nie pragne minetek, dlatego nie przepadam za lodami..

moj facet dziwi sie troche, ale minetki nie sprawiaja mi az tak wielkiej przyjemnosci, wole normalny sex. nie potrzebuje minety. w zwiazku z tym lodów tez mi sie nie chce robic. ja nie mam, to on tez nie musi

Masz do tego pelne prawo,jednen lubi drugi nie.Ale swoja droga nie wiesz co tracisz,a przede wzytskim odbierasz sowjemu facetowi cudowna rzecz.

Ja mam podobnie.Nie wiem dlaczego ale jakos nie sprawia mi to takiej przyjemnosci jaka powinno, moze moj facet tego nie umie robic?!Jakos nigdy nie sprawialo mi to wyjtkowej przyjemnosci- chyba jestem niechlubnym wyjatkiem :P

autorko - nie musisz lubieć minetek, to czy lubisz czy nie twoja sprawa. Ale miłość to dawanie a nie wymiana. Jak ja nie mam to on nie ma. Dziwne podejście. A może nie o miułość chodzi, tylko On jest tylko twoim klientem. W takim razie życzę miłej pracy.

Ja na miejscu twojego faceta zmienilbym cie na nowszy model heheh no ewentualnie znalazl drua po cichaczu zeby rbila laske ale pod tym warunkiem ze umiesz gotowac a tamta nie hehe :D

"milosc to dawanie a nie wymiana."- to chyba podsumowuje wszystko:)

Hmmmm. Uwielbiam minetke:) Zreszta tak samo jak robienie loda:D Niesamowite podniecenie...

to moze napiszcie co dokladnie wam faceci robia- albo faceci - co robicie..bo ja sie identyfikuje- ja tez za tym nie przepadam - ja jemu moge , moze nawet i lubie - lubie patrzec jak sie jemu podoba - on by chcial mi ale ...ja jakos sie nie umiem nie iwem cholera,skupic? a czasem bywa nieprzyjemne jak sie nie tak zawedruje gdzie trzeba..i moze tego sie boje? napiszcie dokaldnie...dzięks

moj men mi lize a ja jemu nie teges i on nie robi problemu ,ze tylko jedna strona ,czyli dawanie nie wymaga ode mnie wymiany,choc ja mialam wyrzuty kiedys...

nikt mi nie powie..:( egoisci...

wystarczy że powiedziałem o dziwkach które biorą 50 zł od razu zmieniła zdanie i robi z takim przekonaniem że żadna dziwka nie zrobi lepiej

no to u mnie mialbys walizki wystawione na klatke schodowa i mialbys dziwek do woli!

ja najbardziej lubię minetę............... a szczególnie francuskiego jeźdźca! :-D

a minetki sa super lubie lizac dzieczymie jej wilgotną ci...

eriana - człowiek, to nie automat, że wprowadzisz program i wszystko będzie działało. Kazdy reaguje inaczej, nic Ci po opisie pieszczot innych. Potrzebny ci jest po prostu facet, który wie jak powinien podejść do kobiety.

wielka rzecz, faceci robia minety bo licza na loda ot co jakby mu laska sama z siebie loda robiła to by minety nie uświadczyła w życiu

robić minetki. Niektórzy wolą minetkę zrobić niż aby ona jemu loda. Najbardziej podnieca kobiece podniecenie i świadomość, że potrafisz ją doprowadzić do takiego stanu że przestaje się kontrolować. I potem przy następnym stosusnku jak ona od razu bezwstydnie nakierowuje faceta w odpowiednie miejsce i czeka abyś zaczął jej robić. Lodzik jak lodzik - fajny ale na dłuższą metę lepiej kończyć w jej cipce niż w ustach.

moj facet chcialby mi robic minetki, ale ja ich nie chce, on czesto sie tam kieruje, ale ja go zawracam, bo nie sprawia mi to przyjemnosci, a niebede mu ulegac tylko dlatego ze on chce

ja to uwielbiam naprawde czasem wole to niz stosunek jak mój mąż zaczyna mnie lizac od razu odjeżdzam mogłby by mi robic minete pół dnia zreszta tez lubi mi ja robić super sprawa jak dla mnie

biały kozak: \"wielka rzecz, faceci robia minety bo licza na loda ot co jakby mu laska sama z siebie loda robiła to by minety nie uświadczyła w życiu\" Mylisz się... ja tam uwielbiam robić minetę i robię ją nie dlatego, że oczekuję na loda, po prostu dlatego że lubię... A gdyby panna nie robiła mi loda, to nie tyle nie robiłbym jej minety, co po prostu NIE BYŁBYM z taką panną. Proste.

ja mojemu kochanemu robie loda ale nie dlatego,że on mi robi minetkę po prostu robię dla niego to,co on uwielbia i co ja lubie. Nie warto mieć w tych sprawach takiego podejścia,żę jeżeli on Tobie czegoś nie robi,to Ty również mu tego nie zrobisz . Przecież związek polega również na dawaniu

a co to za róznica czy sie kochamy, czy robie mu loda, cipka jest od tego zeby ją posuwac. co za róznica czy go polize po penisie, czy po uchu czy po brzuchu... ja nawet wole jak mnie całuje po brzuchu niz te nieszczesne minetki

ja mialam do tej pory 4 partnerow, tylko pierwszy robil mi minetke ale nie czerpalam z tego zadnej przyjemnosci. nastepni dwaj nawet sie za to nie zabierali ale moj obecny partner widze ze by chcial zeby mi bylo dobrze. mnie jednak nie ciagnie, czy to moze byc wina jakiejs blokady psychicznej?

