on ma problemy ze wzwodem??help

czesc!! postanowilam do was napisac choc jeszcze wielki problem to nie jest. jestem od ponad miesiaca z facetem z ktorym nie od poczatku wspolzylismy.jak juz sie na to zdecydowalismy to on ma problemy ze wzwodem. wsumie kochalismy sie dopiero 2 razy bo kilka juz zdazylo sie ze..i tak bylo tez dzis w nocy. on mowi ze niewie czemu tak sie dzieje i ze tak nigdy wczesniej nie mial.a dodam jeszcze ze przy pieszczotach szybko dostawal orgazmu i to tez mowi ze nie jest normalne i ze nie wie jak sobie z tym problemem poradzic. kochamy sie wiem ze mu na mnie zalezy dodam jeszcze ze jestesmy na obczyznie ze on duzo pracuje ze bardzo dawno nie mial dziewczyny i jak sie z kims kochal to to byly conajwyzej luzne zwiazki. jak ktos ma jakies pomysly to prosze o opinie bo chcialabym mu pomoc tylko niewiem jak.mowie mu tylko ze ma sie nie przejmowac i ze nie jestem zla zeby sie nie martwil. pozdrawiam i dziekuje

Moze sie łumaluj. (?)

mojemu też nie stoi, już od 5 lat, całą rente wydaję na viagrę :O

a moze ktos normalny??

Mój też to miał na początku związku! też nie był nigdy z nikim na poważnie- w sensie seksu! i był u seksuologa-okazało się, że on chciał za bardzo! za bardzo się starał bo mu zależało i kochał poraz pierwszy! taki stan rzeczy trwał 3miesiące i wkońcu się udało, od tametj pory mamy świetny seks! Najważniejsze byś go wspierała i nie robiła z tego problemu! a samo się ułoży!

tez tak wlasnie myslalam:)dziekuje ze to napisalas. on dawno nie byljuz w zadnym zwiazku i wiem ze mnie naprawde kocha i tez mysle ze zabardzo chce. ktos jeszcze?? pozdrawiam

odkupię używane majtki , 5 zł za sztukę

Będzie dobrze! bylebyś nie pokazała jaki to problem dla Ciebie, bo wtedy klapa na całej linii i on to zapamięta! wiem, ze to nie jest łatwe, bo ja cała czas myślałam"to moja wina, coś ze mną jest nie tak"! guzik! prawdziwa miłość zwalczy to właśnie uczuciem i na pewno bedzie dobrze! życze Ci tego w każdym razie! :)

dziekuje. i nie nie pokazuje ze to problem.zawsze go przytule i tak sobie lezymy a on mowi ze napewno jestem zawiedziona.zawsze mowie ze wpozadku i ze nic sie nie stalo.mysle tez wlasnie ze tu czas jest potrzebny. i takiego faceta wlasnie trzeba doceniac.:) tak mysle..

To dobrze! Mój też zawsze wmawiał mi że to problem, ale był seks francuski (wtedy nie miał problemu) i było dobrze-przetrwaliśmy te 3miesiące, bo to nic z tym, że od tamtego czasu mineły 4wspaniałe lata razem i super seksu:)

hmm no to brzmi fajnie:) my mamy duzo czasu przed soba.i tez mysle ze ten problem minie ze trzeba cierpliwosci.

A jak twój gostek dojdzie do max formt to ty --będziesz przd okresem,następnie w trakcie okresu, potem po ,aaa reszta dni będzie boleć Cię głowa

zagladam tutaj ponownie bo chcialabym zapytac cie MOJ TEZ.. czy moglabys mi powiedziec co konkretnie zalecil wam lekaz??wiem ze problem nie minie tak odrazu ale my mamy problem z tym zeby isc do lekaza a niewiemy jak sobie z tym poradzic. czasem jak ma erekcje to dochodzi do orgazmu doslownie po kilku sekundach. prosze o odpowiedz moze znajdzie sie jeszcze ktos inny:)dziekuje

a pytam wlasnie ciebie o zalecenia lekaza bo unas wydaje mi sie tez to jest problem natury psychicznej i moze jakos we dwoje bysmy sobie z tym poradzili?!

zaprowadź do lekarza

ale my nie jestemy w polsce i jest problem z tym by isc do lekaza

Nie martw sie...Zgadzam sie z powyzszymi...Musi mu bardzo zalezec, a im bardziej sie stara tym mniej mu wychodzi:( znam ten problem -mój facet tez tak miał na poczatku...I nadal tak jest jesli planujemy sex, więc go po prostu nie planujemy:)

wlasnie podobnie mialam napisac! moj tez na poczatku tak mial - stresowal sie bardoz chcial zeby wyszlo a nie wychodzilo.nie wiem skad mialam tyle cierpliwosci zeby to przetrwac ale przetrwalam i naprawde bylo warto;)i teraz to jest nawet czasem za duzy..bo nei wiem jak to u was jest drogie panie ale mi to sie wydaje ze ten sam facet jest..rozny..w rozne dni..nieraz taki ze ja na gorze byc nie moge,po prostu jest za duz y sprawia mi bol a nieraz jest jakby mniejszy..czy to ja jestem jakas dziwna..?;)

czy to znaczy ze poprostu cierpliwosc??ja mu powiedzialam ze moze nie powinien sie skupiac na tym ze bedziemy sie kochac tylko ze ma myslec ze jest ze mna ze sie piescimy i ze jest milo.a myslalam jeszcze o kupnie jakis swieczek np ktore bysmy sobie mogli zapalic w pokoju i troche sie poprostu zrelaksowac. a dzisiaj (jako ze nie mamy jak isc do lekaza)pomyslalam sobie ze moglabym usiasc z nim do komputera i poczytac troche madrych stron w sieci o tym problemie. zeby widzial ze wcale nie jest sam i moze znalezlibysmy jakas madra rade. no i tak wogole zeby sobie poczytac i zaznajomic sie troche z tematem.tylko sie zastanawiam czy go to nie urazi bo wsumie to jestesmy dopiero 2 miesiac razem a zaczelismy wspozyc miesiac temu. dziekuje za odpowiedzi.

aa i cierpliwosc to ja tez mam

czytanie razem na necie odradzam...nie bedzie mu milo cierpliwość, dużoooooo czulości, chwal go czesto ....tak zwyczajnie w ciagu dnia za różne rzeczy, powiedz komplement :) tak, tak, oni to uwielbiaja :) nie planujcie seksu, wszystko na luzie :) minie samo :) też to przerabialam, stres i tyle :)

zrób mu masaż penisa stopami!!! w naszym związku to pomaga!!!!

hmm no wsumie nie pomyslalam jak on moze sie czuc siedzac ze mna przy kompie.ja poprostu chce mu pomoc. zdam sie wiec na cierpliwosc nic innego nie przychodzi mi do glowy.dziekuje za wpisy i jak znajdzie sie jeszcze jakas doswiadczona to chetnie poczytam. pozdrowionka i milego wieczora.