Problem ze spodniami

Mam odwieczny problem z kupnem spodni. Dziś złaziłam całą giełdę w Lublinie i nic nie kupiłam. Wymyśliłam sobie że chcę czarne lub brązowe biodrówki z grubszego materiały z kieszeniami na pupie i z przodu, lekko rozszerzane, mogą być z jakimis haftami. I był takie, tylko rozmiaru nie mogłam dobrać :o a to za długie a to za szerokie z pasie, a to mi odstają jakoś z przodu... no makabra.. nic nie mogę kupić :/ W pasie mam 71cm a w biodrach 93, 170cm wzrostu. Jestem jakaś niewymiarowa?

ja tez mam problem ze spodniami odkąd pamiętam i w sumie zapomniałam juz że to mój problem, bo sie przyzwyczaiłam... nienawidzę kupować spodni a jak już muszę to i tak zawsze kupuję i przerabiam... u mnie pasuje długośc, bioderka, ale w pasie...nigdy jeszcze nie znalazłam odpowiedniach..zawsze muszę zrobić parę zastawek i już..to wychodzi nawet sporo bo talie mam taką że mój facet rękoma mnie prawie obejmuje, ale za to bioderka sa...większe :-)

Tez mam ten problem. A wlasciewie mialam. Odkad zaczelam odwiedzac sklepy Lee, Wrangler, Levis etc problem zniknal. Zamiast 10 par spodni mam 2 porzadne. Zawsze gdy kupowalam na gieldzie czy rynku to wogole byla pomylka, a to za luzne a to za krotkie. itd. Powiedzialam dosc i teraz za to mniej mam ubran ale za to postawilam na lepsze na marke :)

No ja tez planuje wybrac sie do jakiegos markowego, moze cos trafie...

corrine -> masz identyczne wymiary jak ja :D

zuzka i nie masz problemu ze spodniami? ;) swoja droga to ja wiem, ze jestem wymagajaca i mam dziwny gust...

Najgorsze jest w wyborze spodni 2 kwestie : Wymiary,rozmiary i styl, gust ktory mi odpowiada. jesli widze ze spodnie sa w moim typie i akurat rozmiarwo ok to kupuje je bez zastanowienia nie patrzac na cene :)