Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajacaaaa

Slub...wesele...POPRAWINY...ale kto finansuje spanie gosciom???

Polecane posty

Gość pytajacaaaa

Mam sobie sama placic za nocleg...kolo 100 zl mi powiedziano i mnie to zezloscilo, bo jestem z poza miejscem gdzie bedzie wesele i co mam jeszcze 100 zl dolozyc za 2 os za spanie?? + prezent??? wg mnie to nie wporzadku i wlasnie dzis czyli tydzien przed dowiedzialam sie o tym ....i to w taki sposob, ze najpierw sie dowiedzialam ze beda poprawiny, ze fajnie by bylo gdybysmy byli ja sie zgodzilam po czym sie dowiedzialam ze TYLE I TYLE kosztuje pokoj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaa
hmmm no właśnie z tym płaceniem za spanie gości to różnie bywa! Goście mojego męża byli z innych miejscowści, dość odległych. Kiedy zapraszaliśmy ich na slub pytaliśmy czy chcą nocować gdzieś u mojej rodziny (za darmo, w osobnych pokojach) czy wola iść do hotelu, ale niestety będą musieli sami za niego załacić:( Większość chciała do hotelu, więc staraliśmy się znaleźć jak najtańszy! Znaleźliśmy tani (50 zł od pokoju), ale znalazła się jedna rodzinka, której standard nie pasował:( No i wdzień ślubu, 2 godziny przed nim jeździliśmy z nimi po mieście szukać im hotelu:( Prawie się na własny ślub spóźniliśmy :( Eh lipa z tym wszystkim, całe wesele mi popsuli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolo -------
a co ty myslisz że goscie przychodzą na twoje wesele dla siebie? nie kurde dla ciebie!!!! wiec nie zadawaj głupich pytan! Wszyscy by chcieli żeby ich goscie wypruli sobie flaki i dali w kopercie, zaplacili za fryzjery,kwiatki, benzyne na dojazd i jeszcze nocleg, poszaleliscie? postaw sie na ich miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie organizuje wesele dla
gosci, to od razu organizuje sie nocleg oraz autokar do tego noclegu jesli jest daleko od lokalu!!! Co za dziwaczne podejscie zeby goscie sami sobie za spanie placili :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle,ze to mlodzi powinni zorganizowac i zaplacic nocleg dla gosci. W koncu to wy organizujecie wesele,wiec czemu goscie maja partycypowac w kosztach? To tak jakbyscie podali np obiad i deser,ale za kolacje kazali gosciom zaplacic. Wesele organizuje sie od A do Z. Jesli sie nie ma pieniedzy na placenie hotelu,to organizuje sie nocleg w siebie w domu lub w domu kogos z rodziny,albo po prostu rezygnuje sie z zaproszenia gosci z daleka (to juz oczywiscie ostatecznosc). Ale uwazam,ze nie wypada zaprosic kogos na wesele i powiedziec: ale nocleg zaplac sobie sam. Aczkolwiek pomysl jaaaaa tez byl do przyjecia moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobi
..a nie mozecie sobie poszukac tanszego noclegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no wiecie, ja uwazam że poprawin byc nie powinno, ale dla tych gosci ktorzy są przyjezdni powinno być przygotowane coś na sniadanie, ewentualnie obiad. Ja bylam na weselu u kolegi 200km od mojego domu i jakos mlodzi sie nie pokwapili ani na załatwienie pokoju, ani na strawe. I co musiałam sniadanie kupic sobie sama :/ bardzo nie ładnie zrobili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy już po ślubie,mój mąż miał wiele osób z rodziny przyjezdnych.Niezastanawialiśmy się wogóle czy płacić im za noclegi to było dla nas jasne że jeżeli ktoś przyjeżdrza z daleka to trzeba mu zapewnić pokój.I tak też zrobiliśmy,ze śniadaniami oczywiście a na drugi dzień dla najbliższych i dla przyjezdnych obiad.Wydaje mi się że pod tym względem nie ma się co \"szczypać\" chyba każdy chce żeby jego ślub i wesele były mile wspominane... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno,trzeba mieć na uwadze że jeśli ktoś na nasze wesele przyjeżdrza z daleka to już sam przyjazd jest dla niego kosztowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwkaaa
no wlasnie zgadzam sie z wami wiec jestem na to zla jak nie wiem co !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keily..
Oglądałam ostatnio program na tvn style, chyba LEKCJA STYLU i było właśnie na temat ślubu i przyjęć weselnych, gościem jak zwykle byla Jolanta Kwaśniewska, która na temat kto placi za nocleg gości przyjezdnych stwierdziła bez zastanowienia, ze owszem wypada, zebysmy płacili my, ale tylko dla najblizszej rodziny, i to jest w dobrym guście. Dla reszty gości nie jesteśmy zobowiązani zapewniać noclegu i to jest zaden wstyd ani nie takt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggooo
goscie moze nie stwierdza,ze to nietakt,ale niektorzy kwote za hotel odejma od prezentu weselnego.I ja bym sie nie zdziwiła gdyby ktos wyszedłz założenia ,ze samodzielnie finansując noclego jego obecnosc na weselu bedzie prezentem samym w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwkaaa
