Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hugobosik

w jaki sposób poznaliście drugą osobę ?ta ukochaną!

Polecane posty

Gość nayumi22
Ja swoich poznalam hmm..swoich bo chociaz juz z nimi nie jestem (obaj sa ex ale jednoczesnie moimi najblizszymi przyjaciolmi) to uwielbiam !!! :) :) :) 1.Na koncercie jazzowym.Poszlam z nowo poznanym kolega na randke,chcial zaimponowac wiec wmontowalismy sie w stolik dla vipow (czyli panow koncertujacych) - jego znajomych. Przez caly CUDOWNY koncert przepalalam wzrokiem przystojnego basiste.W przerwie ,obok mnie usiadl saxofonista a dalej wyzej wymieniony. Tylko ze ten obok popatrzyl na mnie w taki sposob ze prawie spadlam z krzesla.Magia!! Jak teraz bywam na jego kocertach solowych to jestem jak w transie :) 2.Moja najlepsza kolezanka poznala Go na tlenie i na PIERWSZYM (i jedynym) spotkaniu z Nim opowiadala o mnie :) :) :) :)!!!! Kilka miesiecy pozniej zupelnie przypadkowo on wlaczyl wyszukiware tlena i znalazl mne :0 .. i tak wyszlo.. ohh ohh :d Slepy los. Raz romantycznie ,innym razem mniej.. Kocham ich obu!!!! :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... mimo że mieszkamy na jednym osiedlu, bardzo blisko siebie poznaliśmy się przez internet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając wasze posty muszę przyznać szczerze, że jestem w szoku, że tak wiele par połączył net :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z moim ukochanym poznaliśmy się w liceum - jeszcze bardziej banalne od internetu... :D Najpierw byliśmy dobrymi kumplami od piwa, razem jeździliśmy na koncerty a potem samo jakoś tak wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszkaa
Ja ze swoim poznałam sie na necie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hatifnatowie
to dlatego tu tyle osob pisze, ze poznalo sie na necie, bo oni ciagle siedza na kompie - ci co poznali swoje polowki inaczej, czas rowniez spedzaja inaczej i tu nie pisza o tym bo maja lepsze zajecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała rybka
:) ja poznałam mojego Misia przez internet :) był to pierwszy chłopak którego poznałam przez sieć i umówilam sie- przeznaczenie chyba jednak istnieje i głośno dopomina sie o swoje, od tego czasu moja maksyma życiowa brzmi: co jest komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nayumi22
hatifnatowie : oj mylisz sie.. duzo wiecej osob ostatnio poznalam przez net niz normalnie chociaz chodze na imprezy ,baseny,rower, jezdzilam nad jezioro i absolutnie nie siedze caly dzien przed kompem tak jak pewnie ci sie wydaje :) poprostu albo sie poznaje albo nie.Czasami na imprezie gdzie jest pelno osob NIE MA nikogo kogo CHCIALABYS poznac..w necie jest o wiele prosciej :) Ja pisalam ze poznalam swojego ex na koncercie jazzowym.. ale poszlam tam z nowo poznanym kolega - poznanym przez net!! Poznanym przez net bo pewnego pieknego dnia zapytalam na glownym czy ktos moze zna kogos kto by mi mogl dac korki z matmy do matury..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego chłopca poznałam na poprawinach studniówki.Na studniówce byłam z kolegą,bo pare miesiecy wczesniej skonczyłam związek i nie chcialam miec kogos na \"siłe\".Na poprawiny pojechalismy na dyskoteke.Tam przyszli koledzy mojego kumpla ze szkoły.I sie zaczeło.Zobaczyłam go jak tanczył.W okularkach i czapeczce z dasziem,szeroich spodniacvh i co najmniej o 2 numery za duzej koszulce:)Ujał mnie jego taniec,tak swobodnie tanczył.Podzeszlam i zaczełam przy nim tanczyc.Kolega zapoznał nas ze soba.Cała noc przetanczylismy razem,dał mi nr tel.Tydzien mnie trzymał w niepewności,niby sie chce spotkac,niby nie.A ja wariowałam.Przyznał potem ze robił to specjalnie.iefdział ze za tydzien mam urodziny i chciał mi zrobic niespodzianke.W dniu urodzin odezwał sie,wizał nr od kolegi.Poszlismy na dyskotekę, a jego pocałunek był najwspanialszym prezentem jaki dostała w życiu.Jestesmy ze sobą juz 3,5 roku.Zdarzaja sie wielie kłótnie i wspaniale chwile,jak w życiu.Ale go ocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku ryku ryku
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe na gg- 8 miesiecy nie chcial sie ze mna umowic az ulegl i..... niedlugo bedzie 2 lata jak nie mozemy bez siebie zyc :P \"....porwala ksiecia i juz go nie oddala.. chronila go i kochala...\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa............co do fajniejszych to jeszcze mojego bylego poznalam na przystanku autobusowym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonaa
ja swojego poznalam na necie;) jestemy razem juz ponad 3 lata wiec niech nikt nie mowi ze zwiazki przez net sie nie udaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany_miś
W pracy.. Przyszła pewnego dnia.. piękna, delikatna, inteligentna.. Kocham ją, ale jeszcze nie jesteśmy razem [ma kogoś] :( Ufam, że happy end..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany_miś
..kiedyś będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaIfcia*
Ja swojego na dyskotece 9 lat temu!...dyskoteka juz nie istnieje,wlasnie jestw rozbiórce;(..a my nadal razem..2 dzieciaczków.małżeństwo ze wzlotami i uadakami:)..a taka młoda jestem(chyba)hehe..pozdrwaiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja swojego poznalam nad morzem....niewazne ze mieszkamy stosunkowo niedaleko od siebie,mamy tysiac wspolnych znajomych,bywalismy na tych samych imprezach ale musielismy pojechac az nad morze zeby sie poznac;) Życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×