Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyna_funk

Czy to moze byc zdrada?

Polecane posty

Gość ja też uważam że on kręci
do to na pewno zawsze uważałam tak ja Ty :) My mieliśmy nawet wspólny telefon. Żadnych tajemnic. Nawet opowiadał mi o różnych sytuacjach, jakie go spotykały podczas wyjazdów służbowych. Wzajemne zaufanie 100 % . Ja też mu telefonu NIGDY nie sprawdzałam - kiedy mieliśmy już osobne. To wyszło zupełnie przez przypadek z innej strony. Dlatego TERAZ pofilaktycznie kontroluję od czasu do czasu. :o Cieszę się że ten incydencik jest już za nami. Cóż, wystarczy przecież czasem jakaś chwila fascynacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też uważam że on kręci
a patrząc jeszcze z innej strony. mężowi ufam, ale nie ufam kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja też uważam że on kręci
Czyli u Ciebie na smsach się skończylo? U mnie niestety nie. No i teraz tez już nie mam zaufania zwłaszcza do kolezank z pracy. Zawsze tak się zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja też uważam że on kręci
Kobiety są straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też uważam że on kręci
do do ja też uważam... mój nie dzwoni i nie pisze do niej, ale niestety razem pracują. Nie wiem na ile ona nadal "pracuje" nad moim mężem, ale on jest na szczęście na tyle jednak odpowiedzialny, że po przemaglowaniu tego tematu, ewentualnych konsekwencji itp. jak na razie nie mam obaw i zastrzeżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też uważam że on kręci
poza tym mój mąż jest z typu - "nieświadomie wkręconych" czyli traktował temat oczywiście jako "koleżanka z pracy", nie widząc pewnych symptomów, które widziałam ja, jako kobieta. Musiałam mu zrobć mocną szkołę uświadamiania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez ufalam mojemu facetowi,chyba az za bardzo.Ostatnio odkrylam,ze zabral swoja ex do Paryza w ramach rekompensaty za jej pomoc.Mi powiedzial,ze byl z kumplem,a ja slepo wierzylam!!On mieszka w Anglii,ja w Polsce,bo jeszcze studiuje,teraz jestem u niego na czas wakacji i powoli zaczyna wszystko wychodzic jak potrafi klamac i kombinowac... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja też uważam że on kręci
Jakże Ci zazdroszczę. Cieszę się, że chociaż Ty zdusiłas to w zarodku. Okropne dziewuszyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też uważam że on kręci
a jesteście nadal razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja też uważam że on kręci
Mamy taką przerwę. Ja nie wiem czy jestem w stanie to wybaczyć. No i nie jestem pewna czy on mnie kocha skoro mnie zdradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna _funk
to na pewno zdrada -----> pomysl troche zanim cos napiszesz i przeczytaj dokladnie to dlaczego mam takie mysli... napisalam ze mam do niego ograniczone zaufanie bo nieraz mnie oklamywal... moze i jestem przewrazliwiona ale takie "pierdoly" jak mnie nazwalas spedzaja mi sen z powiek. Nie ukraywam, jestem zazdrosna kobieta, szczegolnie ze wiem ze moj facet nie wiem czy specjalnie czy nie ale flirtuje z innymi, on moze sobie z tego nawet sprawy nie zdawac ale kobiety jesli widza takie zachowanie to mysla sobie ze facet jest nimi zainteresowany.... taki charakter ma moj chlopak.... uwierz nie panikowalabym gdybym nie miala jakiegos przeczucie a dodam ze moja intuicja dziala sprawnie chociaz tym razem chcialabym zeby bylo inaczej... Powiedz mi czy Ty nie zainteresowalabys sie gdyby Twoj maz nagle w srodku nocy dostal smsa od niby kolegi a tak naprawde od innej? To moze raczej Ty jestes glupia ze tak slepo mu ufasz.... Ja do wczoraj myslalam ze on nie moglby mi zrobic takiego swinstwa bo przeciez sam to przezyl i wie jaki to okropny bol.. jednak mysle ze milosc nie przeszkadza w zdradzie :/ zdrada przez sms ----> nie chodzi o zdrade przez sms tylko o to ze ta wiadomosc mogla cos oznaczac... np. to ze ma z nia romans bo na cholere pisala w srodku nocy tego smsa i po co w ogole go pisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi i coś trochę mnie cholera bierze. Facet jest zaręczony albo ma dziwczynę co na jedno wychodzi, kręci jednocześnie z innymi, a ta naiwna zamiast gościa pogonić miota się i kombinuje bo przecież ona go kocha. No tak ale on już taki jest, nie zmieni się pewnie i po ślubie więc albo się kobieto pogodzisz z tym albo go zostaw. Jedno jest pewne - NIE ZMIENISZ GO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też uważam że on kręci
