Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Janasiątko

Czy kobietom w życiu zależy tylko na ślubie i dzieciach???

Polecane posty

Gość Janasiątko

hmmm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mają już inne materialne rzeczy, to dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienoccoty
niino zaleze przedewszystkim natym żeby spełnic swoje mazenia aspiracje, zeby byc spełnionym zawodow i miec szczesliwe zycie osobiste a dopiero potem gdzies sie pojawia pomysł - dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toto loto
wątpię żeby wszystkie kobiety biorące slub lub rodzące miały górę pieniędzy, super pracę i dom z basenem .te biorące ślub to a) te które są z facetami już bardzo długo i facet chce ślubu - te mają honor b) lub kobiety - nieudacznice - bez honoru płaczącem skowyczące o ślub. Muszą o to błagac bo facet sam nie wpadnie na pomysł ślubu z kims takim jak one - bez pracy, ambicji, zwykłe maszynki do rodzenia i kuchty domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę dzieci uważam że związek dwojga ludzitraci na jakości gdy w grę wchodzi dziecko. Mam 26 lat i stałego partnera Chyba nie wbijam sie w stereotyp :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toto loto wszystko zależy jakie kto ma potrzeby.... nie pomyślałam o chałupie z basenem... widać jestem mniej wymagająca.... A tak przy okazji, co złego jest do cholery w dziecku i małżeństwie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złego nic nie ma. Jak ktoś to lubi? To prosze bardzo. Ja nie lubię. Wazniejsza jest dla mnie więz partnerska i miłość niż pieluszki i zatracenie siebie dla dziecka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toto loto
bershka :-) pozdrawiam nic nie jest złego - złe jest to błaganie o lsub faceta które uprawia wiekszość kobiet. Do czego się tak pchacie??? błagacie o sluby po to zeby nic nie robić??? czy moze po to aby gotować do końca życia i służyc męzowi?? czy moze po to zeby nie pójśc do roboty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toto loto
to prawda - małżenstwa z dziećmi są mniej szczęśliwe i udanie niż te bez nich. Po kilkunastu latach małżeństwo dzietne jest ze sobą tylko ze względu na dziecko a bezdzietne ze względu na to ze nadal się kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina////
nosic 9 miesiecy dziecko, urodzic je, zajmowac sie nim to wieksze przedsiewziecie i poswiecenie niz kazda praca zawodowa. Ja mam kochanego meza, prace, mieszkanie, samochod, pieniadze a wciaz nie mam dziecka poniewaz wciaz nie mozemy sie na nie zdecydowac. Mysle ze tak naprawde to najbardziej w zyciu zalezy mi na mezu i dzieciach, to najwieksza wartosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjjjjjjj toto loto brzmi to tak jakbyś już musiała komuś służyć wiernie.... a może przy tej okazji warto spróbować nie zartacać swojego ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toto loto
ja nikomu nie służe. Mój facet prosił mnie o rękę ale się nie zgodziłam. nie potrzebuję jeszcze ślubu. Mimo to jestesmy nadal razem i on nalega na ślub co jakis czas. I to jest kobieta godna a nie taka która sama niemal klęka i wciska facetowi pierścionek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz kazdy ma inną hierarchie wartosci...mi akurat najbardziej zalezy na karierze e.t.c...a komus moze zalezec na tym by miec parew dzieci i chlopa...ich wybor...wazne by kazdy zyl TAK jak chce,jak mu ztym dobrze i tym co myslą inaczej nie uprzykrzal zycia...troche tolerancji:P peace:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toto loto
no moja hierarchia wartości jest podobna do furious właśnei może kazda napisze swoją hierarchię wartości 1...kariera (umowa na czas nieokreślony, wysokie stanowisko) 2. własne pieniądze - niezalezność finansowa 3.własne mieszkanie 4.własny samochod 5. facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj popieram :) i zeby lubi to co sie kocha i miec z tego kaske...a facet owszem kiedys moze,ale taki w porzadku i zaradny zyciowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się składa, że karierą zawodową potrafię bardzo dobrze zarządzać, zresztą zawsze mi na tym ogromnie zależało. Ale spokojnie można połączyć szczęśliwe życie osobiste i udaną karierę, ba... śmiem twierdzić, że lepiej się pracuje, mając świadomość, że w domu wszystko doskonale gra :) Co do dzieci - nie wypowiadam się, nie mam i jeszcze nadal nie planuję. Póki co jestem szczęśliwa w obecnym układzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coyotte ugly
