Po jakim czasie zaszlyscie w ciaze po odstawieniu tabl ant.?

Skonczylam brac tabl. ant. bo nie zrobilam ani jednej przerwy w ciagu 2 lat, a teraz boje sie ze jesem w ciazy. Miesiaczke mialam od 8 do 12 sierpnia. A ostatnia pigulke wzielam 4 sierpnia. Czy moge byc juz w ciazy? Pomozcie, please ....

ja tabletki odstawiłam ponad rok temu i do tej pory nie jestem w ciąży, ale to inna sprawa. Zależy kiedy masz owulację, jak długie są cykle.Plemniki mogą przetrwać w środku do 72h, a jajeczko jest gotowe do zapłodnienia przez 12 h. Zdaża się tak, że zaraz po odstawieniu pojawia się ciążą.

Aneta30 ... dzieki za odpowiedz. Kiedys tez ich nie bralam i bylam z moim facetem 1,5 roku i nic sie nie stalo ... nagle jednak zaszlam w ciaze. I dlatego teraz sie zastanawiam czy moze bedzie mi latwiej (nie planuje dziecka) zajsc w ciaze jak juz urodzilam i ostawilam tabletki czy to nie ma wplywu ...

wszyscy mówią, że ciąża pomaga na wszystko, a ja niestety nie mogę w nią zajść. Koleżanka ma dziecko, a w drugą ciążę nie może zajść.

Gdybym wiedziała, że stanę kiedyś przed takim problemem - nie zażywałabym tabletek - bo jak się okazało nie były mi potrzebne.

na razie za wcześnie na test ciążowy, zrób go przed miesiączką. Jest taki co wykrywa już 6 dniową ciążę.

Aneta30 ... mam nadzieje ze Ci sie uda. Nie wyobrazam sobie zycia bez mojej corki. Dziecko to najwiekszy dar na swiecie. Zaszlabym w ciaze to oczywiscie nie usune jego ... ale gleboko w sobie mam nadzieje ze nie zajde w ciagu tego miesiaca. Trzymam za ciebie kciuki. :O)

Widzisz co za ironia losu, jedni chcą i nie mogą, a inni nie chcą a zachodzą w ciążę :-)

Nie zazdroszcze Ci ... bo w koncu poto czlowiek zyje zeby miec potomstwo. Ile masz lat jesli moge spytac?

w tym roku skończę 30

Ja też odstawiłam anty ponad rok temu i nie zaszłam w ciąże, okazuje się że w moim przypadku to nie takie proste.

w moim również, trafiłam do lekarza bo miałam plamienia przed miesiączką, potem cała seria badań, hsg, pct, hormony. Okazało się , że mam wrogi śluz. Jedynym rozwiązaniem jest podobno inseminacja, jestem już po jednej - nieudana

ja robiłam tez różne badania i okazuje się, żę wszystko jest w normie. Podobno u mnie to w psychice siedzi. Mam zmienic tryb zycia - mniej stresu i takie tam.

bez stresu w tych czasach to raczej rzadkość.

Aneta30 ... to masz jeszcze naszczescie czas. 8 lat temu mialam ten sam problem ... chcialam strasznie dzidziusia, ale nie zachodzilam w ciaze a uprawialismy seks prawie ze codziennie przez rok. Rozumiem Cie ...

No, nie da się. Ale spróbuj powiedzieć to lekarzowi.

dokładnie, a czasem jak lekarka kazała to nawet z zegarkiem w ręce. To okropne!

Zobaczymy jak to dalej będzie. Póki co staram sie nie mysleć, że mogę nie mieć w przyszłości dziecka. Co prawda łapię przez to nie raz doła, ale wierzę że to wszystko dobrze się ułoży.

od września ub. roku miałam robione ciągle monitoringi, brałam Clostibegyt, Pregnyl, luteinę, Siofor (lek przeciwcukrzycowy, cukrzycy nie mam), acard. Zrobiłam sobie przerwę w maju po nieudanej inseminacji ale myślę aby znów uderzyć do lekarki.

Zycze wam obu tej przyjemnosci urodzenia dziecka i mocy ogladania z dnia na dzien jak sie zmienia i rosnie. A bycie w ciazy to jest cos nie do opisania. :)

Aneta30 ... ile taka inseminacja kosztuje?

płaciłam 500 zł , a z nasieniem dawcy jest drożej. Cena zależy od kliniki. Przeważnie to ok. 700 zł. A ile Wy macie lat?

26 lat

w sumie jak obliczałam kiedyś od września ub. roku do maja wydałam jakieś 3000,00 zł na wszystko

Oh shit ale duzo. Ja mam 26 ... urodzilam corke 32 miesiace temu. Nie byla planowana ale nie moglam zrobic aborcjii ... do dzisiaj nie zaluje wyboru.

Arbuz ... - a Twój mąż robił też badania? PCT też robiłaś?

Eniro ... a jak przeszłaś ciążę? Miałaś jakieś problemy? Pamiętasz kiedy miałaś pierwsze objawy? Kiedy robiłaś test?

Aneta30 - lekarz stwierdził, że na PCT jeszcze za wcześnie. U mnie to troche jest sprawa skomplikowana, bo 11 miesięcy temu przeżyłam straszną tragedię i wszystko wskazuje na to, że na skutek stresu którego doświadczyłam "zablokowałam się". W tym czasie okres całkowicie mi się zatrzymał i wogóle źle się działo w tamtym czasie. Sama też wiem, że stres potrafi zrobić nie złą sieczkę w organiźmie.

Rozumiem. Ja jedynie mogę narzekać na ciągły stres w pracy, miałam też przygotowania do ślubu, więc też stres no i stres bo nie mogę zajść w ciążę. Ja PCT robiłam w marcu, czyli po 7 miesiącach starania się. Cykle były super, owulacja też, endometrium ładne, pęcherzyki duże, plemniczki - wynik wzorcowy, a pomimo tego nic. Dopiero się okazało , że to mój śluz traktuje je jak wroga i nie pozwala im się dalej przedostać.

powtórzyłam PCT też wynik zły. Dowiedziłam się o tym jak byłam w pracy. Rozbeczałam się.