jeżeli facet kręci przed ślubem, to co będzie po? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie po życiu ----> dobrze piszesz.... tylko jest mi bardzo ciezko podjac jakakolwiek decyzje... co do zdrady to nie mam 100% pewnosci, a on na pewno sie nie przyzna.. co do reszty jego wybrykow i zachowania to nie jest zle.... tyle ze naruszyl moje zaufanie do neigo, do wczoraj intensywnie pracowalam nad tym zeby znow bylo tak jak kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zycie po życiu
masz rację, absolutną rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naruszył Twoje zaufanie i bedzie je naruszał. Kurde czy ja niewyraźnie piszę. On tak ma i to Twoja decyzja czy chcesz byc z takim facetem czy nie. Jak chcesz być to musisz sie z tym pogodzić. Jak nie chcesz to powiedz mu żegnaj. Trzeciego wyjscia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm....
czy zdrada...no trudno stwierdzic po jednym sms-ie,ale jedno jest pewne skoro,nic nie moiwł Tobie,ze ma jakas przyjaciolke w pracy,taka dobra koleznake,ktora np.jak ma problem gada z nim itp ,to hmm...dziwnie ze jaka baba z pracy pisze cos takiego o 1! niby zwykle dobranoc...ja pewnie na Twoim miejscu tez mialabym schizy (mimo iz do jakis chorobliwie zazdrosnych kobietek nie naleze),bo kurcze wiadomo,ze czasem moze sie tak stac,ze niby pocztatkowo tylko kolezanka z pracy,a tu nagle okazuje sie ze wow....idealna para by z nich byla....ale zas z drugiej strony moze po prostu on chcial zeby ta kolezanka udzila mu jakiejs informacji,albo zeby on jej i napisala pozniej po prostu dobranoc....ja tez nie lubie jak moj facet wypytuje sie mnie,kto to jest...a ten aten...mam duzo nr tel,albo chocby na gadu roznych kolegow....nawt bylego,wiedziec ze jak dzw2oni to nie odbierac,bo koles zyc mi nie daje,cholera jasna....noo i czasto tez sie denerwuje jak moj obecny facet tak sie wypytuje,bo wazne jest w jaki sposob sie pytasz....dlatego torszke rozumiem ze sie wkurzyl.....ale pamietaj.....jest wiele chamow na swiecie,ludzi ktorych nie obchodzi czy wolny\a,czy zajety\a....co tam jak fajny to nie ma zadnych granic,robia wszystko zeby osiagnac cel....a i sa ludzi ktorzy maja zwiazek a jednak szukaja dalej,moze nie tak z premedytacja...ale jednak "oczka maja otwarte na swat".......Dlatego moja rada: na pewno nie wypytuj sie,nie badz natret.....ale jak bedzie mozliwosc sprawdz go i tu nie chodzi,ze kurcze jaka Ty jestes zazdrosna,ale czlowiek musi walczyc o swoje szczescie...musi sie przekonac ze to wlasciwy czlowiek,z facettem mozesz byc 6 lat znac go dobrze,tzn tak sie moze Tobie wydawac a tu nagle cios w brzuch i nagle wychodzi na jaw ca;a prawda ......aa i pogadaJ z nim....daj mu d o zrozumienia ze lojalnosc,szacunek jest cholernie wazny.....ale niech ta rozmowa wyjdzie tak jakby z niczego;)nooo powodzonka,bede trzymac kciuki,ze to nie zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to odpowiedz sobie jeszcze na takie pytanie. Czy chcę się zestarzeć właśnie z tym facetem? Czy jak przestane być młoda i pewnie bardzo atrakcyjna, to bedzie miedzy nami taka więź że nie zechce mnie zostawić dla innej, młodszej i ładniejszej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm.... -----> tyle ze wiesz.. planujac wspolna przyszlosc liczylam na szczerosc, wiernosc, zaufanie- byc moze bardzo naiwna jestem albo on nie dojrzal do zakladania rodziny.. Czy to cos zlego ze chce byc w 100% pewna ze w tym telefonie nie ma jakiejs drugiej \"Kochanie\" ? teraz jesli moze jest to pewnie pod np. \"Krzysiek\". Nie daje mi to spokoju i nie wiem jak to rozwiazac- od niego niczego sie nie dowiem bo to facet a oni w zyciu by sie do zdrady nie przyznali no chyba ze jakis wyjatek ale to rzadko i moj chlopak do wyjatkow nie nalezy... życie po życiu ----> do tej sytuacji bylam swiecie przekonana ze to ten jedyny wlasciwy i odpowiedni... co do drugiego pytania to ja na pewno dla nikogo bym go nie zostawila a za niego odpowiadac nie bede bo ch*j wie co on tam w tej swojej glowce mysli a o czym nie mowi...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×