aktualny stan zdrowia MONIKI z varius manx !

czy ktos wie??

też jestem ciekaw.

to podaj nr goopku!!!

nikt nic nie wie

udalo sie zebrac?

KTO WIE CO DZIEJE SIE Z MONIKA???

NAJPIERW W KOLKO O TYM TRABILI A TERAZ CISZA

A co sie jej stało? Jest na coś chora?

ZYJA ONI JESZCZE???

PRZECIEZ ONI NIE SA W PROZNI KTOS MUSI COS WIEDZIEC

albo zgineli w tym wypadku...

i czuje sie zrobiona w balona

nikt o niczym nie informuje na co poszly, ile zebrano, co z nimi dalej

czuje sie jak frajerka, wykorzystana i olana

no ale co im sie stało??

nic nie wiesz naprawde??? Wypadek mieli w maju, monika byla sparalizowana, miala wyjechac za granice na operacje

zbierali na to pieniadze, bo sprawca janson wypial sie na nia...

SKUR.......

Aha... i zniknęli bez śladu?

wlasnie tak

no jakto na co? Janson kupi sobie nową brykę, bo tamta sie już nie nadaje do niczego.....teraz kupią z poduszkami powietrznymi z każdej strony i dalej będą jeździć z maksymalną prędkością ale teraz już nic im się nie stanie. Proponuję Panu Jansonowi Czołg, jest duży i bezpieczny....no i taranuje średnie drzewka. dla mnie ta cała zbiórka kasy to było straszne naciąganie ludzi....już wolę wpłacić kasę na leczenie chorych dzieci niż dać ją ludziom, którzy mają jej dużo a w szpitalu są poniekąd "na własne życzenie", bo jeśli ktoś nie potrafi dostosować prędkości do warunków pogodowych to tak to się kończy.

dalej lezy w szpitalu i serwuja jej pyszne obiadki, to poco ma wracac do domu? Tu sobie siedzi, ogląda Tv, za prąd nie płaci,pieniązki zbieraja na rehabilitację. Inni szarzy ludzie juz dawno by byli odesłanie na rehabilitacje do domu i nikt na nich pieniędzy nie zbierał. A ona nie ma własnych pieniędzy ze kraj prosi o pomoc?

czytalam w gazecie ze zebrali za mało pieniędzy i na operację Moniki nie wystarczy, w sumie to nie wiadomo w koncu co zrobili z ta kasa.

na jaką operację? przeciez operację juz dawno zrobili i teraz zbierac mieli juz na rehabilitację która jest długa ikosztowna . Z tego co mówiła tu dziewczyna która z nia leżała we Wrocławiu to jej stan nie wróci do poprzedniego. Niechca jednak lekarze mówic jej tego tzn jej rodzicom by nie zabierac im nadziei, ale to przypadek bez wyjścia. Uszkodzony rdzeń kręgowy to paraliż. Trzeba długo rehabilitować , bardzo długo moze sie da chociaz by była w stanie usiąść sama. jednak lekarze mówią ze musiałby byc cud bo to powazna sprawa z rdzeniem. Nie raz czytałam o tym, pokazali ludzi w domu jak ćwiczą , to zmudna praca, kosztowna i nie wychodzi się z tego juz nigdy tak jak sprzed wypadku było.

fan clubu maila napiszcie?

fanklub nie odpowiada

wszyscy maja nas w dupie

wpłacajcie dalej kaskę i nie pytajcie o nic