Zonaci w srednim wieku-podrywaja mlodsze bez skrupulow

Bez sensu to całe generalizowanie! Każdy związek jest inny tak jak róże są kobiety i różni mężczyźni i różne korelacje pomiędzy nimi nawzajem. Tak czy inaczej temat zdrad jest w modzie i z jakiegoś marginesu robi się na siłę powszechną praktykę. Znam sporo wieloletnich par żyjących z sobą w zgodzie i wierności. I to jest dla mnie norma.

zgadzam się z Toba w calej rozciągłości:)

To bylo 10lat temu teraz to najwyzej chce mi sie z siebie smiac. Do A facet ktory Mialam na mysli normalne 20 latki nie cwane i zmanierowane panienki.Jak porownuje terazniejsze 18-latki ze soba w ich wieku to-boze ja bylam chyba z epoki Wiktorianskiej

no to jestesmy w podobnym wieku......co to się teraz porobiło:o

a moim zdaniem po prostu zdradzone osoby, muszą się gdzieś wypłakać, forum to świetne miejsce do znalezienia osób w podobnej sytuacji.... i jeszcze anonimowo do tego .... dlatego tu wydaje się to powszechne... a to tylko kwestia doboru miejsca....

a to nie jest przypadkiem tak, ze jak facetowi jest dobrze w domu, wie co może stracić i ma jakieś swoje zasady, to będzie odporny na najbardziej wyrafinowany podryw?

A widzisz ? Ja mialam szczescie ten moj niedoszly'' zonaty'' mial na tyle przyzwoitosci ze potrafil przystopowac ,i zrobil to z klasa.Byl jeszcze w tej zdradzieckiej grze zielony.

ładna żona przystojnego męża szkoda tylko że jest tu sporo bardzo młodych osób, które z tego forum czerpią wiedzę o życiu, nie zdając sobie zupełnie sprawy z tego, że jest to TYLKO krzywe zwierciadło Pozdrawiam zdroworozsądkowych

motylek,a moze nie każdy facet ,to świnia?

Moj ojciec mial kiedys .... knajpe,stad ten temat.kiedy skonczylam liceum przychodzilam wieczorami pracowac,to byla moja szkola zycia .Polowa klientow to byli zonaci albo z dziewczynami albo na polowaniu .To bylo zderzenie z rzeczywistoscia-okrutne jak dla mnie.

c'est la vie!,ale nie mozna generalizować:)

tak ale mamy wolność słowa.... forum to też wiele ciekawych i pożytecznych informacji.... odróżniać syf od czegoś wartościowego i tak każdy "młody" musi się wcześniej czy później sam nauczyć.... w dzisiejszym świecie to go nie ominie niestety.

motylek28 To miałaś farta że nie pracowałaś w więzieniu, wtedy mogłoby się okazać że wszyscy faceci to złodzieje :D :D :D

i też nie wszyscy faceci chodzą po knajpach :)

ładna.......Polak bez wolności słowa- jak pies Pawłowa:D

Absolutnie nie uwazam ze faceci to swinie,knury tez nie. Zdradzaczy rowniez uwazam za mniejszosc,chodzilo mi raczej o to ze jezeli widzimy,slyszymy,badz czytamy o facecie ktory zamienia swoja zone na dziewczyne,to zastanowmy sie dwa razy zanim wydamy o niej opinie.To jest raczej jego wina poniewaz ta mloda osoba wyjdzie z tego pokiereszowana,a on i tak wyladuje na czterech lapach.

Ojojoj !!! dobra powiem wam co mnie natchnelo z tym tematem

ładna żona przystojnego męża Nie do końca Zaglądam na kafeterię już od kilku dobrych lat. Wycofuję się kiedy dostrzegam, że zaczynam tracić zdrowy dystans do serwowanych tu wypowiedzi. Czasem na bardzo długo. Ale jestem już osobą dojrzałą i raczej wydawałoby się okrzepłą w swoich poglądach:) Młodych o to nie posądzam. Przenoszą nabytą tu nieufność na real, a to samo w sobie grozi już niezłą katastrofą.

a dlaczego ona miałaby byc pokiereszowana?Nie bardzo kumam... przecież wiedziała w co się pakuje.:p

Dzisiaj czekajac na fakture mialam okazje byc swiadkiem jak facet tak ok.40z osoba towarzyszaca wybieral wycieczke dziewczyna miala jakies 20 lat.Tuz obok dwie panie w srednim wieku,nie zostawily na dziewczynie suchej nitki.........ona to slyszala widzialam ze miala lzy w oczach,wydala sie taka ....normalna....b. b. zakochana.Po prostu bylo mi jej zal .

To nie dotyczy tych co wiedza w co sie pakuja.-Do a ktory facet.

? "...i tak każdy "młody" musi się wcześniej czy później sam nauczyć.... w dzisiejszym świecie to go nie ominie niestety..." Szkoła życia!

o rany,ale nic poza tym nie wiesz co usłyszałas! Skąd wiesz czy to żonaty facet?,a mozerozwodnik lub kawaler itp?

Matko !!! Obok KGB CIA taki wywiad dewotek wyprzedza je w przed-biegach.O malo adresu jeszcze nie poznalam .Wczesniej jezdzil na wycieczki z zona z tego samego biura.

jest jeszcze taka możliwość,że to córka była i dlatego przykro jej się zrobiło.

przecież nie zrobią limitów.... jak w służbie zdrowia.... 5 tematów o zdradzie można wklepać dziennie... jak się nie załapiesz to musisz czekać na następny limit.... aby nam się młodzież nie zdemoralizowała zbytnio :) raczej nie realne

Są panienki (pisywały na tym forum) które miały w tak młodym wieku romanse z dużo starszymi facetami. Później dojrzały i traktowały to jako ciekawe doświadczenie i raczej niczego nie żałowały. Ten gość ok czterdziestki przecież nie musiał być żonaty! Z drugiej strony uwikłanie się czterdziestolatka w romans z dwudziestolatką to prawdziwy kanał ..... ale dla niego. Taki romans jest z góry skazany na niepowodzenie. Faceci też się angażują emocjonalnie, zakochują etc. I to później oni idą w odstawkę

Zobaczylam zwykla dziewczyne,nie ''najarana lalunie ktora czai sie na rogu na cudzych mezow''jak nieraz pisaly zdradzone

motylek28 ,zdarza sie ,takie życie,ale to nie znaczy ,że wszyscy tak postępują,bo to życie byłoby nic niewarte:O Zycie jest krótkie,więc carpe diem:D

zdradzone są zranione... pewnie piszą tu pod wpływem emocji.... trzeba im wiele wybaczyć! każdą sytuację trzeba indywidualnie rozpatrywać.... ja w moim otoczeniu znam tylko 1 taki przypadek- zdrady faceta w średnim wieku z dwudziestką.... i to akurat facet okazał się tym złym okłamywał i perfidnie wykorzystywał sytuacje....i to jak się później okazało, również i w innych dziedzinach zycia... ale czy z tego powodu, powinnam uważać, że wszyscy faceci to dranie? to chyba byłoby spore nadużycie....