ak podejsc do kobiety,czyli krok po kroczku.

No wiec po pierwsze. Opanuj nerwy nie trzes sie nie wiem co poradzic po prostu uwierz w swoje umiejetnosci :). Podejdz najepiej kiedy jest przez chwile wolna,bo jesli jest z koleznkami twoje szanse spadaja do 0,a to dlatego,ze po prostu jeszcze bardziej sie zestresujesz i wtedy jest po sprawie. Podejdz przedstaw sie i po prostu powiedz,ze bardzo ci sie podoba i tak ywszlo troche szzeniacko,ale co mam zrobic... Dziewczyny i jak to idzie... Mozna dalej prowadzic ten wozek??

No przepraszam,ale co ma zrobic chlopak,nawet obie nie wyobrazasz jakie to sa nerwy i stres dla faceta. Powiedzialem,ze najlepiej by bylo,zeby podszedl wtedy, kiedy jest na chwile wolna bo naprawde jak jest z kolezankami po prostu jeszcze bardziej sie sparalizuje i wtedy jest po rozmowie trzesie sie,zacina sie lamie mu sie jezyk. Jestes brutalna ;)

W jednym sie zgodze!! NApewno jak jest sama, bez kolezanek. Bo wtedy sie zestresuje :D Hipotetycznie... jakby mi sie cos takiego przytrafilo to bym zdebiala :) Ale po chwili (Nie wierzac w ani jedno slowo) podziekowalabym z usmiechem za komplement :D Chyba :P

No wiec podejdz przedstaw sie powiedz,ze po prostu ci sie podoba i moze jesli nie bedzie klopotu(chodz wiadomo znacie sie tylko chwile i raczej nie licz na nic)moze sie spotkac,chodz to naprawde trudne i raczej musisz liczyc na cud no i oczywiscie to,ze i ty przypadniesz jej do gustu. Tylko pamietaj(to sie latwo mowi)nie denerwuj sie badz w miare normalny po prostu trzymaj sie...cdn

No wiesz Cala jak ty tak mozesz;).

Ale jak? ;) Bylabym bardzo uprzejma. Tak uprzejma, ze az nudna :P

Facet wtedy bedzie tak zdenerwowany,ze nawet nie zorientuje sieczy jestes nudna czy nie,bedzie sie patrzyl na ciebie jak w obraz:). Kobieta sie latwo mowi,postawcie w sytuacji faceta ....

a probowales ten plan wcielic w zycie?

Szczrze mowiac nie i mowiac otwarcie nie mialbym pojecia co mialbym powiedziec pewnie w ogole bym nie podszedl,ale to nie o to chodzi tak temat wymyslilem

Poulo---> Przyznaje racje. Normalny mezczyzna bylby bardzo zdenerwowany ;) Wlasnie... Probowales kiedys? ;)

zrób jej kupe ;)

Wiec po 2 tak jak pisalem wczesniej wykorzystaj to,ze przez moment jest samma bez kolezanek)pamietaj kobiety czuja sie w grupie bezpieczneij i ogolnie wiadomo jakie sa kolezanki :) ) Pewnie nie chcialaby sie spotkac(no bo z jakiej racji ona ciebie nie zna to jest naturalne)jesli tak to po prostu podziekuj,ze w ogole zechciala z toba porozmawiac i jakby co to znajdziesz mnie np w Bibliotece szkolnej lub na uczelni ..

rady dajesz a sam z nich nie korzystasz...w ogole jak cos mozesz radzic skoro niegdy sam nie probowales

Poulo- najważniejsze jest spojrzenie. Musisz poćwiczyć przed lustrem. To się da wyćwiczyć tylko trzeba wytrwałości. To ma być tak głębokie spojrzenie, że poczuje je w trzewiach :)

Wydaje mi sie, ze wiekszosc dziewczyn negatywnie odbierze taki ewidentny podryw. Bo to traci troche sztucznoscia. Ja osobiscie mam takich mezczyzn za pustakow (moze i krzywdzaco, ale takie jest pierwsze wrazenie i juz). Jedynie raz dalam sie "zlapac" na cos takiego - kiedys w jakims pubie pewien chlopak ciagle mi sie przygladal, po czym podszedl i powiedzial, ze jestem dla niego idealem kobiecej urody. Moze to brzmi pretensjonalnie, ale BYLO WIDAC, ze naprawde tak mysli. Ale jezeli ktos na samym starcie rzuca tekstami, gadkami itd., to moze byc latwo sklasyfikowany jako podrywacz, Chyba lepiej po prostu pogadac o jakichs bzdurach, przejsc na temat np. fajnych filmow, a stad juz blisko do zaproszenia do kina. Wsio :P

A co się stanie jeśli bardzoi spodoba Ci się pewna dziewczyna, a tak dziwacznie się złoży, że ona ciągle będzie stała z koleżankami?? Ja np. sama po szkole nie chodzę, tylko w towarzystwie dwóch koleżanek. Nie zostawię ich tylko dlatego, że tym samym tracę szansę na poznanie fajnego chłopaka.

Oj tara czepiasz sie :) po prostu tak mi sie wydaje wiem wiem praktyce pewnie jest inaczej,ale moze ktos skorzysta. Spojrzenie ok tylko podwojne szyby sobie sprawie ;)

no faktycznie- uważam , że popełniasz błąd ciągle chadzając z koleżankami. Nie dajesz szansy ani sobie, ani chłopakom. :)

No wiesz pewnie,ze mozesz chodzic z koleznakami(no bo zawsze jest do kogo gebe otworzyc ;) ),ale to jest strasznie krepujace dla faceta tak mi sie wydaje.