Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lillka

Często myślę o innym

Polecane posty

Gość karuśka
....czemu ten problem tak bardzo dotyczy też mnie...szlag mnie trafia. Kocham męża, ale.....śmieszne co?? Idzmy dalej, kocham męża, ale...nie mogę przestać o naszym wszpólnym przyjacielu, którego znam ładnych parę lat i z którym nic mnie nigdy nie łączyło. Nic tez między nami się nie wydarzyło, a mimo to nie mogę pozbyć sie mysli o nim, jego widoku pod zamknietymi powiekami i tych cholernych, dziwnych snów o nim...Marcina znam od lat, ale nigdy nie myślałam o nim tak jak teraz........nie wiem co sie dzieje. Musiałam to gdzieś napisać, bo chyba zwariowałabym w koncu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To stały problem kobiet, ktore są ze zbyt dobrymi i zbyt milymi facetami... Kiedy kobieta trafia na sielnake w związku, zaczyna kombinować... a jak zaczyna kombinowac to mamy sytuacje jak powyzej... Wy nie potraficie życ bez problemow.... dlatego, gdy nie macie ich z pratnerem, generujecie sobie wlasne... Prawie kazdy zakochany, niemalze idealny facet, dostaje kopa w dupsko... Bo ztan szczęśliwosci jest dla kobiet nudny po prostu.... Mozecie sie oburzac, ale ukald idealny jest taki, kiedy kobieta szaleje za facetem, a on ewentualnie na to przyzwala, akceptuje, ze babka z nim jest, lekko ją olewają, nie gloryfikujac specjalnie i co jakis czas uskuteczniajac chamskie akcje... Inna sprawa, ze tacy mili slodcy panowie, staja sie dla kobiet po pewnym czasie po prostu mało męscy... a one chcą samca a nie przyjaciela.... i juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYLKO_MNIE_KOCHAJ
A ja bym tu nie krzyczała ani tupała na kobiety - są szczere w swoich uczuciach. A jeśli kobieta coś czuje, to się zazwyczaj nie myli. I nie znam się na psychologii ani na związkach ani na facetach, ale intuicyjnie to czuję, że to jest po prostu tęsknota serca kobiety za czymś w mężczyźnie, czgeo brak. Może właśnie za żywiołowością większą? Za czymś, co znajdujemy intuicyjnie w jakimś obcym mężczyźnie a u ukochanego brak. No i tu chyba tylko jedno pozostaje: dać wyraźnie znać facetowi którego kochacie, że oczekujecie więcej żywiołowości bo nuda wieje. I nie radzę za żadne skarby wspominac ukochanemu facetowi, że "Marcin kolega z 7 A własnie był taki żwyiołowy i dlaczego Ty kochanie nie możesz być taki jak On?" - gwarantowana klapa i skutek odwrotny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A ja bym tu nie krzyczała ani tupała na kobiety - są szczere w swoich uczuciach. A jeśli kobieta coś czuje, to się zazwyczaj nie myli\" tylko skąd potem te blagania o 2 szanse, bo po 2 miesiacach pan X okazal sie wcale nie taki fascynujacy jak na poczatku.... wlasnie Waszym uczucim nie mozna wierzyc, bo jestescie niewolnicami hormonow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×