Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Monia_100

mój mąż...... i jego mamusia

Polecane posty

Gość Ja jeszcze nie mam męża
...ale mój przyszły to oj... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój do tausia... jak się wyprowadził to mu taty zabrakło, jeździ tam gadać z nim, a mamusia im usługuje bo u mnie to chyba ma źle (kolacji mu sie nosze) :) może wyrośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż przy byle okazji wsiada do samochodu i mknie do mamusi, trochę mnie to denerwuje, bo mało czasu ze sobą spedzamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że to tylko o to chodzi... Moja mama mi tłumaczy, że skoro on prawie całe dotychczasowe życie spędził u mamusi, to teraz tęskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy do jego mamusi 70km. Bylismy u niej w tym miesiacu,a wczesniej w sierpniu tamtego roku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my niestety mamy 10 min samochodem czy rowerem :( chyba to za blisko i oddziaływanie jeszcze działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że mu przejdzie i nie będę musiała spędzać każdej niedzieli z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj współczuję, ale wiesz poczekaj jak zacznie się teściowa wtryndalać w Wasze małżeństwo i nie reaguj, zostaw Twojemu mężowi czas do nie wytrzymania nerwowego, zobaczysz jeszcze będzie jej miasł dość. Skoro jeździ do niej tak często to napewno jej o wszystkim mówi. Teściowa zawsze wsadzi nos w jakąś sprawę która jej dotyczyc nie powinna. Ja jestem z moim mężczyzną 2 lata a widziałam się z jego rodzicami 3 razy, i to przypadkiem. W tą sobotę pierwszy raz jadę na obiad i imieniny chłopaka do teściów. Na szczęście jakos mało zżyty jest mój mężczyzna z rodziną :) więc pewnie nie będę miała takiego problemu w przysżłości jak cos wyjdzie z Tego. Całuję mocno i pozdrawiam oraz życzę cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za miłe słowa, bardzo chciałabym zmiany te sytuacji. Ale przeciez nie mogę powiedzieć mężowi: słuchaj, nie chcę tak często jeździć do Twoich rodziców i nie chcę żebyś Ty tak często jeżdził..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty tam jeździsz z nim co 2 dni:D możesz go spytać czemu tak często jeździ do mamy?dla czego nie..spytaj czy cos mu w domu brakuje..udaj głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak powiedziałem pierwszej żonie żeby nie jeździła codziennie do mamusi to był początek rozpadu małżeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj:o Moj do mamy nie jezdzi, moj z nia mieszka:o Po slubie sie to nie zmieni bo slubu nie bedzie:oMasz przesrane, ja bym nie liczyla, ze to sie zmieni. Moze..hehehe durna rada ale z nim porozmawiaj i powiedz, ze przegina i Cie to wkurza na maxa. Sam sie nie domysli, widocznie sie z Toba ozenil, ale pepowiny nie odcial. Niewykluczione, ze jej nigdy nie odetnie, bo na Twoja sugestie, zeby w koncu to zrobil, odpowie ze nie ma zadnej peopowiny. Skad ja to znam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisz w wyszukiwarce na kafe maminsynek i poczytaj, jest pare fajnych topow. Jak czytam, co faceci dorosli wyprawiaja, to sie wlos jezy na glowie.A powiedz, w narzecznstwie mialas symptomy, ze on moze byc mocno emocjonalnie z mama zwiazany? Gdzie tata? Rozwod, nie zyje.....Najmniej reformowalne maminsynki, to wlasnie tacy faceci, co wychowali sie tylko z matka. Ich naprawde jest ciezko oduczyc pewnych zachowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×