Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kok

Czy boicie się śmierci i umierania?

Polecane posty

Gość Kok

Od czasu jak zmarła moja babcia, a było to dwa lata temu nie umiem pogodzić się z tym. Nabawiłam się napadów lękowych. Boję się, że dostanę zawału czy wylewu i w każdej chwili mogę umrzeć.Jak tylko słyszę, że ktoś na coś umarł, to się boję, że i ja też na to umrę. Jak sobie z tym radzicie? Kurcze mam 26 lat, ni chcę myśleć o śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej to się zdecyduj czy się
boisz śmierci czy umierania???:o Ja się boję chorób, krojenia przez konowałów, wyglądania jak zwłoka, srania pod siebie itd. A śmierci się nie boję. Jak juz umrę, to mi to bedzie wisieć. Po prostu umrę i mnie nie będzie. Guzik mnie to będzie obchodzić. Martwisz się tym, co było zanim się urodziłaś??:o Świat bez każdego może i będzie się kręćić dalej:) Poza tym śmierć to dla mnie jedyne pocoeszenie- chociaz nie wiem, jak byłoby źle to wiem, że i tak się to w końcu skończy. Że kiedyś obudzę się z koszmaru. Tzn, po prostu mnie nie będzie. I nie będzie mnie już nic boleć, martwic itd. A na pocieszenie przytoczę ci fragment sonetu Johna Donne'a, angielskiego poety metafizycznego z XVII wieku;): Ze snu krótkiego zbudzi się dusza człowieka w wieczność, gdzie Śmierci nie ma; Śmierci, śmierć cię czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez przez smierc bliskiej mi osoby nabawilam sie nerwicy lekowej.trudna sprawa.u mnie trwa to juz 4lata.bylo b.ciezko mi z tym zyc.ale teraz jest juz o wiele lepiej.b.duzo wysilku,pracy mnie to kosztowalo.ale czy ta nerwice lękowa pokonam-nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×