Nie akceptuje u siebie malego biustu, ale u innych mi sie podoba!

Jak to mozliwe? Jak widze piekne zgrabne dziewczyny, ktore maja male biusty albo nie maja ich wcale, ale za to maja inne atuty i do tego sie ladnie i ciekawie ubieraja, to nawet patrzac z meskiego punktu widzenia podobaja mi sie i uwazam, ze sa seksowne i gorace. Natomiast ja, mimo ze generalnie chuda jak patyk nie jestem i tez sie podobam, to jednak nie akceptuje swojego ciala od pasa w gore i czuje sie malo seksowna. Nie moge sie przyzwyczaic. Jak to mozliwe, ze u innych mi sie to podoba, a u siebie nie?