Życie w innym związku po gwałcie...

marychaaa--> niestety czasem tak bywa, ze kocha sie kogos, mimo ze ktos nas rani i wierzy sie ze ta osoba sie zmieni.. .ja np wiele razy obiebywalam sobie, ze jesli moj chlopak zrobi mi heszcze raz to co robil zawsze, to odejde od niego.. jednak nigdy nie odeszlam, bo ciagle wierzylam ze sie zmieni... az w koncu stalo sie cos gorszego..

Dziękuję za zrozumienie.. Dużo już mineło czasu? u mnie to już 7 miesięcy.. a dalej to tak bardzo boli ...

u mnie narazie ponad miesiac... ale to co Tobie on zrobil jest o wiele gorsze od tego co robil moj byly chlopak.. mam nadzieje ze kiedys przestanie Cie to tak bardzo bolec.. wierze, ze przestanie, choc nigdy nie bylam w takiej sytuacji wiec nie bede Ci dawac rad jak zapomniec i co robic zeby przestalo bolec, bo moje rady bybyly glupie.. musisz sie z tym sama uporac i wierze ze Ci sie uda.. Trzymaj sie...

będzie dobrze. kurczę ale się nacierpiałaś.

wiesz .. żadne słowa napisane na tym forum, żadne słowa które usłyszałam od kogokolwiek na ten temat nie są głupie.. cenie każdą wypowiedź.. bo chce walczyć...... ale nie potrafie sobie z tym poradzić.. chciałąbym otrzymać jakąś recepte, pójść do apteki, wykupić jakiś lek, poleżeć w łóżku przez tydzień i o wszystkim zapomnieć...

wiem.. wiem o tym doskonale.. ale niestety tak sie nie da... i wiesz o tym, prawda.. chcialabym Ci dac taka recepte, naprawde.. ale nikt Ci jej nie da.. tylko Ty sama mozesz sobie wypisac taka recepte i ja zrealizowac... sama wiesz co jest dla Ciebie najlepsze.. ja wierze, ze wszystko leczy czas.. wszystko przechodzi, wszystko.. bol tez... wierz w to, a przejdzie Pewnego dnia obudzisz sie rano i nie pomyslisz o tym.. uwolnisz sie od tego, ale bądz cierpliwa

uda Ci się zapomnieć na pewno, pół roku to jeszcze nie jest dużo. sorrki że to odgrzebuje, ale jak to wygladało, szłaś do niego on Cię rozbierał wbrew Twojej woli i gwałcił? jesli nie chcesz to nie odpowiadaj na to.

okropny ten świat...

mam go dosyc...

wytrwaj... warto... wierz w to, ze warto.. warto zyc i uporac sie z bolem...

byłaś u psychologa?

psycholog? nie dzięki.. poradze sobie sama :(

a nawet jeśli nie - mała strata ...

tego bólu nie da się zapomnieć.. z nim można się jedynie pogodzić...

Widać jej na nim nie zależało:P.I to księżniczka na ziarnku grochu:P.No i powinna na początku stwierdzić że jest oziębła:P.

bez komentarza...