Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewa24_

MIAŁAM tylko 1 mężczyznę, kochalam go on mnie zdradził i rzucił.

Polecane posty

Gość ewa24_

Czy jeszcze ktoś mnie pokocha? Nie jestem już dziewicą, ale czy doceni to ,ze jestem osobą dobrą wierną i oddaną- czy juz bedą mnie postrzegali panowie przez pryzmat niedziewictwa i nie mam szansy na szczerą miłość? A skoro tak... to dlaczego to wszystko jest takie niesprawiedliwe... ja kochałam, byłam wierna, ktoś tego nie docenił cierpialam i teraz do konca zycia jeszcze mam za to "pokutować", a zwykły szmaciarz co mnie oszukał znajdzie sobie jakąś dziewicę i ona go pokocha- bo takie są niestety kobiety, kochają drani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam
co pisalem juz na tym forum ze nie bede hipokryta. rozumiem takie sytuacje a wiec u mnie nie byloby problemu z podejsciem do takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ntss
1) nie przejmuj sie 2) nie obwiniaj sie za swoje dotychczasowe zycie 3) nie czuj irracjonalnego poczucia winy tylko dlatego, ze doswiadczalas zycia (w tym sexualnego) 4) badz soba 5) popracuj nad wlasna samoocena, nigdy nie uzalezniaj jej od innych(to nie ejst proste, ale praktyka...) 6) czytaj duzo, placz ile wlezie jak trzeba, nie stron od ludzi, realizuj cele (wlasne!), nie dawaj sobie wejsc na glowe, smiej sie...kobietko zapamietaj JEDEN JEDYNY RAZ tu jestes...no chyba ze wierzysz w reinkarnacje :-) :-) :-) pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa24_
Ale mi o to chodzi ,ze ja nie zmuszam sie do ascezy.Nie musze.Sex jest wspaniały ale dla mnie tylko wtedy kiedy bym kochała sie z kims kogo jestem pewna i kogo kocham. Nie szukam przypadkowego sexu i raczej nie straszą mnie perspektywy tego ,ze żyje sie tylko raz, wiec trzeba "korzystać", a chciałabym ,żeby ktoś mnie szczerze pokochał taką jaka jestem, mimo ,ze nie byłabym już dziewicą. Jak czytam te różne wypowiedzi niektórych facetów to aż mnie ciarki po plecach przechodzą. Jestem całkiem ładną, wyksztalconą kobietą, dobrą i wrażliwą. Wiem ,ze pokochałabym kogoś szczerze i mocno, byłabym wierna i oddana - bo tak tylko potrafię kochać. Ale jak pomyślę ,ze trafiłabym na kogoś kto by tylko szacunek do mnie warunkowal tym, czy jestem dziewicą czy nie to mnie to napawa lękiem. Bo z racji tego kolejny raz ktoś być moze mnie zrani - takim podejściem, mimo,ze pokocham go szczerze. Mam poczucie własnej wartości na odpowiednim poziomie, tylko obawiam sie ,ze teraz bede trafiać tylko na egoistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa24_
Bo to nie chodzi o to ,ze przez to czuje sie gorsza, czy coś w tym stylu. Ale mysle, ze jeśli ktos miałby mnie z tego tytułu gorzej traktować, nie byc wiernym i oddanym, to chyab wolałabym być sama - i wcale nie czułabym sie z tym źle. facet... dobrze, ze jednak są głosy, ze istnieją męzczyźni dla których liczy sie jeszcze coś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac jestem niemoralny ale troszke znam zycie. Oczywiscie nie mam na mysli kobiet ktore powiedzmy sa znane szeroko w okolicy swojej ale mam na mysli takie sytuacje np ze sa oboje uwazaja ze to to, kochaja sie, ale sie rozpada cos. No i niby to ze facet jest zawsze prawiczkiemjesli chce ma dyskryminowac te kobiete ? ktora zrobila to z milosci. oczywiscie nie jest to katolicki poglad wiec nie zamierzam udawac ze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa24_
Byłam z nim dosyć długo, bo ponad 8 lat, ale zaczął mnie okłamywać i najprawdopodobniej mnie zdradził, tego do końca nie wiem, bo kiedy sie wydało ,ze jest inna postanowił mnie zostawić. Teraz co prawda chce wrócić, ale ja juz nie chcę - tylko trochę mnie męczy myśl, czy jeszcze ktoś mnie pokocha. Bo w sumie to bez miłości to co to za życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego ma Cie nie pokochac ??? nikt. Nie rozumiem ... Przeciez od tego nie uzaleznia sie chyba czy sie kogos pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa24_
Masz rację, źle to moze ujęłam. Chodziło mi chyba o to bardziej ,ze moze mnie pokocha ale nie raz mi to wypomni, a moze jeszcze cos wiecej. A ja jeśli kocham to bardzo sie angażuje, boje sie chyba zranienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fakt. ale byloby to chamskie troche nie uwazasz ? wypominac to. kiedy Ty nie mozesz go sprawdzic. To moze starannie dobierz faceta choc wiem ze to trudne szalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa24_
A wiesz , powiem ci taką jednarzecz jeszcze. Mój były właśnie jak jeszcze byliśmy razem trąbił jak to dla niego jest ważne ,zeby dziewczyna była dziewicą i np. o swoim kumplu mówił, że on nie wyobraża sobie, żeby mógł byc z dziewczyna która sypiała z innymi. A potem jak odchodził - to dowiedziałam sie ,ze ta nowa jest dziewicą... sama nei wiem jak to wyszło. Może to dlatego tak mi sie zaczeło wydawać, sam mnie troche popchnął do takiego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa24_
Masz rację trzeba dobrze wybrać. Tylko jak, powiem szczerze ,ze nie mam doświadczenia. Byłego poznałam jak miałam 16 lat :) no i od tamtego czasu starałam sie ,zeby było nam fajnie , wiec nie robiłam jakis "skoków na boki" itp. Chyba żyłam troszke taką wyidealizowaną miłością, bo okazało sie w pewnym momencie, ze głównie to ja z siebie dawałam, a on juz tylko brał... Musze iśc spać- jutro praca , ale dzięki za komentarze. Pozdrawiam i dobrej nocy 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki on
dobrze ci zrobił dziewice nie umieją uprawiac sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ntss
niestety nie zrozumialas mojego postu... nie chce mi sie tlumaczyc, ale Ty juz masz problemy na ZAŚ, bo jak kogos poznasz to automatycznie bedziesz sie zastanawiala: a co on pomysli, a kiedy zapyta, a ciekawe za ile wypomni itp....dlatego przeczytaj go jeszcze raz,slowo po slowie, bo cos zdaje mi sie ze gadki Twojego bylego o dziewictwie za bardzo Ci siadly na glowke...nie wyszlo, trudno, takie jest zycie, ale dobrze jest tez uswiadomic sobe, ze jego jakosc i sposob myslenia o nim zalezy od nas...ale nie bede Cie na sile uczyc optymizmu, tylko nie zakop sie w tych na ZAŚ... P.S. Pilnie poszukuje umyslu plci meskiej potrafiacego wyjsc poza przecietnosc i swym jakze trafnym,a dla mnie nowym spostrzezeniem sprawic, ze dusza ma zaplonie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×