Zonaci w srednim wieku-podrywaja mlodsze bez skrupulow

Ale ktory facet To nie byla corka . Kobiety zawsze znajda wiecej wyrozumialosci dla mezczyzn -dlaczego? Ja zawsze bronie uczciwosci,lojalnosci bezwzgledu na plec.

ładna żona przystojnego męża :) może w takim razie jakąś mszę trzeba zamówić w intencji zbłąkanych wirtualnych zero jedynkowych duszyczek :) Albo na stosie rozkazów procesora je spalić Bo jak zstąpią na real to biada nam! I mężatkom i żonatym ... wcisną się wirtualnie wszędzie :D DOBRANOC

och ,jakieś nieporozumienie tu male zaszlo...bo ja też z reguły nie bronię mężczyzn,a wręcz przeciwnie.....po prostu nie lubię wszystkich wrzucać do jednego wora....a sprowokowała mnie pewna osoba pod Twoją nieobecność.:0

PRZECZYTALAM TYTUL DYSKUSJI .Troche za mocny,nie mialam wizji ze wszyscy lub wiekszosc podrywaja , zobaczylam cos z boku i dalo mi to do myslenia-tylko tyle.Ciekawa bylam co inni na to,czy dziewczyny,ignoruja,wysmiewaja zy tez leca jak cmy do ognia.

i to by było na tyle:0 Miłych snów:)

Czasami wybieram sie z mama na zakupy ,i siedzac na kawie ,mam ''przyjemnosc ''byc nagabywana przez zaobraczkowanych amorkow.Oni sa przewaznie w wieku mojej mamy -dodam ze samotnej.Z siostra zartujemy ze powinna sie zabrac za mlodzikow,tak dla rownowagi.Wydaje mi sie ze nie kiedy faceci na starosc dziecinnieja dlatego szukaja mlodych-one maja mniejsze wymagania.

O tej godzinie tez sie cofam -gramatycznie i ortograficznie,ide spac DOBRANOC

Dobre! Widzisz kochanie, faceci się starzeją ale asortyment mają ciągle ten sam - od osiemnastki do sześćdziesiątki. Kobiety się starzeją i asortyment im się kurczy bo często przenosi się już na drugi świat. To jest niesprawiedliwe! Na ale życie nie jest niestety sprawiedliwe. Może stąd właśnieTwój pomysł na topik. Dobiegasz trzydziestki a to czas na pewne refleksje

Chcialo mi sie spac ,a teraz tylko smiac. ODP. z jajem podoba mi sie.

Moze raczej to byl taki impuls ,bylam ciekawa czy mnie-swiadoma swych pogladow na temat zdradzaczy ,kobiety zechca tez zmielic...bo mialam ''odwage ''napisac ze faceci leca na mlode,-czy dojdziemy wspolnie do wnioskow co nimi kieruje.

Każdym kieruje pewnie coś innego. Być może brak seksu. To bardzo możliwe. Facet "nakarmiony" nie będzie się rozglądał po bokach. A czemu młode? Odpowiedź jest trywialna a nawet z letka chamska. Czy chciałabyś kupić nowe auto czy takie przechodzone, po kilku właścicielach?

To mamy juz dwie tezy 1 .Oczywista-facet=wzrokowiec 2 .Przy mlodej moze byc ''bogiem'dostaje pawiego ogona', przy dojrzalej naraza sie na - smiesznosc 3.? Nie mam na mysli wszystkich facetow pisze tylko o tych ktorzy to robia.

Ten brak sexu dotyczy pewnie niewielkiego procentu,czytajac ''sposoby'' zon to nie jest tak wiele kobiet ktore maja z tym problem. Mysle ze oni w ten sposob chca oszukac czas,patrzac na mloda partnerke wydaja sie sobie rownie mlodzi.

to tak nie do konca,ze zaden zonaty nie zaczyna znajomosci od tekstw o cudownosci zony i dzieci."moj" zonaty tak mial,nadal tak ma. I tu dopiero jest paradoks.Ona taka cudowna,madra,dobra, itd. Wiec po co mu ja jestem?... P.S. Nie tylko do seksu,zaznaczam od razu-potrafimy przez dwa miesiace spotykac sie i nie chodzic do lozka...

to tylko kwestia czasu

No coz patrzac na efekty ich wyborow,wiem ze oni po czasie zaluja tego,wspominaja lata z zona jako to ''cos''na dluzsza mete trudno prowadzic im tryb zycia 20 latkow.Wiec czy nie lepiej uczyc sie na cudzych bledach.

motylek,nikt sie jescze niczego nie nauczyl na cudzych bledach. Gdyby tak bylo,zycie byloby baaaardzo proste...

- niektorzy podrywaja jednak ze skrupulami...

