czy jak zebrałam 16 tysięcy na weselu to duzo czy mało?

nie było pustych kopert, goscie standardowo dawali po 300. gosci 105 osób, parę prezentów ( pościel, ręczniki, słodycze, filizanki) jak było u was z kasą?

sporo

ja myślę ze to dużo. Poczytaj sobie temat: ile dostaliście kasy na weselu?

no jak na 105 osob to mysle ze sporo

ślubnym celem było zliczenie kasy, kasa kasa kasam, byle jak najwiecej, załosne jestescie

jak mozna nie wiedzieć czy to dużo czy mało????????? Jeżeli zależy Ci tylko na kasie to sama powinnaś wiedzieć!!!!!!

Ojj sporo sporo. Ja bylam niedawno na weselu-wesele na 110 osób i mlodzi uzbierali 6,5 tyś i prezenty. Więc ciesz się z tych 16 :)

moozg staje jak się czyta o takich dylematach.Jesli wszyscy napisza,ze skandalicznie mało to na co bedzie ci ta wiedza?poobazasz sie na gosci?czy zrobisz dodatkowo kweste bo czujesz sie upokorzona?rozumiem,ze chwalisz sie ta suma na lewo i prawo-nie swiadczy to najlepiej o tobie-podkresla twoj materializm i brak dobrego tonu

dobra nie udajcie że wam w ogole na kasie nie zalezy, bo te co tak pisza są dopiero żenujące!!!! same pewnie bedziecie dobrze liczyły kase w łazience i jeszcze odpowiednio układały w rozych kieszeniach młodemu, żeby wiedziec ile od kogo. Wesele nie kosztuje kurwa 10 zł żeby sie nie liczyc z kasą, kazdy by chciał sobie za to co sie zwroci albo spłacic kredyt albo kupic cos do mieszkania. No chyba że kurwa jestescie takie piekne i bogate że w ogole nie wiecie co to brak kasy. Zenujące na prawde

oczywiscie, kazdy udaje ze na kasie nie zalezy a tak na serio kazdy tylko czeka do momentu kiedy pootwieraja sie koperty,. bierzemy kredyt na mieszkanie, a pieniadze z wesela beda nam potzrebne do wplacenia pierwszej raty na mieszkanie. dlatego owszem, przyznaje sie ze zalezalo mi zeby zebrac jak najwiecej, chociaz nie mialam na to wpływu .

No i jestes ok. Tak trzymaj! Zycze żebys zebrała jak najwiecej!

o matko jedyna-oby takich materialistek jak okienko i jej sekundantka rada jak najmniej sie rodziło.Zgadzam się,ze weselejest szansą na lepszy start zyciowy młodego małżenstwa, ale publiczne obnoszenie się z takim problemem jest nieeleganckie-znacie chyba powiedzenie,ze gentelmeni pieniądzach nie rozmawiaja?My zebralismy tez troche na naszym weselu ale nikomu poza rodzicami o tej sumie nie powiedzieliśmy.Nie chwalilismy sie ani nie narzekalismy sie.Moja bliska przyjaciolka dyskretnie zapytala ile zebralismy ale ja zbyłam.Najgorsze jest własnie siedzenie po lub nie daj Boze w trakcie wesela w toalecie z długopisem i kartka i kalkulowanie-wujek Stefan dał 100zł-a przeciez mogł więcej, dziadkowie tez sie nie postarali, ktos tam miał gest i sypnął 500zł mimo nieciekawej sytucacji materialnej.I na podstawie takich obliczeń wyrabiać sobie opienie i stosunek do ludzi.BRRRRR...

nie robilismy tak, ze podczas wesela chodzilismy do toalet z kopertami i tam sprawdzalismy, byłoby to żenujące. nie wiem jak mozna tak sprawdzac ile kto dał. ja część kopert miałam podpisaną , zeby nie było wątpliwości od kogo pochodzą. ale otwieralismy je dopiero w domu po weselu.

kurde kobieto zrozum,ze dla jednego 16 tys. to zenujaco mało a dla innego to szczyt marzen-jak mozna zadawac takie pytania?!!

zadawać pytania chyba mi nie zabronisz?

do supertruper a kto mowi że ja bym leciała do kibla sprawdzac?napisałam cos takiego? przeczytaj co napisałam wczesniej!!!!!!!!!!!! Wkurwia mnie tylko fakt, że mówicie że wam w ogole nie zalezy na tym ile zbierzecie! Doskonale wiem że zalezy i nikt sie tego nie wyprze! A oboszenie sie z tym kto ile zebrał tez uwazam za prostackie

dlatego włąsnie chciałam poznac opinie .......nie obnosiłam sie z tym faktem wobec znajomych , mimo ze sie natretnie wszyscy pytali.

Do rada i okienko Chyba jednak nie wszystkim na kasie zależy, bo ja do kopert po tygodniu zajrzałam, gdyż najzupełniej w świecie o nich zapomniałam- TO JEST DOPIERO ŻENUJĄCE CO?!!!!!!!!

a co chlałaś tak bardzo na weselu ze nie byłaś w stanie podnieśc sie i przejrzec na oczy? a moze po prostu za mało dostałas i bałas sie ich oitwierac ?

kurwa, ludzie, czy wy na prawde jestescie tacy ciemni czy udajecie? ja nie napisałam nic w stylu: taaaak, zaraz polece zajrzec do koperty, poukładam żeby wiedziec ktory cham dał za mało itp. Napisałam że tak na prawde kazdemu zalezy na zebraniu pieniedzy, bo albo wziął na to kredyt ktory trzeba spłacic, albo te pieniądze ma przeznaczyc na mieszkanie. A nikt mi nie wmówi że nie zalezy mu ani troche na tym żeby miec na to wiecej kasy.

nawet nie potraficie same przed soba sie przyznac że wam zalezy na zebraniu

oczywiscie ze tak...kazdemu zalezy na pieniądzach i nikt mi nie wmówi ze jest naczej!!!

hehe myśl co chcesz tylko uważaj bo Ci się styki nagrzeją, mózg wyparuje i jeszcze raz policzyć nie będziesz mogła tych swoich kopertek. Dziękujemy za pokazanie swojego prawdziwego oblicza heheheh

a jeszcze jedno: skoro jestescie takie sumienne i nie jestecie w tej kwestii materialistkami to powinnyscie nie brac prezentow od gosci, tylko kazdemu powiedziec:" nie ciociu, nie przyjmiemy tej koperty, bo nam na tym nie zalezy"

przeciez nie pisałam jakie jest prawdziwe moje oblicze, i wcale nie ukrywam faktu ze zależy mi na kasie. ZALEZY MI!. przynajmniej nie jestem tak obłudna jak ty

heheheh chciałabym Cie zobaczyć jak ktoś nie przyjmuje Twojego prezentu- ja bym się poczuła urażona I nie musisz się tak unosić i denerwować, że ktoś inaczej myśli od Ciebie

Gratuluje okienko, współczuje mężowi..........

dziękuję, !my przynajmniej jestesmy szczerzy. mąż ma takie samo podejscie jak ja.

Rozumiem że wszyscy którzy myśla inaczej jak Ty są obłudnikami. No cóż trzeba sobie radzić w życiu, dlatego Ty wyzywasz innych i przypisujesz im wady, żeby samej lepiej się poczuć.

gapcia wiesz co? moja suka ma tak na imie i jak czytam twoje wypowiedzi to chyba zmienie jej imie, bo az sie wstydze.