Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pqpqp

Zostawił mnie...

Polecane posty

Gość pqpqp
mnie tez zostawil , wiem jak musisz sie czuc, to jak dostanie bejzbolem w glowe, ja dzisiaj tak to odczuwam. Teraz jest taki spokoj ale wiem ze jak w poniedzialek staniemy twarza w twarz to zaboliiii , szwy puszcza i krew sie poleje...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez zostawil
na poczatku nie moglam jesc, spac ... koszmar. minelo kilka miesiecy a ja dalej placze, codziennie.. . juz nie bez przerwy, tylko chwilami i jak ide spac. wiem ze juz nigdy nie bedziemy razem. wiem ze on bedzie albo juz jest z inna, a ja bede w koncu z kims innym. wiem ze trzeba zyc dalej. ja to wszystko wiem. ale zycie... takie zycie... co z tego ze bawie sie z przyjaciolmi, flirtuje z innyli facetami, chodze do kina, teatru, na basen, silownie, mam fajna szkole, robie wszystko co powinno sprawiac radosc - i sprawia. ale nie widze sensu juz w moim zyciu. on nie byl idealem, nikim wyjatkowym, ale kochalam go, z wszystkimi wadami. on mnie podobno tez. to dalej tak bardzo boli, tylko teraz moge juz jesc, spac i usmiechac sie. pomysl ze moglabys miec gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny!!!! czy naprawde sadzicie ze facet nadaje sens waszemu zyciu???? mozna byc szczesliwym w smotnosci - czy naprawde chcecie stabilizacji? powtorze za innymi - zycie przed wami - korzystajcie z niego! a kiedys moze spotkacie kogos - a jesli nawet nie, to i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
Aga...ja potrzebuje uczucia, milosci, ciepla, chce miec rodzine, wlasnie chce stabilizacji nie chce byc sama!!!! Samotnosc to dla mnie najwieksza kara, mozna miec przyjaciol ale jesli nie ma sie jego, nie ma sie wsparcia to jak ciagnac to dalej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez zostawil
aga - ja to wiem. i powtarzam sobie to codziennie. ale to nie zmienia faktu ze tak sie czuje i ze tak to boli. bo z nim bylam szczesliwa nawet jak sie klocilismy, jak bylam daleko od niego, jak bylam chora, jak mielismy problemy. po prostu bylam szczesliwa, zakochana, wiedzialam ze nivczego wiecej do szczescia nie potrzebuje. nie chce zeby to niemilo czy zlosliwie zabrzmialo, ale jak jestes taka madra, to powiedz mi cos, po czym przstane sie tak czuc? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
mnie tez zostawil - rozumiem Cie, wiem co czujesz, ja mimo iz nie bylam z nim tyle czasu to cierpie chyba podobnie, cos peklo, boli... Bylam w to wszystko bardzo mocno zaangazowana, tak do konca, na maksa...Zalezalo mi na nim jak na nikim wczesniej, obiekt westchnien na mnie spojrzal, umowil sie, pocalowal, przytulil, a teraz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez zostawil
pqpqp - dokladnie. to jest cudowne bycie z kims, kto cie wspiera, z kim kladziesz sie do lozka i budzisz rano, kto przynosi ci do lozka sniadanie, komu robisz milosne herbatki, niespodzianki, dostajesz buziaka na dzien dobry, smsy jak sie nie widzicie, jak masz problem on pociesza, z kim jako pierwszej osobie chcesz powiedziec co sie dzisiaj stalo w pracy, w szkole... po prostu dzielic z kims wszystko... to takie glupie przyklady. latwo powiedziec - zyj dla siebie i badz szczesliwa. a ja chce kochac i byc kochana, i to jest dla mnie najwazniejsze. nie powinno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie minelo1 5 roku
i nadal nie potrafie zyc normalnie, placze..siedze sama wdomu , ogladam filmy, czytam ksiazki... potem zasypiam i rycze do poduszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez zostawil
pqpqpq - my planowalismy jakie talerze bedziemy miec u siebie w domu, jak damy dzieciom na imie... wyobrazasz sobie? a on po prostu z dnia na dzien mowi ze nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wcale nie ejstem madra - tylko niestety mnie nie zostawil i sie meczylam z idiota 8 lat, bo balam sie byc sama i z perspektywy moich przezyc uwazam, ze macie to szczeczescie, ze chociaz mile wspomnienia zostana; ale wracajac do was - dskoro wam potrzeba stabilizacji itd to musicie uwazac zeby trafic na odpwoiedniego faceta a nie brac pierwszego chetnego z obawy przed samotnoscia - na milosc naprawde warto poczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez zostawil
Do "U MNIE MINELO 1,5 ROKU" - podasz swoj nr gg? bardzo potrzebuje rozmowy z kims kto mnie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie minelo1 5 roku
