Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puklanka

kobietki...powiedzcie mi czy jak dostałyscie PRACĘ...miałyscie zamiar..

Polecane posty

Gość no własnie
racja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mozesz spytac mnie poprostu czy mam urlop, czy moze nieopracuje, mozesz np spytac o zdrowie jaka u mnie pogoda, a nie zaraz pokazywac 0,0 ileraz inteligecji. czy tobie musi sie wszystko kojarzyc jednoznacznie?, jak z tobą mąż wtyrzymuje, a masz go wogole czy juz dawno odszedł, bo cały czas strugasz z siebie błazna, co by ci sie nie zapytac, to zaraz wszystko przekrecasz na swoje, na jakim L4, człowieku opamuj emocje, bo widze ze ci juz pomosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viki ------
Dawac tu psychologa dla net-ar bo z tą panią jest coraz gorzej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale szajbuska
net nie jest ci przykro ze cie tak ludzie nienawidza i gnoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale szajbuska
co ja mowie przykro ciebie to podnieca, pewnie non stpo z ogórem pod stołem jedziesz, nieźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale szajbuska
z kim ty własciwie rozmawiasz, chyba sama ze sobą i dlaczego nie odpowieadasz na pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viki ------
Pomóżcie tej kobiecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieźle popieprzona
sama sobie zaprzecza, ty masz rozdwojenie jaźni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu widze taki temat............... kobietki...powiedzcie mi czy jak dostałyscie PRACĘ...miałyscie zamiar.. czy sie myle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ponawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ponawiasz
o co tu chodzi moze mi ktos wyjasni kto tu z kim rozmawia i do kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dostałam prace to nie myslałam o ciąży tylko o pracy !A jak jeszcze pracodawca jest fajny to ty tez nie powinnas myslec jak go wykiwac juz na starcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowi ze nie obraza innych
fffffffffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona zmora
własniedostałam prace, a szukałam oj kilka miesiecy i akurat trafił mi sie fajny pracodawca, ktory stwirdził, ze jak mi sie trafi dzidzia to nic nie szkodzi, a szuka pracownika na stałe.... jest to pracka biurowa, 7-15....moge przyjezdzac na ktora chce nie mam ustalonych godzin jak na 8 to 16 etc...musze przepracowac 40h tyg....mam 25 lat i od dł czasu myslałam o ciazy , ponieaz moje dotychczasowe poszukiwania pracy spełzały na niczym wiec ile mozna szukac, za ten czas jaki szukam juz urodziłabym dziecko.... powiedzcie mi kochane jak to u WAS było,,,,czy po podjeciu pracy w jakim czasie zaszłyscie w ciaze...???/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na serio
ja zaszłam w ciaze podpisujac umowe o prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorellka
Jak dostałam prace miałam zamiar zajsc w ciaze Ale niestety okazało sie to niemozliwe I pracuje juz 8 lat I ciagle sie staramy a tu nic Ciągle nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys pracowalam u faceta w sklepie spozywczym, gdzie 3 dziewczyny w ciagu roku zaszly w ciaze, wsyztkie pracowaly tam juz po kilka lat, jedna tylko byla mezatka od 2-3 lat, a dwie pozostale wpadly, z czego jedna wpadkowsaa powiedziala pracodawcy ze jest w ciazy dopiero w 7 miesiacu, pracowala za to do ostatnego dnia, ja bylam na jej zastepstwo, ale facet cham nic wiecej, a jego zonka jeszcze gorsza piz*** odeszlam bo nie mozna bylo tam pracowac, jedna jedyna ktora pracowala az do porowu po 3 miechach wrocial do pracy, a dwie pozostale zostaly na urlopie maciezynskim... najlepsze bylo to, ze awlasnie kazda z dziewczyn ktore przeszly na tamten sklep zachodzila w ciaze i szefostwo sobie jaja robilo ze po sklepie lataj plemniki i obym ja tez nie zaciazyla, bo szef wtedy chyba zawalu by dostal... chamy jakich malo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obok mojej byłej pracki była kwiaciarnia, tam szefowa próbowała dziewczynom grafik ciąż ustalać, tyle ze w dzisiejszych czasach coraz częściej sie zdaża ze to nie taka prosta sprawa w ciążę zajść i cały grafik wziął w łeb :P A teraz coraz częściej zarza się, ze ciężko znaleźć pracownika, bo wszyscy wyjechali, pracodawcy powolutku tez zaczynaja to zauważac i szanować pracownika, a nie traktowac go jak zło konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×