moja hierarchia 1.kariera 2. pieniądze 3. reszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a.... no i muszę przyznać, że mam już wszystkie powyższe punkty ;) teraz szykuję się do budowania domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remote control
1.pieniądze 2.praca 3. miłość 4.rozrywka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, wygląda na to, że też się wyłamuję z tych stereotypów - mam honor, bo to nie ja się oświadczałam ;-) (trochę dziwne patrzenie w ten sposób, ale ok., to są słowa autorki), najważniejszy dla mnie jest facet - własny - tutaj się chyba nie wyłamuję ;-) a zaraz za Nim, a może i na równi kariera ? Marzenia materialne w sumie w jakiejść tam części zrealizowałam, dzieci nie chcę. Więc nie zawsze i nie dla wszystkich kobiet - nawet tych wychodzących za mąż, najważniejszy jest mąż (jakikolwiek) i dzieci. Aczkolwiek nie mam nic przeciwko takim marzeniom - wszystko jest dla ludzi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kociczka029
1.pieniądze 2. praca 3.miłość i seks 4. fajna willa i super szybkie auto o dzieciach nie myśle - nie ma ich w mojej hierarchi - dzieci są dla mało ambitnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym powiedziala,ze chec posiadania dzieci wywodzi sie z czystych popedow ewolucyjnych by przedluzyc rod...tak samo z miloscią...to jest zwykla chemia trwajaca pare lat i tez sluzy ku reprodukcji....wszystko sie kreci wokol tego... nie wierze tam w ajkies cuda niewidy,ze milosc to ch...j wie co itd....zwykla przyziemna rzecz...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kocicka 29
z przykrością cię informuję, ze twoi rodzice byli mało ambitni, bo spłodzili ciebie - i'm so sorry for you :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy Kropki - zgadzam się :) nie byłabym tym kim jestem bez mojego partnera - daje mi ogromny spokój i stabilizację :) jest przy mnie, kiedy najbardziej go potrzebuję, jest wsparciem i największym przyjacielem :) walczyć mogę w pracy, w domu potrzebuję miłości i to właśnie mam :) dzięki temu jestem lepszym człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do furjos
przykro mi - znaczy, ze nikt nigdy cie nie kochał, no cóż zdarzają sie takie przypadki :-p Ile lat trwa wg ciebie ta "reprodukcyjna miłość", i co z ludzmi, którzy kochają sie już np. 20 lat, a sie nie reprodukują, bo nie chcą ? znaczy się pewnie wg ciebie się nie kochają naprawdę, tak ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kociczka029
no zgadza się - moi rodzice za ambitni nie byli - matka nigdy nie pracowała a ojciec był górnikiem. Oboje nie mają studiów. ja na szczęście mam 2 fakultety i dobrze płatną pracę - o dzieciach nigdy nie myślałam i nigdy nie pomyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kocicka
a ile masz lat ? 29 ? tak praktycznie, to bezpieczna możesz sie zacząć czuć dopiero po 35 roku życia, bo tak to do tej pory może cię ścignąć tzw. "instynkt macierzyński", i co wtedy ?? nie mówie, że ci sie to przydaży, ale w tym wieku bym sie jeszcze tak buńczucznie co do dzieci nie wypowiadała ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kola -----
Nawet dla eodziców szacunku nie masz, beznadziejna dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuaaaa hahahhahahhahahaa
Wy tak powaznie z tym topikiem? te hierarchie w zyciu??????????? powinnyscie od razu wrzucic do jednego wora: kariera, pieniadze, praca, nauka, wlasne mieszkanie, wlasny samochod itd = materializm milosc (facet, dzieci, milosc do rodzicow itd), przyjazn, uczciwosc itd = duchowosc :P co z tego wynika? ze wiekszosc z was to materialistki... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×