podaj swoj to sie odezwe za chwile, moze cos pomoge, postaram sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez zostawil
napisz swoj nr gg na maila kesey@interia.pl albo podaj swojego maila to napisze Ci moj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
Moze i racja, moze to nie bylo zadne glebsze uczucie, a tylko strach przed samotnoscia, ja jeszcze teraz tego nie wiem... Ja wiem jak bedzie bolec jego widok, to ze jeszcze w piatek obudzilam sie kolo niego, przytulilam, ze wyszlismy razem do pracy a ... teraz on sobie ja sobie. To boli i nie da sie przejsc obojetnie, to sa emocje, wciaz zywe...Teraz niby jest mi ok, ale wiem ze jedno jego spojrzenie i dół totalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie minelo1 5 roku
wyslalam maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
A tak o mnie zabiegal, smsy, slowa, spotkania, z czwartku na piatek spal u mnie, a dzisiaj mi mowi ze to koniec, ale zebysmy nie tracili kontaktu bo mnie lubi, jak teraz o tym mysle to w glowie mi sie to nie miesci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez zostawil
ja staram sie nie myslec o tym co bylo, bo sie zalamie. mam myslec o tym jak mnie przytulal, calowal, jak sie kochalismy, jak mowil ze mnie kocha i jestem dla niego calym swiatem? a od kilku miesiecy nawet sie nie odezwal, nie odpisal na zadnego smsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
Tak latwiej jest nie myslec, ale ja jeszcze nie moge, boli, swieze rany... Dwa dni temu powiedzial ze jestem w jego sercu, ze tam jest moje miejsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiUńKa233333
pqpqpq- mozemy podać sobie ręce od tygodnia nie radze sobie nie jem co widać bo wszystko zaczyna na mnie wisieć i wciąż ryczeeeeeeeeeeee!!!Naprawde było wszystko OK a ty nagle on przestaje sie odzywać coraz rzadsze sms-y coraz mniej sygnałków aż wkońcu zero telefonów a najgorsze jest to ze jak w zeszły weekend sie spotkaliśmy on powiedział ze jest mu ciężko bo bardzo sie do mnie przyzwyczaił i zależy mu na mnie ale okazuje sie ze on stoi na skrzyżowaniu ja jestem w prawo i tu mu bliżej ale jest też lewa strona o której oczywiście nie chciał absolutnie mi opowiedziec.Zapewniał a przestał sie odzywać...I jak ja mam to rozumiec...?Tym bardziej ze to kolejny facet w moim zeciu który w podobny sposób postąpił...Czy oni wszyscy tak mają???A miałam nadzieje ze wkońcu doczekałam sie szcześcia tym bardziej ze był starszy odemnie o 3 lata ale to chyba nie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
NiUńKa233333 nie da sie ich zrozumiec ich tzn facetow... Ja czasami mam juz wrazenie ze to wyrachowanie, dobra gra, gra na uczuciach, nieszczerosc, mydlenie oczu... Takie historie powoduja tylko to, ze pozniej w nastepnych zwiazkach jest jeszcze trudniej, trudniej o zaufanie. Wiecie zazdroszcze tym ktorzy sa dla siebie pierwsi i laduja na slubym kobiercu, jakie to szczescie od razu spotkac milosc swojego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to wcale nie musi byc milosc zycia - tylko np przyzwyczajenie, a po slubie klotnie i rozwod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a fecetom to chodzi glownie o seks i dlatego juz lepjej byc samemu niz z jakims balwanem zeby tylko uniknac smotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
Aga, znam pare ktora byla przed slubem ze soba 12 lat, caly czas iskierki w oczach, sa szczesliwi, on krzyczal na weselu na cala sale "M. kocham Cie" zapatrzeni w siebie, caly czas zakochani, tak jest do dzis...byli dla siebie pierwsi. Ja wierze ze milosc jest, ze to nie tylko przyzwyczajenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem tak sie zadraza ale nie ma co zazdroscici - kazdy ma swoja droge zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
Nadal do mnie pisze i czuje ze on tego zaluje... Serio ja juz glupieje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliska
ale chyba nie odpisujesz, co?? trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
Napisal ze nadal ma mnie w sercu...Ludzie to jest chore.Co ja mam odpowiedziec...? "Goń się"...Olac...Nie potrafie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo mmmmamo
:o laseczki, olejcie temat draniem sie przjemowac bedziecie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pqpqp
W tym tkwi problem, mam zamilknac, nie pisac, stracic go na zawsze...? Nie chce tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×