśli są naprawdę łasdne, od razu przychodzi mi na myśl doda-style, albo gimnazjalistki, które próbują być sexy ;)

jestem sadystka erotomanka i dobrze mi z tym lubie obmacywac go w miejscach publicznych, ale dyskretnie tak, zeby nikt nie widzial, albo ocierac sie o niego tyleczkiem gdy stoimy np. w kolejce i czuc jak jego penis rosnie w spodniach, to takie rozkoszne! :D

ja osobiście nie lubię wystających stringów, nawet jeśli są naprawdę łasdne, od razu przychodzi mi na myśl doda-style, albo gimnazjalistki, które próbują być sexy ;)

na zmianę :D można ewentualnie udać, że się coś upuściło , zwłaszcza gdy obrus długi tak, kobiety mają wyższe potrzeby (a czasem intensywniejsze:D) do cudzego samochodu zaglądać nieładnie popierajcie wprowadzanie autobusów niskopodłogowych :D masz rację że w samochodzie wygodniej

na zmianę :D można ewentualnie udać, że się coś upuściło , zwłaszcza gdy obrus długi tak, kobiety mają wyższe potrzeby (a czasem intensywniejsze:D) do cudzego samochodu zaglądać nieładnie popierajcie wprowadzanie autobusów niskopodłogowych :D masz rację że w samochodzie wygodniej

to nie lubię kiedy je widać i wystają ale dla dyskretnych sznureczków robię wyjątek :) jeśli są naprawdę dyskretne to miłe dla oka lubię czerwone i czarne :D

:D aleś ty bezwzględna Lauro Ano - tak go podniecać kiedy nie może cię mieć zbyt szybko :D tylko że ty się wtedy robisz mokra....plamy na sukience?

? solar.factor

? solar.factor

cos mi się nie chce trzecia strona tego tematu otwierać... :O :O :O

otwieram drugą i wpisuję końcówkę adresu na przykład 62 zamiast 30

i mi też się nie otwierała ;) Trzeba zauważyć, że nie wszędzie są te nieszczęsne obrusy ;) Czasem trzeba kombinować, żeby nie było widać, a czasem wogóle zrezygnować :]

i mi też się nie otwierała ;) Trzeba zauważyć, że nie wszędzie są te nieszczęsne obrusy ;) Czasem trzeba kombinować, żeby nie było widać, a czasem wogóle zrezygnować :]

dyskwalifikować lokal ;) ale pokombinować warto dla chwili przyjemnego dotyku czy nosisz czasem pończochy na pasku? :D

hahah :) noszę, ale częściej bez paska, bo paski są niezbyt wygodne wbrew pozorom :) mam ze 3 ładne paski, ale nie lubię ich nosić, bo w samochodzie mi się wbijają w ciało, a po drugie widać je przez gładkie ubranie, co wcale nie wygląda sexy ;) Ale kabaretki samonośne uwielbiam :) Zresztą mój mężczyzna równieź ;)

hahah :) noszę, ale częściej bez paska, bo paski są niezbyt wygodne wbrew pozorom :) mam ze 3 ładne paski, ale nie lubię ich nosić, bo w samochodzie mi się wbijają w ciało, a po drugie widać je przez gładkie ubranie, co wcale nie wygląda sexy ;) Ale kabaretki samonośne uwielbiam :) Zresztą mój mężczyzna równieź ;)

przede wszystkim :) masz rację...i nic co by przeszkadzało w pieszczotach wbijając się w ciało :) choć pasek wygląda nieźle trzeba przyznać ;) nosisz trochę prześwitujące ubranie? ;) kabaretki są wspaniałe...

prześwitujące, raczej nie :) Choć np nie boję się eksponować głębokiego dekoltu. I na randkę zawsze mam sukienkę, albo spódniczkę - 1000% kobiecości :)

to nawet 10000% kobiecości :D no i jst po co wkładać łapkę pod stół :P dekolt..........mmmmmm :) najlepsze są do kolan :D:D

czy zdarzyło ci się kiedyś nie założyć majtek pod biodrówki?

do kolan... tu żeś trochę chyba przesadził :D