Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puklanka

kobietki...powiedzcie mi czy jak dostałyscie PRACĘ...miałyscie zamiar..

Polecane posty

Gość złotobrzucha
puklanka - no ja niestety musze sie zgodzic z net-ar, moze nie do konca odpowiada mi forma jej wypowiedzi, ale tresc ogolnie tak. Taka niestety rzeczywistosc, sama jestem pracoawca i - to przykre , ale tez zatrudniam facetow chetniej niz mlode kobiety. Co mi po specjalistce, ktora popracuje na przyklad rok a potem zajdzie w ciaze? Juz pal szesc to L4, ale ja chce miec pracownika!! pracuje u mnie tylko jedna kobieta, ktora zreszta jak na ironie jest w 4-tym miesiacu, ale umowilysmy sie, ze wezmie prace do domu, moze to zrobic bo pracuje w biurze projektowym. Tylko widzisz, znowu powinna pojechac na budowe i sprawdzic prawidlowosc wykonania projektu, a nie pojedzie, bo gdzie z brzuchem, ja bede musiala jechac, malo tego, jezeli cos bedzie nie tak n\z powrotem do niej i znowu w druga strone, na spotkanie z klientami nie pojdzie, tak sobie mysle, ze urodzenia, ale potem jeszcz eurlop...wiec przykro mi, takie sa realia, mozliwe ze to dykryminacja, ale ja tez wiecej kobiet nie zatrudnie, chyhba ze okolo 40 i NIE planuje juz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotobrzucha
dsv: tu nie ma nic do rzeczy uczciwosc tych dziewczyn!!! moze sie zdarzyc, ze bedzie mogla pracowac do 9 miesiaca, a moze sie zdarzyc ze polozy sie juz w 4 i co wtedy?! wiesz, gdybym byla milionerka, moglabym zatrudniac, ale dla mnie to sa konkretne pieniadze i to pieniadze na utrzymanie mojej rodziny - o czym wiec mowisz? uwazasz ze uczciwa dziewczyna nie moze podupasc na zdrowiu albo zle znosic ciaze?! niestety, takie sa realia! tak samo jak z matkami z malymi dziecmi - oczywiscie, ze raz na jakis czas mozna wyjsc wczesniej z pracy, bo niemowle jest chore - ale nie non stop!!! a wierz mi mialam taka sytuacje!! kobieta mi wyszla ze spotkania z klientem, bo jej synek mial cos tam i cos, malo tego, z drugiego - z tym samym klientem!! - rowniez wyszla i rowniez synek cos tam cos tam!! no ile razy mozna? zwolnilam ja, pozwala mnie i wygralam, podkreslam : nie zwolnilam jej dlatego, ze miala synka tylko dlatego, ze nie umiala oddzielic domu od pracy, a faceci umieja to jak nikt inny:) dlatego ja osobiscie uwielbiam z nimi pracowac:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotobrzucha
acha i jeszcze chcialam tylko dodac, ze klienta stracilam , bo jezeli przyszly glowny projektant i kierownik budowy w jednym wychodzi 2 razy pod rzad ze spotkania to ja na jego miejscu tez bym sobie darowala i poszukala innego biura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te zlotobrzucha
a planujesz pozniej wywalic ta pracownice ktora jest teraz w ciazy? I czy to takie zle ze musisz za nia jezdzic na budowe??!! a ty KINDZIA jakbys nie wiedziala to netar tez czepiala sie literowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z punktu
widzenia pracowdawcy,żadna kobieta w ciąży nie jest mile widziana.I nie dlatego,że ciąża,tylko durne przepisy,obciążające kieszenie pracodawcy ;krótko mówiąc:nie mam ochoty utrzymywać etatu,wykładać kasy,a mając pracownicę na L4.No wybaczcie!!!!A następną trzeba zatrudnić do prawdziwego pracowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotobrzucha
do te zlotobrzucha: zobacze czy bedzie sie zwalniac czesto z pracy. jezeli tak - to owszem, zwolnie ja. I powiem ci dlaczego, pisalam top juz na immym temacie. Bo nie widze powodu, dla ktorego mam pracowac po 12 godzin dziennie zamiast 7-8 przez pare miesiecy. Po to zeby jakas obca mi kobieta urodzila swoje dziecko? juz wyjasnialam - musze albo kogos na ten czas zatrudnic nowego, alebo wszyscy lacznie ze mna zachrzaniamy przez bezmala pol doby, nie tylko ja ale i inni pracownicy, pracujemy na ciezarna. Bo wyszkolenie i wdrozenie nowego pracownika zajmuje pare miesiecy wiec po prostu mi sie to nie oplaca. jezelie jej dziecko bedzie mialo 2 latka dajmy na to, ona przez najblizszy czasnie bedzie planowala ciazy i zaangazuje sie do pracy - wtedu z powrotem ja zatrudnie. Lub trez - jezeli wroci do pracy i nie bedzie mi co 3 godziny wybiegala do domu do dziecka - nie zwolnie jej. W kazdym innym przypadku - niestety tak. Ja nie jestem instytucja charytatywna. Pomijajac fakt, ze ona mnie oszukala, bo na spotkaniu pytalam, czy planuje miec dziecko, powiedziala ze absolutnie nie. A potem dowiedzialam sie ze ona sie cieszy ze jest w ciazy bo tak sie dlugo z mezem starali. Tak sie nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tylko tyle
net-ar - ktos tam zadał ci pytanie, nie umiesz odpowiadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZLOTOBRZUCHA racja racja!!! Im sie wszystkim wydaje ze pracodawca to szybka kasa bezzwrotna.Rowniez bym dbala o dobre imie swej firmy i o to zeby miec czas dla swojej rodziny a nie byc skarbonka (frajerka??) dla swojej pracownicy. My jestesmy w lasnie parka starajaca sie :) Moj pracodawca wie o tym i ..........czesto rano slysze w biurze I CO?? I COO?? tak jak bym zaszla wieczorem a rano juz wiedziala :) Podsmiewuja sie ze mnie ze z kolejna wyplata na konto wplyna jako extras od firmy testy ciazowe.Ale ja w swojej firmie wypracowalam sobie pozycje.Szef wie ze moze na mnie liczyc ze czesc pracy moge robic w domu i nie mam zamiaru go zawiesc.Ja do firmy jestem fair to oni do mnie tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotobrzucha
KINDZIA NL, oczywiscie ze tak! tak jak napisalam, sa rozne rodzaje pracy! w niektorych ciaza az tak nie przeszkadza, w innych - tak jak u mnie - bardzo przeszkadza i tyle:) a swoja droga test ciazowy jako bonus od szefostwa nie jest wcale zlym pomyslem:) a poza wszystkim ty jestes szczera, a mnie dziewczyna ktora u mnie pracuje i jest w iazy oszukala - wiec dlaczego ja mam jej isc na reke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZLOTOBRZUCHA tez bym nie szla na reke jak by mnie ktos tak oszukal.W szczegolnosci ze od momentu zajscia ida na L4 bo gdyby taka jedna z druga pracowala cala ciaze to mozna przezyc.Ale taK?? To az sie prosza o zwolnienie.I ja bym zwalniala. Ja rowniez pracuje od czasu do czasu w terenie,ale to da sie zalatwic.Moge wziasc obowiazki kogos innego i robic je w domu a ktos za mnie w teren.Chociaz bym tego nie chciala bo bardzo to lubie.Spotykam sobie roznych ludzi,dziwolagow wariatow i calkiem zwyczajnych sympatycznych ludzikow.I w tym jest caly urok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotobrzucha
No wlasnie. tylko tu nie bardzo, bo nie kazdy nadaje sie na budowe:) a juz poza wszystkim, ostatnia rzecza jakiej bym chciala, to zeby Ona w ciazy poszla na budowe, cos jej sie stalo i zebym ja miala z tego tytulu nieprzyjemnosci, bo w takim wypadku bede iala przestoje w pracy, strate kasy i byc moze jakies wyrzuty moralne, a ja zadnego z tych elementow nie chce nic a nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki moral z tego??? zatrudniaj facetow.Gwarantuje Ci moja glowa ze w ciaze nie zajda............przynajmniej jeszcze przez dlugi czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSPÓLCZUJE
