anglia czy polska

hej :) wiecie co tak z ciekawosci pytam czy wybralibyscie wyjazd do anglii na stale (tam macie prawie cala rodzine wiec zawsze u kogo bylo by zamieszkac ktos pomoglby znalezc prace pozatym dobrze znam jezyk wyzsze wyksztalcenie) z tym ze tu juz mam mieszkanie meza dobrze platna lecz dosc trudna i odpowiedzialna prace. Dochodzi do tego to iz razem okolo 2700 mamy na miesiac a wiadomo jakie sa wydatki przy kredycie mieszkaniowym na 30 lat :/ Ciezko nie jest latwo tez nie Ale co wybrac spokojne cieprliwe zycie powoli pocichutku bez zadnych wariactw czy nowe zycie w anglii.

Jezeli czujesz ze bedzie Ci tam lepiej to jedz... ja mieszkam w anglii juz 2 lata z tym ze przyjechalam umiejac tylko podstawowe zwroty i nam tylko srednie. W Polsce nigdy nie bylo mnie na nic stac, teraz sie o to nie martwie (chce aparat za 400 funtow co za problem wyciagam kase z konta ide i kupuje) fakt ze nie mamy swojego mieszkania tylko wynajmujemy i bez kredytu nigdy sobie go nie kupimy, ale mamy plany zeby tu zostac na zawsze wiec o kredycie tez myslimy. Tu jest calkiem inne zycie, prostsze, oczywiscie poczatki zawsze sa dosyc trudne ale jak juz sie czlowiek "urzadzi" to nie ma porownania.

popieram oooooooooo!!!Też wybralismy Anglie i nie żałujemy!!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3233509

my tez wybralismy anglie - ja maz i nasza coreczka, tu z jednej wyplaty mojego meza jestesmy sie w stanie spokojnie utrzymac wynajmujemy 3 pokojowe przyzwoite mieszkanko i da sie jeszcze odlozyc - a jak ja pojde do pracy to juz w ogole bedzie great :) bardzo nam sie podoba tu zyje sie wolniej spokojniej i mniej stresu, stac czlowieka na godne zycie - wakacje na wyspach auto itp w polsce nie zawsze .. :(

Jestem w U.K. prawie półtora roku i nadal nie zmienilam zdania. Zostaję.

ja jestem prawie 5 lat i tez zostaje....

Byłem w Angli kilka razy jako turysta i powiem szczerze wcale nie jest tam tak fajnie żeby zostawać na stałe. Klimat morski a więc bez prawdziwego lata i prawdziwej zimy. Ciagłe jesienne zawieruchy które u nas na kontynencie są rzadkością Brytyjki sa nieładne a lewostronny ruch samochodowy jest beznadziejny. Nie wspomnę o masie przeróżnych imigrantów i dużej odległości od domu

a w Polsce to faktycznie prawdziwa zima szaleje :P

Brytyjki mnie nie interesuja, do ruchu lewostronnego mozna sie przyzwyczaic... Imigranci to inna beczka...