Czy wyobrażacie sobie coś w czasie sexu ze swoim partnerem/partnerką??

Ja czasem jak nie moge dojsc to wyobrazam sobie ze kocham sie z moim (nieziemsko przystojnym, ale nieosiagalnym) znajomym.... i wtedy po kilku minutkach mam orgazm......... Wiem ze to nie fair, ale tak juz mam. Czy Wy macie podobnie? A moze myslicie o czyms zupelnie innym, niezwiazanym z sexem??

hehe mnie się czasem zdarza mysleć , w co mam się ubrac następnego dnia do pracy :)

smoki wawelskie

skoro w takim momencie musisz sobie coś wyobrażać, to chyba potrzebna jest Wam pomoc sex instruktorów :-D.hehe ale pocieszające jest to , że nie ziewasz:-)

mu nastepnego dnia na obiad

w czasie pozegnalnego sexiku z moim stalym partnerem (pozegnalny bo on wyjezdzal na 2 miesiace za granice) myslalam juz o sexie z moim drugim facetem (obcokrajowiec) ktory za kilka dni mial mnie odwiedzic:):)

miewam wtedy fantazje seksualne, odbiegające od scenariusza z realnych chwil, kiedyś zdarzało mi się też myśleć o tym co mam kupić w sklepie do jedzenia i takie tam ;)

a ja sobie myślę, że - jest wojna w Iraku, aj ja tu pieprzę bez sensu ;)

kiedys przypomnialam sobie w trakcie takiego jednego zarabistego faceta (ktorego widzialam w sklepie) i w jednej chwili mialam orgazm....taki silny ze az zaczelam krzyczec:)

Ja zawsze wyobrazam sobie jak to Łasica znow przechytrzył Pawiana. Zawsze wtedy sie glosno smieje a moja bejbe mysli, ze mi dobrze. No coz. Niech sobie tak mysli

zdarza mi się ... myśleć o pewnym facecie.I to baaaardzo pomaga

A ja się zastanawiam, czy nie przydałoby się pomalować sufitu. :O