DROGIE KOBIETKI WSPÓLCZUJĘ TAKIEGO PODEJSCIA BO WYCHODZI ZE JESTESCIE TYLKO NASTAWIONE NA BRANIE A DAWAC NIEWIELE. MYSLICIE ŻE DLACZEGO TE DZIEWCZYNY KOMBINUJA Z CIĄŻĄ BO WŁASNIE TAKIE PODEJSCIE GŁUPICH BAB KTÓRE JUZ SWOJE DZIECI ODCHOWAŁY I NAJCZĘŚCIEJ BYŁY NA ZWOLNIENIACH I WYCHOWAWCZYCH JE ZMUSZA. WYCHOWAŁAŚ SWOJE DZIECI A INNEJ MATCE ZABRANIASZ KOCHAC I MARTWIC SIĘ O SWOJE DZIECKO. TWOIM WYBOREM BYŁO ZOSTANIE PRACODAWCA I CZERPANIE INNYCH PROFITÓW NIZ WYCHOWAWCZY CZY L4. PISZECIE ZE MĘŻCZYŹNI ODDZIELAJA DOM OD PRACY A NIE ZASTANAWIACIE SIE DLACZEGO? BO MAJA ŻONY KTÓRE SA DRĘCZONE PRZEZ PRACODAWCÓW TAKICH JAK WY.BO MĘŻCZYŹNIE ŁATWIEJ ZOSTAWIĆ DOM NA GŁOWIE ŻONY---TEJ KOMBINATORKI. BO KTOŚ MUSI ZARABIAC NA CHLEB. JESTESCIE KOBIETAMI I MATKAMI A PODEJSCIE MACIE JAK OKROPNE, NAJGORSZE JEST TO ŻE KAŻDY OCENIA WEDŁUG SIEBIE INNYCH I NAJBARDZIEJ WIDZIMY SWOJE WADY U INNYCH.TAKZE CI PRACODAWCY TUTAJ TO PEWNIE WIELKIE KRETACZKI KTÓRE JUZ NIE MOGA KRECIC I DLATEGO MAJA ZA ZLE WSZYTKIM INNYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotobrzucha
Heh:) wspolczuje: bardzo ciekawa opinia :) jak sie jest w ciazy to sie nie pracuje. Ja nie bylam na L4, po prostu nie pracowalam. Mowisz, ze malo z siebie daje. Chcialabym zobaczyc ciebie, jak zaniedbujesz swoja rodzine, oddajesz pieniadze i pracujesz wiecej dlatego, zeby jakas kobieta mogla urodzic dziecko:) juz to widze:) to co sie dzieje jest wina panstwa i tego za ja musze bulić z wlasnej kieszeni. A co do tego, ze ciezarne oszukuja, wracamy do jakze madrego pytania: co bylo pierwsze, jajko czy kura...?!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem pracodawca tylko pracobiorca ale w pelni sie zgadzam z ZLOTOBRZUCHA.Sama nie miala bym ochoty zapiepszac za dwoch bo jasnie nowa kolezanka wlasnie odkryla ze choruje na ciaze.A za to przewaznie szef nie placi podwojnie.Wole posiedziec z mezem niz w biurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Popieram złotobrzucha !Popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
oj net cos tam...pojebana jestes jak lato z radiem , puklanka i tak bedzie miała dziecko a ty gówno masz do tego, podstarzała idiotko !!!współczuje ci głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje za odpowiedz
puklanka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
net-cośtam.. ty jesteś zdrowo szurnięta jak tak czytam twoje wypowiedzi.. napisz chociaz raz co ci lezy na watrobie ze taka jestes.. moze uda nam sie tobie pomoc... zal mi cie.. powaznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj net-ar jak sie nie myle trzeba pracowac 3 mc(ela nie jestem pewna na 100%) Ja pracowalam ok 6mc jak zaszlam w ciaze, po 2 mc poszlam na zwolnienie, bo jak sie okazalo w prac ymoglam nie wiele robic, moja szefowa zabronila;) mi robic wiekszosci rzeczy a te co mogla -to rozmowa z ludzmi, ktorzy nie zawsze bywali mili, wiec nic mnie nie trzymalo w pracy:) jak ma sie umowe na czas okreslony(i konczy ci sie przed urodzeniem) to pracodawca musi przedluzyc ci do dnia porodu. jesli szef jest ok to poczeka na ciebie, ale napewno nie 3 lata(tyle mozna wziasc wychowawczego). Jak karmisz piersia a wrocisz do pracy to przysluguje ci chyba godzinka na to zeby odciagnac pokarma lbo wrocic i nakarmic. pisze wszystko ze znakiem zapytania bo niepamietam dokladnie zycze powodzenia w pracy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj znajoma..
