co myslicie o wolontariacie podczas studiów???

chciałabym poznac wasze opinie w tym temacie

Panuje opinia, że pracodawcy dobrze na to patrzą... Ale żyjemy w takim a nie innym kraju, myślę, że pracodawca może na to patrzeć w ten sposób, że wolontariusz to \"jeleń\", który dał się wrobić w robotę za darmo i może zechcieć takiego wykorzystywać w pracy. Poza tym studia to też nie takie hop siup, także swego rodzaju praca, ale jeśli ktoś ma taką wolę, serce i czas, to jak najbardziej. I, żeby nie było że psioczę na wolontariuszy :) Bo jest zupełnie odwrotnie:) Mimo wszystko ja wolałabym pracować niż być wolontariuszką.

rozsadny pracodawca lepiej patrzy na wolontariat z dziedziny studiow niz na zmywanie garow powiedzmy

ja sie wybieralam. na 2 roku, na 3 roku, na 4...teraz mam przed sobą ostatni i prawie zadnych zajec i ruszam juz do pracy:) i powiem tak - nie załuje ze nie zostałam, ale uwazam ze to ładne zjawisko oraz potrzebne i ciesze sie ze nie wszyscy sa tacy jak ja:) a jesli chodzi o zdobywanie doswiadczenia zawodowego na przyszłosc w ten sposob - nie kreci mnie tez:)

Rozsądny pracodawca - oczywiście. Ale tylu jest teraz wyzyskiwaczy i kretynów (znam przypadek takiego szefa, co to miał problemy z czytaniem i liczeniem!), że takie mogą mieć do wolontariuszy podejście. A szkoda:O

zastanawiam się nad tym bo w sumie mam pracę więc na staż nie bardzo będe mogła liczyć po skonczeniu studiów a przecież w ten sposób zdobywa się doświadczenie czyż nie??? myślę że "przyda sie do CV" ma rację.. pozatym wolontariat mozna traktować jako dodatkowe zajęcie...

co wy na to?

Jeśli tylko będziesz miała na to czas, to oczywiście:) Tylko wolontariat to trudne zajęcia, moja koleżanka nie wytrzymała tego - a opiekowała się upośledzonymi dziećmi. Bardzo ją to ... nie wiem, jak to napisać, nie chodzi o to, że dzieci ją wkurzały, tylko dużo płakała przez tę pracę, nie wytrzymywała psychicznie tego, co widziała. Dlaczego chciałabyś iść na staż? Pytam, bo o stażu też mam niepochlebną opinię, myślę, że lepiej starać się od razu o pracę ( w miarę możliwości oczywiście, w końcu jest jak jest:P).

na swiecie studenci najlepszych uczelni jesli nie moga zlapac pracy zblizonej do zawodu biora wolontariat, byle w kierunku studiow . Szkoda czasu na jakies nieambitne zajecia Oczywiscie nie kazdego nato stac, ale jesli mozna , to warto Oczywiscie wielu pracosdawcow u nas to idioci, ale lepiej wierzyc ,ze sie bedzie startowało do sensownej pracy

głównie chodzi o to żeby nabrać pewnych umiejetności... pracodawcy wolą osoby z doswiadczeniem w zawodzie... sama kiedys szukałam pracy więc wiem jak jest

Fakt, na pewno lepiej byłoby mieć w papierach wolontariat z dziedziny, w której się kształciło, ale w naszej pięknej Polsce to niestety chyba za drogi interes w siebie.