muszę założyć swoją firmę

slyszlaam, ze to wymaga ogromnego nakladu pracy pocieszcie mnie, pierlę tych pracodawców już ale boję się, ze nie wyrobię....kufa bo:( niedobrze mi

Samo założenie firmy NIE wymaga dużego nakładu pracy - trzeba się tylko trochę naganiać... No i ponieść pewne koszty...

no tak, ale trzeba to rozkręcić, miec biznesplan, środki, jak pomyślę o kredycie to mi się wszyst ko cofa :o a jak pomyślę o tych gębach na rozmowach dyskwalifikacyjnych to mam ochotę mordować

Zacznijmy od tego - z jakiej branży ta firma ma być?

to postaraj sie o dotacje unijna na rozpoczecie działalności :)

bym zalozyla firme tylko nie mam kasy:(

Otrzymanie dotacji unijnych na rozpoczęcie działalności jest w praktyce prawie niemożliwe..

levi--> to to je informacja handlowa, mam podstawy zaryzykować, spoko loco , nie będę gnić u kogoś dopóki jestem piękna i młoda, bo ja juz wiem, co to znaczy jak cię mobbingują czemu levi jest niemozliwe? wytlumacz mi levi:)

ja wiem levi ze jest biurokracja a te procedury to wymyślono chyba po to, zeby nikt nie mół dostac tych dotacji :o ale ja juz nei mogę:(

możliwe możliwe i dosyć proste w urzedzie pracy składasz odpowiedni wniosek i biznes plan. Urzędasy z UP decyduja komu przyznac dotacje a komu nie. Nie jest z tym tak tragicznie bo trzech moich sąsiadów otrzymało już pieniądze, dotacja wynosi ok.12 000 zł W zamian musisz w ciągu dwóch miesiecy założyc swoja firme, rozliczyc sie z pieniedzy i przez rok musisz sie utrzymac i opłacac składki ZUS (2 lata ulgi-płaci sie 30%średniej krajowej)

e dzięki no za wsparcie ech....:) bo mnie rajcuje sam proces latania za tym..ja chyba jestem nienormalna :D poza tym po skalkulowaniu swoich wydatków wyszło mi, ze ja praktycznie nie ryzykuję (no moze trochę), bo nie mam dziecka więc nie mam nieprzewidzlanych wydatków.... ktos czyta wogóle? moze glupio piszę, to poprawcie mnie:)

jak jesteś bezrobotna--> święte słowa:) To jest najlepsza i najkrótsza droga do otrzymania pieniędzy na tzw. rozruch firmy. Jednak - najważniejsza jest branża! W tej chwili rynek jest tak napchany, że ciężko jest się wbić w jakąś niszę.. A a propos wniosków unijnych - nie chodzi o ich konstrukcję, bo to jeszcze można przejść, ale o tzw. nieświadome błędy formalne. I o ile Urząd Pracy nie wymaga wkładu własnego, o tyle Unia - tak.. To tak pokrótce:)

ile tego wkladu ma byc? znasz się troszkę na tym to powiedz plisss:)

no to sie spełnisz jak polatasz po urzędasach :D a jeszcze mi sie przypomniało, że jak juz przyznaja Ci te dotację, to wysla Cie na miesięczny kurs, żebyś taka zielona nie była :) Dobra ide na szkło kontaktowe, bedę ogladać tv juz w łózku. Dobranoc

nie, ja po prostu uwazam, ze tak samo dostane po tylku pracując u prywaciarza

levi :) dlatego dużo zależy od dobrego biznes planu trzeba urzędasów zarazic swoim entuzjazmem :) w mordę jeża :) do tej dotacji o której piszę wkładu własnego miec nie musisz ale najlepiej popytaj o wszystko w UP

jak jesteś bezrobotna---> mi o biznesplanie nie musisz mówić:) przerabiane wielokrotnie...:) A do autorki topiku---> zerknij na tę stronę: http://www.arpg.gda.pl/arp_nowe/strona.php?id=6

jednego się boję: tego mianowicie, ze nie będzie mnie mial kto odciążyć i nie wyrobię... pracowalam juz 14godz.na dobę...doobra, nieważne dzięki, :)ale ja nie z Gdanska

Dałem Ci tylko przykład.. Takie agencje działają w całej Polsce, a dokładnie w każdym mieście wojewódzkim. Odciążyć? Co masz na myśli?