stres, zmartwienia, ech...

Tak bardzo chciałabym mieć dziecko, ale w pracy ciągle tylko same zmartwienia i stres i jak tu zajść? :( Mam obawy, że nawet jeśli by mi się udało to przez takie nerwowe stany moge zaszkodzić dziecku. Czy ktoraś była w podobnej sytuacji? co robić?

he nie łam sie ja mam podobnie,jakos trzeba zyc my staramy sie juz 2 miesiace zbaczymy w tym miesiacu;-]

Ja też miałam prace stresującą. Myślałam, że nie mogę sobie pozwolić na dziecko, bo w pracy ciągle jakieś sprawy do załatwienia, jakieś zaległości. Kierowniczka ciągle powtarzała, że \"nie wydaje pozwolenia na żadne ciąże\", bo \"jak my sobie poradzimy bez jednej osoby\". A jak się okazało, że jestem w ciąży, to na początku też było trochę narzekania, ale się przyzwyczaiła. Chodziłąm do pracy pięć pierwszych miesięcy, potem miałam skurcze macicy i musiałam wziąść zwolnienie. Przyjęli wtedy dziewczynę na umowę zastępstwo i jakoś beze mnie zakład pracy się nie zawalił.

Dzięki za odpowiedź. Dobrze, że Ci się udało, mam nadzieję, ze i mnie sie uda, chociaż 30 lat to niezbyt piękny wiek i to na pierwsze...