CZY TO MOŻLIWE ŻYBY FACET ZMIENIŁ SIE DLA KOBIETY??????

a jak nie bedzie chciial mowic to wtedy OBOJETNOSC;)

tylko ile razy ja mu to juz mowilam....... :( tylko ten niepotrzebny placz.....

O tym czy Facet się zmieni dla Kobiety można jedynie przekonać się oceniając jego zachowanie z perspektywy czasu

nie zostawie tego tak. dziekuje Wam

TRZYMAMY KCIUKI:)

Widzę, że dziewczyny często mówią "walczyć o miłość" i traktują sprawę bardzo ambicjonalnie: "niech nie myśli, że pozwolę...". Przecież to kompletnie nie pasuje do sytuacji. Jeśli jedna ze stron ma kryzys w uczuciach, to jak można walczyć ? Przecież tego się nie da rozstrzelać !

spoko facet --> przyznaje racje, czasem trzeba zaprzestac walki...

spoko facet - ja chce tylko wyjasnic sytuacje bo mnie ona po prostu dobija :( nie wiem co sie dzieje i tyle :(

zaslepiona, jesli sprobujesz sie dowiedziec w czym rzecz ale Ci sie nie uda, to chwilowo zaprzestan dochodzenia....obojetnosc byc moze zadziala...a jak nie, to cóż...sama rozumiesz..

Jak dla mnie, to on przeżywa kryzys i zaczyna wątpić w waszą wspólną przyszłość. Coś jednak odpowie, tylko nie płacz. Ja też trzymam kciuki !

rozumiem niestety :(

spoko facet - on powtarza mi ciegle ze jest pewien mnie itp. wlasnie o to chodzi ze na slowach wszystko sie konczy.............

Jeśli tak mówi, to raczej można wierzyć, bo skoro nie sypiacie ze sobą, nie widzę powodu, by kłamał. W drugiej kolejności stawiałbym na kłopoty w pracy.

ok juz nie zanudzam. co bedzie to bedzie. inaczej nie bedzie. dzieki trzymajcie sie.hej

spoko facet - tez mam wrazenie ze przygniotlo go za duzo problemow

ja naprawde chce mu pomoc ale on sam mnie odpycha. przeczekam. nie widze innego wyjscia. jak bedzie chcial to sam przyjdzie. prawda??

Aha, jeszcze jedna możliwość: może jest jednak spięty z powodu seksu, ale nie chce Cię stawiać "pod ścianą", więc nic nie mówi, tylko samopoczucie ma podłe.

spoko face - ale on sam mi powtarza ze nie jest na to gotowy. ja zreszta tez. sama nie wiem

Nie mam więcej pomysłów. Wygląda na to, że się jednak kochacie :-) Może oboje macie chandrę ?

spoko facet - dziekuje za wsparcie :) nie watpie w jego milosc. jedyne co mi przychodzi na mysl to natlok problemow i brak czasu niestety. tylko ze ja to rozumiem i nie wymagam zeby przesiadywal u mnie dniami i nocami. chce tylko zeby jak juz jest przy mnie... zeby byl taki jak kiedys.

Trzymam kciuki !

dzieki :) spoko z Ciebie facet :)

:-)

mozliwe!!!!!!!!!!!, moj sie dla mnie zmienil ;) musialam z nim zerwac bo byl mega chamem - to widocznie dalo mu do myslenia. miesiac blagal mnie o ostatnia szanse . dalam mu i teraz (od ponad miesiaca) jestem w 7 niebie ;)))) (mam nadzieje ze tak juz zostanie :P )

To jest możliwe!! Mój mąż był straszny dla rodziny i jeszcze wtedy nie byliśmy ze sobą a teraz strasznie się zmienil. Jego rodzina nawet w to nie wierzy że kiedyś był taka osoba.Poznalismy sie 16 lat temu ,potem on wyjechal za granice i przez 3 lata nie utrzymywalismy znajomosci. Po 3 latach wrocil i spotkalismy sie na slubie kuzynki-potem sie wszystko potoczylo.... Teraz jest cudowny(jestesmy 2 lata ze soba), zmienil sie na lepsze a wczoraj zaczal ukladac kafelki pierwszy raz...... To cudowne jak on sie zmienil dla mnie... tylko potrzeba czasu...