Nauka nauka,lecz jesli to ma byc nieudane ciasto,lub poparzony paluch-to nie jest zle.Gorzej jesli na szali jest zycie kilku osob-bo taki egzemplarz rozpiernicza im zycie,to jest nieodwracalne.

do nauki pewnych rzeczy nie wystarczy poparzony paluch.Czasem sa potrzebne mocniejsze doznania.A najsmutniejsze dla mnie jest to,ze czasem chocby nie wiem jak i kogo "bolala" taka nauka,to i tak idzie ona w las...

Co racja to racja. Chyba sama siebie chcialam oszukac. Nikt nas tak w zyciu nie oszuka jak my sami siebie.

Ide sie przejsc,znowu jazde zlapie i nic dobrego z tego nie bedzie. To co wczoraj zobaczylam bylo kropla ktora przepelnila z dzban. Po prostu musze zmienic otoczenie bo sie zagnebie.

motylek28 weź zapoluj sobie "subtelnie" na jakiegoś miłego, sympatycznego chłopaka a takie tam problemy w jakie się tu wikłasz rozpłyną się jak poranna mgła. Kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy na ciebie (Friedrich Nietzsche) Lepiej się jej wystrzegaj. Dla swojego własnego dobra! Myśl pozytywnie i tak samo afirmuj

No coz latwo powiedziec trudniej zrobic. Czasami na niektore rzeczy nie mamy wplywu. ojojojjj co wtedy?

:) Twoje życie jest w Twoich rękach. Jeżeli szczęście nie przyłazi samo to trzeba wyciągnąć mu pomocną dłoń. Minie dwa, trzy lata a nawet żonaci w średnim wieku będą patrzyli przez Ciebie jak przez szybę. Do roboty! Zamiast naprawiać świat weź się za porządkowanie własnego ogródka.

glownego- czy jacys zonaci w srednim wieku mogliby sie wypowiedziec? A najlepiej jeszce tacy,ktorzy przez te x lat zony nie zdradzili. Albo zdarzylo im sie niedawno. Czy kazda mloda dziewczyne,ktora daje wam jakies,subtelne nawet, sygnaly,ze jej sie podobacie, traktujecie jak puszczalska (pomijajac ewidentne dziwy)?

A wracając ... Daj spokój! Pomylili ci się mężczyźni w średnim wieku z niedojrzałymi młodzikami. Oni raczej znają się na kobietach, młodszych i starszych. Subtelne sygnały odczytywane są w lot. Nie ma takiego pojęcia "puszczalska" chyba że dla prymitywa. Kokieteria to tylko gra i dojrzały gość o tym wie. Dobra gra żeby sprawiła przyjemność wymaga czasu. Doboru strategii, rozpoznania przeciwniczki. Gra pełna pułapek i różnych zasadzek. Taki facet wie którą kartę położyć na stół i przewiduje odpowiedzi na kilka ruchów naprzód. Będą na prawdę niebezpieczni jeżeli im zależy. Te opisane wcześniej przypadki są rzeczywiście żałosne. Prawdziwy myśliwy tak nie postępuje Bez odbioru

i tyle- te zdradzane, te z którymi zdradzają...wszystkie płaczące, rwące sobie włosy z głowy, rzucające sie sobie do gradeł- jesteśmy kretynkami dla nich to wszystko gra- nie każdy umie grać, więc zdarzają się przykre wypadki...ale jeśli sądzicie, ze oni przeżywają chociaż połowę tych smutków co wy to się mylicie...Oni z nas czerpią korzyści- z żon jedne, z kochanek inne, używają nas i tyle

jesteśmy ... Nie gadaj bzdur! Nie wiem ile masz lat, trzydzieści czy czterdzieści? Znamy Was na tyle, że spełniamy Wasze najskrytsze marzenia. Dajemy to co inni nie dali. Szacunek, podziw, uwielbienie, spełnienie, poczucie bezpieczeństwa, troskliwą opiekę! I to w jak najszczerszym wydaniu. Mężczyzna który nie lubi kobiet, nie szanuje ich, nie ma w tej grze większych szans. To nasze naturalne, wyssane z mlekiem matki cechy. Kokieteria jest grą kobiet. My do tej gry tylko przystępujemy. A że rozgrywka wymyka Wam się spod kontroli?! O to już zal miejcie wyłącznie do siebie! Gdy przychodzi do rozstań cierpimy razem z Wami. Tylko trochę szybciej się otrząsamy ;) Młode dziewczęta (> 20!) są jeszcze nieskażone, ufne, naturalnie szczere. Ich nie wolno zranić. Raczej delikatnie wprowadza się w dorosły świat, może trochę usztuczniony i piękniejszy niż w rzeczywistości. Odchodzą same. Jak piękny kwiat jednej nocy :) Tym razem na 100% bez odbioru