Dziewczyny, nie wiecie co tracicie. Jeśli partner naprawdę kocha, to taka minetka bardzo często jest najprzyjemniejszą formą seksu. Nie dziwie się, jak któraś z was próbwała tego na szybko, albo partner był pobieżny, niestarannie zrobiona minetka może zrazić tak jak nieudany pierwszy raz. Na tym samym to polega, zostało to udowodnione poprzez badania. Nie odbierajcie sobie tej przyjemności (a przy okazji partnerowi), tylko dlatego, że kiedyś wam nie wyszło :) wiem co mówię, życie w zgodzie z seksem francuskim bardzo poprawia doznania w czasie stosunku :) A co do lodzika, ja swojemu mężczyźnie robię za każdym razem i jest to dla mnie wielka satysfakcja kiedy widzę jak go wygina z rozkoszy :) :) Z tego samego powodu panowie lubią czuć smak naszych soczków. Powodzenia dziewczyny

moja pani zawsze ma minetke, zawsze ja mam od niej loda i nie dlatego ze oczekujemy czegos wzamian albo ze sie zmuszamy. oboje tego pragniemy kochamy sie mamy do siebie i swojego ciala sto procent zaufania jak wy macie opory przed cialem kochanka i jakakolwiek jego czescia to nie jestescie gotowe na normalny zwiazek. boisz sie zeby chlopak nie rozczarowal sie smakiem twojej cipki, wstydzisz sie jego reakcji? to sie nie liczy. facet jak kocha to kocha was cale, a jak nie to znaczy ze frajer i go zmiencie na inny model. popieram przedmowczynie, nie wiecie co tracicie.

to dziala w obie strony oczywiscie. a tao wogole dla mnie dziecinne podejscie - z zenkiem bylo mi zle, to antkowi tez nie dam gdyby ludzie mieli takie podejscie to 3/4 ludzi stanelo by nie tylko na pierwszej minetce czy lodzie ale na jednym stosunku. bo przeciez nie powiecie ze wasz pierwszy raz byl cudem

wydaje mi sie ze panie ktore maja ten problem albo sa jeszcze w mlodym wieku albo maja zle wspomnienia ze smierdzacymi, niedbalymi albo po prostu niekochajacymi facetami.

to moze ja opowiem jak to bylo u mnie i pomoge dziewczynom z tym problemem :) musze sie przyznac ze na poczatku bardzo wahalam sie przed wzieciem do ust czlonka mojego chlopaka zwlaszcza ze jego przyrzad wydzielal preejakulant przed stosunkiem. wydawalo mi sie to obrzydliwe. z tego wzgledu nie pozwolilam mu tez na minetke bo balam sie ze musialabym sie odwdzieczyc tym samym. wiem bylo to egoistyczne i wstydze sie dzisiaj tego jak cholera. kochalam go bardzo (kocham do dzis:))i nie chcialam zeby przez moje dziecinne podejscie on tracil wiec poszlam z tym do specjalisty. rozmowa pomogla, przelamalam sie i pozwolilam mu na ta zabawe i okazalo sie ze to wcale nie bylo takie zle. co wiecej - nowe doznania mi sie spodobaly. postanowilam sie odwdzieczyc i przelamalam lody (doslownie) :D powiem wam dziewczyny ze nie ma sie czego bac. ani to nie szczypie ani nie smierdzi ani nie boli. dzis dajemy sobie ta przyjemnosc przy kazdej okazji. oboje sie podszkolilismy w tych umiejetnosciach, wzajemnie podpowiadajac i nie wyobrazam sobie obecnie zycia erotycznego bez milosci francuskiej. niesamowite uczucie czuc w sobie jezyk partnera, ktory kocha. no wlasnie - kocha. i jesli wy kochacie. bo jesli tak nie jest to nigdy nie poczujecie tego podniecenia. a jesli kochacie - to na co czekacie? nie zrobcie tego bledu co ja, dobrze wam radze. nie mowie juz o tym ze jak nie u was to partner bedzie szukal nowych doznan gdzie indziej - bo to nieprawda jesli jest wierny i kochajacy. wtedy nie da wam nawet po sobie poznac ze by chcial.ale mowie o normalnej wiezi. odkad zaczelismy to robic to niesamowicie sie zblizylismy, nie mamy przed soba zadnej blokady bo nie ma nic intymniejszego niz lizanie i calowanie tych najpieknieszych miejsc :) ale do tego trzeba chyba dojrzec

calym sercem i nie wyobrazam sobie zebym mial nie calowac jej muszelki. tez na poczatku nie wiedzialem jak to smakuje, jak sie zabrac ale to nic dziwnego. pierwszy raz jest trudny co by sie nie robilo.