no ok ale ciotka mogla powiedziec tak: jesli byscie chciecli zostac na poprawinach to musielibyscie sobie sami za nocleg zaplacic a nie od dupy strony ze najpierw ze sa poprawiny ze transport potem ja odeszlam od tel pogadam z mezem na ten temat czy zostajemy ja ide do tel mowie ze OK a ona do mnie ze fajnie ale TO MUSIMY SOBIE ZA POKOJ ZAPLACIC !! i najppiej zeby jej dala od razu odp bo ona musi zarezerwowac pokoj!! powidzuialam jej ze oddzownie na 2 dzien tak mie wkurzyla ze na zadnych poprawinach nie zostaje a za pokoj sobie zaplce ok bo jestem z inneg miasta i musze sie przespac ale mlodzi dostana 100 zl mniej w kopercie i juz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keily..
Gdyby mnie ktos zaprosil z daleka na wesele to jesli bylaby to dosc bliska rodzina to liczyla bym na noclego, juz niekoniecznie w hotelu oczywiscie tylko np u nich w domu, ale jesli wybieralabym sie na wesele kolezanki to raczej zdawalabym sobie sprawe, ze musze sobie zalatwic spanie, a jesli nie byloby mnie na to stac odmowilabym przyjazdu jakas wymowka. U mnie np slub bedzie w mojej miejscowosci narzeczony mieszka 400km ode mnie, wiec wiadomo ze jego rodzinie bedziemy musieli zalatwic spanie, ale jak bedzie chcial zaprosci 15 kolegow czy kolezanek< to jescze nie jest ustalone> to ile my wydamy na te hotele? bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwkaaa
my idziemy do meza kuzynki !! wiec to nie ejst kolega- koleznka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwkaaa
jak sie nie ma gdzie zapewnc gosiom spania to sie ich nie zaprasza ale mowi OD RAZU a nie a od dupy strony...najlpier same oCHY a na sa koniec ....ok ale trzeba zaplacic !! bo po prostu to sie juz robi za drogi interes takie wesle !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggooo
ja na twoim miejscu bym powiedziala,ze niestety po krzekalkulowaniu wszystkich osztów nie stac nas na przybycie na to wesele i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwkaaa
pojedzimey nie bedzie robic az takiej chamowy ale.....dostana duzo mniej kasy !! 100 zl i koniec !!! bo jak sobie dolicze kwiaty, moj przyjzd, nocleg to mnie z 250 wyniesie i mysle ze straczy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mądra że głowa boli
Moim zdaniem nie ma nic złego w tym , że goscie sami sobie zapłaca z a nocleg. Zostałam zaproszona na taki ślub , gdzie w zaproszeniu były podane wszystkie potrzebne informacje , dojazd , co , gdzie , jak , z kim się kontaktować , o prezentach , o strojach - no i o cenach noclegów w hotelu tam na miejscu. Czyli że płaci się samemu za spanie - można taniej , mozna drożej. Wcale sie nie poczułam urazona , to jest zawsze kwestia uczciwego postawienia sprawy , bez owijania w bawełnę i odpowiednio wczesnie i odpowiednio czytelnie , żeby nie stawiac nikogo w głupiej sytuacji. Powtarzam - tak , jak mnie poinformowano - nie miałam żadnych powodów czuć sie obrazona czy zniesmaczona. Wiedziałam , na czym stoję. Jakby oni mi opłacali nocleg , to ja bym się czuła zobowiązana dac im większy prezent. Tak - prezent był za "talerzyk" , a nocleg wybralam sobie z tej półki , z której chciałam - mogłm droższy , mogłam tańszy. Grunt to rzetelna informacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwkaaa
no wlasnie rzetelna ja takiej nie mialam!! dowiduje sie pzrez tel tydzien przezd i to w taki podstepny sposob !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mądra że głowa boli
wiem , sposób , w jaki twoja ciotka ci to sprzedała , jest karygodny - może po prostu nie umiała tego tak powiedzieć , żeby ładnie zabrzmiało , nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mądra że głowa boli
swoją drogą to apeluję do przyszłych małżonków - jak wysyłacie zaproszenia , to podajcie tam troche informacji; za każdym razem , jak jestem zapraszana , to mam problem , bo nie wiem , czy będzie to na pewno wesele , czy moze po prostu grill (nigdy przeciez nie mozna wiedziec o końca , jak sie nie zostało poinformowanym) - czyli po prostu jakie stroje , czy hotel jest na miejscu , czy trzeba dojechać , czy opłacony , jak dojechac , czy są preferencje co do prezentów . Nic nie ma , tylko nazwa kościoła i lokalu , a reszty sie domyślaj albo dzwoń i wypytuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My pytalismy gości, kto z nich chce, żeby mu załatwić nocleg. Wyszło tak, że ci z bliższej odległości i z okolic Poznania podziekowali i po prostu wczesniej zerweali się z wesela, a kilka ciotek i wujków spali u nas w domu. Ściśnięci jak śledzie, ale do rana sobie gadali, więc w grunci erzeczy wyszło dobrze. Nie podoba mi sie nakazywanie gościom płacenie za siebie. Jesli kogoś nie stac, niech lepiej nie zaprasza, a nie wyskakuje z czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×