Nie mam już sił szukać pracy...

to tak jak ja :(

zapisałem się do UP, ale też mam już dość :-O

nie mam siły wiecznie to samo 1.czy nie jest pani w ciązy? 2.czy zamierza się pani dalej uczyc? odp-tak żle-bo bede musiała czas poswiecic odp nie żle-bo lepiej wykształcony pracownik -lepszy-mało ambitna znaczy 3ile pani chce zarabiac? -odp prawidłowa najlepiej -wcale-qrna wolontariat biurowy chce uprawiać bo jak bedzie mało to i motywacja pracownika-mała bo jak za duzo to ich na to nie stać wstrzelić się jest trudno i trzeba się liczyć z tym ze znajada się ludzie ktorzy przyjda za 600 zł miesięcznie a nie wybrzydzać ze za to sięnie da przezyc, oczywiscie ze potem poszukaja czegos innego bo kto dzis przezyje za 600 zł miesięcznie straciłam już wiarę ze się usamodzielnie

salamandra dobrze gadasz!!!!

ja już kurna momentami nie wiem czy mówić, że zaczynam drugie studia -zaoczne we wrzesniu, dla mnie to jest atut, ale wiem że nie dla każdego.

wiem :) ale chyba postaram się to zmienic nie wiedza czego chca ale ja od dzisiaj wiem najpierw znajde cos nawet zle platnego na kilka miesiecy zeby zdobyc doswiadczenie w tym co chce robić -niezgodne z moim wykształceniem-jestem licencjonowanym pedagogiem a potem sama zaczne w tym działać wiedzac już jak to się robi -i jakie błedy można popełnić i bede sprytniejsza

aniii to zawsze jest zaleta chyba ze pracodawca zle wykształcony i ma kompleksy

TAK TERAZ PRZED WYKSZTAŁCENIEM WAŻniejsza doświadczenie. Po co kilka skończon. kierunków skoro brak doświadcz.

aniii jak tam poszukiwania? Ja czekam na wyniki wstępnych rekrutacji w dwóch miejscach. Doszłam do wniosku, że moim \"mankamentem\" dla potencjalnych przyszłych pracodawców jest fakt posiadania dwuletniego dziecka. Dziś pół dnia przebeczałam, sił już mi brakuje :(

no właśnie przecież zdażają się jakieś nieuki... huk to wie. a co masz na mysli, że będziesz sprytniejsza?

jutro idę do UP, może coś znajdę. Biorę co się da :( Zawsze to nowe doświadczenie. :D

aniulcia poszukiwania średnio... znaczy raczej kiepsko, byłam na rozmowie w pn, nawet ok, ale czy coś z tego bedzie, to nie mam pojęcia.

bede sprytniejsza bo sobie z bliska poogladam konkurencję :) i bede wiedziała jak być lepsza co robią zle

a jak sobie pooglądasz? ;)

aniii jakiej pracy szukasz? Jako nauczyciel to w tym roku już nie mam szans, ale może coś innego. Najbardziej niechciałabym pracowac w sklepie. Mam już doświadczenie w tej branży. :D

nie szukam w szkole.najbardziej interesuje mnie dziennikarska, ale wezmę każdą biurówkę, obsługę klienta, jak na razie.

to tak jak ja. Fajnie byłoby załapac się do jakiejś pracy biurowej.

tylko jak przekonać do siebie osobę, której się nie zna, że będzie się dobrym pracownikiem

???? ten temat jest dość fajny http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3301304&start=30

czytałam, wypowiadałam się tam, ale ta osoba ma 5 lat doświadczenia!!!

ale podała kilka cennych rad, jak podchodzić do rozmowy z przyszłym pracodawcą.

to są rady ogólnie znane, nic nadzwyczajnego

ale jej jak widać pomagają....może cały sekret w tym, by nie szukać jakiegoś złotego środka na pracodawcę tylko byc sobą?

wiesz ja raczej bywam sobą, tylko czasem walczę z tą moją nadmierną szczerością, chodzi o to że czasem coś znam, a faktycznie znam to słabo, ale szybko mogę się tego do uczyć, a mówię, że nie znam, lub bardzo powierzchownie.

to już lepeij by było, gdybys powiedziała "ze się orientujesz"....to dość neutralna odpowiedź, nie tak dobitna jak "nie wiem, nie potrafię" skoro jednak coś tam wiesz.

ostatnio mnie babka rozwaliła na drugim etapie kwalifikacji. przez całą rozmowę, ani razu nawet delikatnie się do mnie nie uśmiechneła. nie chciało mi się z nią gadac.

i jeszcze ta pogoda mnie dobija. Wymarzłam się dziś. Na samą myśl że jutro mam łazić po firmach na deszczu i w zimnie to mi się odechciewa :/ Ale najgorsze jest to wypalenie psychiczne, świadomość, że wakacje uciekły a ja nic sensownego nie znalazłam. A potem będzie jesień i coraz zimniej :( A mój facet nie może znieść że nie pracuję, pomimo, że wcale nie utrzymuje mnie ani nie mieszkam z nim. Nie mam w nim oparcia. Tylko same wyrzuty :(

może miała gorszy dzień albo źle sie czuła...

facet powinie Cię wspierac, a jak tego nie robi, to może nie warto być z nim. mój mnie wspiera i rozumie