net-ar to podstepna zmija.. ona nawet dzieci i pracy nie ma... a lubi o tym mowic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez nie spie znie:D wiec nie interesuje mnie co ma a czego nie ma. zgodzilam sie z nia w jakims tam temacie i to ze teraz pyskueje niektorym to mi nie przeszkadza👄 ja odpowiadam za siebie i staram sie nie byc wulgarna :) a to ze lubie net-ar to nie powinno byc miernikiem mojej oceny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az sie wzruszylam
a widzicie drogie panie?? net-ar to osoba ktorej nikt nigdy nie okazywal uczuc.. moze jak zaczniemy to sie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada ada
znajoma nie da się czasem byc neutralnym w niektórych kwestiach....Nie można podlizywać się zarówno do kogoś, kto wyzywa i nienawidzi ciężarnych jak i do samych ciężarnych, będąc dla 1 i 2 miłymi.Byc może taka nie ejsteś, ale wygląda tak,jakbys była osoba cwaną i fałszywą. Byc może sie myle,ale Twoja postawa , przynajmniej na tym forum, na to wskazuje:( Nie lubie osob ktore nie mają własnego zdania, ktore nie potrafią się sprzeciwic innym, krzywdzącym opiniom,mimo,ze się z tym nie zgadzają.....Ze nie powiedzą stanowczego NIE!A Ty tak postępujesz,szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az sie wzruszylam
zgadzam sie z toba ada ada !! w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok i co dalej
moze by tak na teamt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle razy pisalam ze nie zgadzam sie z net-ar co do ciezarnych- co widac na odpowiednim topiku- prawie skakalysmy sobie do gardel;) Przyklad mam przyjaciolke, ktora nie ma dzieci, uwaze ze to za wczesniej i mowi ze nie wyobraza sobie jakby miala biegac za dizeciakami i podcierac im tylki. mnie denerwuja jej slowa, nasi znajomi nie zawsze sa ci sami, i co? nadal jest moja przyjaciolka , bo zgadzamy sie w innych sprawach. tak samo tu, to ze skaczemy(skakalysmy) sobie do gardel w temacie ciezarne nie znaczy ze wszedzie mam negowac net-ar. no bo dlaczego???? a pozatym duzo jest tu osob tzw. naganiaczy, to ich hobby , praca. oni musza podtrzymywac tematy. musza byc jacys. nie moga byc niejacy;) mam wlasne zdanie!!!! ja to wiem i niektore formulowiczki. wystepuje pod swoim nickiem na innym temaie(dosc czesto) i to tam mozna zobaczyc naprawde jakie jest moje zdanie na rozne tematy bo to tam jestem najczesciej. na takie tematy jak tu wpadam sporadycznie i odpowiadam na tyle ile umiem i nie identyfikuje sie z zadna z was. Wiekszosc widzi swiat w czarno- bialych kolorach!!! a istnieja tez brazy, szarosci itd. i wielokrotnie pisalam ze to tylko net- to nie zycie ktore mamy na codzien. wiec nie warto wszystkiego brac serio bo w wieku 40 lat umrzemy na zawal. jak nie lubicie net-ar to po co jej odpowiadacie. Ja probuje ignorowac osoby ktore mnie denerwuja a wy ciagle jedno w kolko- jak ta net-ar nie dobra!!!! macie sasiadke ktorej nie lubicie??? jesli tak mowicie jej dzien dobry?? bo ja nie;) jak sie nie zgadzam z net-ar pisze to albo to ignoruje jak sie zgadzam przyznaje racje ale zeby odrazu nielubic;) Natura kobieca jest zawzieta i nieustepliwa i dlatego istnieje jeszcze kafe!!!!! i na kazdym kroku bede powtarzac ze lubie nat-ar a glownie za to ze pisze pod swoim nickiem i nie kryje sie z tym co mysli nawet jesli nie akceptuje czasem jej pogladow;D i wlasnie to nazywa sie wlasnym zdaniem bo nie ide za wiekszoscia ktora mowi - nie lubie net-ar bo mi dociela raz drugi trzeci (mnie tez dociela) a nie mam zadnego interesu w tym zeby ja lubic bo jej nie znam w realu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po 2 widzicie jak wy mnie oceniacie. wy z wlasnym zdanie;) nie patrzycie na moje wypowiedzi tylko na zdanie- lubie net-ar- i nic wiecej sie dla was nie liczy??? to co u jest wazniejsze TWA? czy odpowiedzi??? to wy(te ktore na mnie najezdzacie) zdecydujcie sie co jest wazniejsze??? to ze moi znajomi lubia nasz rzad a ja ich nie lubie tz ze mam do nich sie nie odzywac i negowac na kazdym kroku- to przeciez byloby chore!!! bo szanuje ichz ato co mowia, za rady a nie za to ze lubia kogos , koga ja nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×