Szybki Bill co z nim począć?

Spotykam sie z facetem od okolo 3 tyg.Nie mam zamiau narazie wdawac sie z nim w relacje łóżkowe, przytulanie i calowanie zdecydowanie mi wystarczy, ale jemu nie.Gdy ostatnio sie piescilismy nalegał!! i rozpinal mi stanik na upartego, pytal czy moze zdjac mi spodnie,krzycze NIE ale on i tak sie d mnie dobiera musze s eniezle nagimnastykowac zeby nie dobral sie do mnie.Jak dla mnie jest za wczesnie na "nagość" :) zbyt slabo sie znamy zebysmy mogli przejsc do bardziej intymnych spraw, takie tam mizianie jest ok ale ja potrzebuje powoli.Wczoraj powiedziałam ze ja nie potrafie tak szybko, a on na to "przestan nie mów ze nie mozesz bo to nieprawda" jak mam to rozumiec?jak mowiec i co mowic, zeby zwolnil tempo,bo zaczynam miec wrazenie ze liczy tylko na jedno, znowu gdyby tak bylo to jest mase innych lasek ktore bez zadnego trudnu moglby zaliczyc i zabawic sie z nimi...co robić?

bo On liczy tylko na jedno!!!!!!!!!!

cholerra...no ale czego chce ode mnie przeciez widz ze wyraznie nic z tego...naprawde zadaje sobie trud zeby do mnie przyjechac bo z tym ma problem (odlleglosc) wczoraj sie wlasnie tak mizialismy wlasciwie pierwszy raz, pomimo ze do niczego nie doszlo powiedzial ze to byla wspaniala noc :) a tylko sie przytulalismy shit shit shit!! ale kuupa...

Jasen ze sobie zadaje trud i bedzie sobie zadawla jeszcze wiekszy i jeszcze niejeden, zeby Cie zaliczyc :( Jesli facet nie rozumie, ze dziewczyna nie chce, ze dla niej jest za wczesnie, gdy facet nalega - no to jaki z tego wniosek? Raczej malo interesuje go to, czego ona chce. Dázy tylko do tego, by já przeleciec. Potem juz nie bedzie taki zakochany, chyba ze przez pierwszych kilka razy nie zdázy mu sie znudzic :-0 Niech sie pocaluje w trábke taki koles!!! Jak czegos nie chcesz - powiedz konkretnie, wyraznie dosadnie NIE i zejdz z niego albo odejdz dalej. A on moze mysli, ze ty sie tak tylko droczysz i tak naprawde to chcesz. Niech wie, ze nie, to znaczy nie.

iwosia wróciła, a już się wydawało, że to forum normalnieje!!!!!!

czyli poczekac jeszcze i zdecydowania powiedziec co mysle?jest jeszcze szansa ze on zmieni front?czy jak sie juz nastawil to tak juz zostanie i dalej bedzie drazyl lepszym wyjsciem byloby puscic go z torbami...znamy sie bardzo dlugo dlugo robil podchody do mneie ale od niedawna sie spotykamy wiec dlatego sie zastanawiam...

chce cię zaliczyć. Każ mu spadać na drzewo, bo następnym razem nie posłucha twojego "nie"

Oj, no po prostu chłopaka cisnie i tyle, ma swoje potrzeby, co nie znaczy, że niczego głębszego między wami nie będzie. Jesli ty nie czujesz sie gotowa, nie ulegaj, ale tez nie zrywaj z nim od razu. Może jest wartosciowym osobnikiem, tylko dawno sobie nie umoczył, a ty na niego działasz dośc mocno, więc trudno mu sie opanować? Wytłumacz mu po prostu co o tym sadzisz, że dla ciebie jest za wczesnie i że jesli traktuje cie powaznie, to niech troche przystopuje. Jeśli cie oleje, znaczy że chodziło mu tylko o jedno, a jesli zaczeka, to sama zobaczysz, że warto było z jednej strony nie ulegac mu tak od razu, a z drugiej strony - nie dawac mu kosza. Czyli - na razie weź na wstrzymanie i obserwuj, co z tego wyniknie.

Nie słuchaj ich. Facet jak chce tylko zaliczyć laskę to nie spotyka się z nią parę tygodni. A jeśli się długo pieścicie i on jest b. podniecony to NORMALNE że nalega na seks!!!!!!!!! Ja uważam że byłby jakiś dziwny gdyby po Twoim "nie" odsuwał się na parę metrów. To jest facet do cholery!!!! Za to ich kochamy.... że im tylko jedno w głowie :) :) Nie martw się. On po prostu chce się z Tobą kochać i nie widzę w tym nic zdrożnego. Traktuj to jako komplementy. Nie doszukuj się drugiego dna. Przecież on i tak czeka.

IWOSIA!!!!!!LOL!!!!

Ach, no i to, co zauwazył przedmówca - uważaj na niego pod tym względem, nie łaź po zakamarkach, żeby nie miał okazji cie wykorzystać, jesli naprawde z niego taki kretyn.

yhym ok tak zrobie...to nie jest typ ruchacza mial dziewczyne przez 4 ata i niedawno zerwali z tego co wiem nie zdradzal jej...no dobra poczekam w sumie to nic nie kosztuje :)

aaa no i twierdzil ze nie chce sie ze mna kochac (jeszcze:) tylko chce mi sciagnac spodnie...jak male dziecko doslownie :)

No sama widzisz, szkoda by było zniszczyć w zarodku coś, co może sie okazać fajnym związkiem :) Ja na początku znajomości z obecnie już mężem, też miałam ochotę na seks, praktycznie od razu. Działał na mnie niesamowicie. Ale poczekaliśmy, az się troche to nasze kiełkujące uczucie pogłębi i ok, warto było.

musisz zrozumieć że facet trochę inaczej postrzega to wszystko. Dla niego śmielsze pieszczoty to nie są "tylko przytulanki", ale zaproszenie do seksu. To kobieta się pieści dla samego pieszczenia, facet to proste, nieskomplikowane stworzonko i on myśli że dajesz sygnały że chcesz się kochać, chociaż mówisz "nie". :) To proste. :) Mnie by wkurzał chłopak który nie dąży do seksu. :O To cipa by była, a nie mężczyzna. :O Właśnie na tym polega cała zabawa : on chce, ona odmawia. :) Kiedyś mu w końcu ulega... :) ale on musi czekać. :)

a potem pewnie by powiedział że nie chce się kochać tylko chce ściągnąć majti. Później że też nie chce się kochać tylko sobie włoży.................... :P

hheheheh ...no wlasnie tak mnie ten tekst rozbawil jego "sciagne ci spodnie, ale nie bedziemy sie kochac" hyhh no nie sciagnie mi spodnie zeby je przymierzyc hyhh no moze i racja powinnam byc bardziej wyrozumiala, moze troche jestem uprzedzona do facetow :)

Podobasz mu się, ciesz się z tego. :) Facet dąży do seksu, nawet podstępami ("tylko zdejmij spodnie") - to jest normalne i zdrowe. :) Np. mój ostatni chłopak to była ciapa. Tylko mnie delikatnie całował w usta i nigdy nie nalegał na seks. Niczym jakaś egzaltowana dziewica, a nie samiec. :O To było okropne. :O

:) zalamka...wlasnie sobie uswiadomilam ilu potencjalnych fajnych facetow puscilam z torbami;;; :/

Moj facet mowi ze pragnie mnie bardzo i pyta kiedy bedziemy sie kochac, bo juz nie wytrzymuje.