Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zestresowana żonka

tak nie lubie rodziny męża

Polecane posty

Gość zestresowana żonka

że myslę o rozwodzie żeby tylko mieć jego rodzinę z głowy. Czy ktoś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrrrrrrr
mam tak samo>>>>>>>> tyle , ze ja dopiero wychodzę za mąż już się boje 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha aha
a czy jest aż tak xle,żeby z powodu teściów psuć małżeństwo? mieszkacie znimi|/ to przesrane.jesli nie,to po prostu nie chodź do nich,a jak przujdą,jakoś to znoś. ja mam szczęscie,jestem lubiana przez rodzinę męza,nie cierpię jego siostry a mieszkamy razem............. ona mnie wkur*** ale jakoś daję radę.ale mam fajną teściową.tescia tez,czasmai się wymądrza,ale jest ok. współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina twojego męża
my też cię nie lubimy, więc bilans wychodzi na zero wiele bysmy dali, żebyś wreszcie dała nam spokój i znikneła z zycia naszego syna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
jego rodzina to straszni awanturnicy, uwielbiaja obgadywac nawet siebie nawzajem, a matka ma manie i ciagle ' a ten syn to mi to zrobil, a ten to itp' i zostawila nas na lodzie jak potrzebowalismy jej pomocy. Boje sie ze beda chieli od nas kasy bo majajej malo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
nie boicie sie tego że bedziecie musiały dawac tesciom kase? mnie to wkurza, Obawiam sie ze kiedys przyjda do nas po kase. Ona juz powiedzial raz ze mojegu męzowi, a jej synowi odbilo z powodu kas. heheh dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie lubie
rodziny mojego meza.... tzn. mam na mysli glownie tesciow.... tez myslalam podobnie, ze wole sie z mezem rozstac niz spotykac z nimi... ale w sumie malzenstwo jest udane i szkoda by bylo, nie wyobrazanm sobie zycia bez meza... boje sie tylko co bedzie jak urodzi sie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się dzieje z tą
nic w życiu nie jest czarne albo białe i nie mówcie,że wyszła za niego a nie za jego rodzinę!!! zawsze sie wychodzi tez za rodzinę i to jest normalne..ja Ciebie rozumiem, byłam z chłopakiem 2 lata i mysleliśmy o slubie, ale ja na samą mysl, że zwiążę się też z jego rodzina dostawałam drgawek...jestem bardzo spokojna i tolerancyjna, ale nie trawię tamtych ludzi i wiem, że z czasem wszystko by się rozleciało! Ale skoro to jest juz Twój mąż to może nie warto od razu sie rozwodzić...może wyprowadźcie się do innego miasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmp
oj,baaardzo cie rozumiem. szczegolnie wkurwia mnie tesciowa. dzwoni codziennie,wypytuje gdzie bylam,co robilam,jak cos kupilam to za ile,co gotowalam itd. chociaz ostatnio dalam jej do zrozumienia,ze nie mam ochoty na jej telefony i troche ucichla. zarzadczyni wielka zarzadzila ostatnio,ze jej wnuk,szwagra syn bedzie do nas przychodzil pograc na kompie. po dwoch nieprzespanych nocach chcialam sie polozyc popoludniu spac i odmowilam malemu. zrobila wielka afere,ze jak mi moze male dziecko (14 lat!!!) przeszkadzac,przeciez to jest rodzina meza i dla wszystkich sa drzwi otwarte! paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
mieszkamy osobno i nie widujemy sie czesto, ale mimo wszytko nie moge ich zniesc. dodam że nie znalam jego rodziny przed slubem, gdybym znala, malabym watpliwosci czy wyjsc za niego. Co mnie wkurza, to to ze jak przyjeżdzaja nigdy nie mają nic dla nszego malego szkraba, nawet glupiego batonika, a dziecko jest rozczarowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmp
wiem jak sie czujesz. cale szczescie do nas czesto nie przyjezdza,chociaz mieszka 20 minuz od nas. najlepsze jest to,ze jeszcze nic nam nie przywiozla,nic,nawet kawalek ciasta a wychodzi zawsze z torbami. za to do szwagra (brata meza) wozi waluwy jak na sybir.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmp
wkurwia mnie nieprzecietnie i chociaz naleze do osob zwykle milych to jakos niepotrafie pohamowac w sobie tej zlosliwosci w glosie jak dzwoni. brrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
I jak sobie z tym radzicie? mam ochote powiedziec mezowi ze wkurza mnie ze nic naszej 2 letniej dzidzi nie przywoza ale wiem że sie na mnie wkurzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żonka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmp
my cale szczescie nie mamy jeszcze dzieci. maz zorientowal sie juz dawno,ze tesciowa mi nie "lezy" ale zazwyczaj nie komentuje tego przy nim. sam widzi. troche sie przejmuje,ale on w swojej mamie nie widzi nic zlego :( czasami przyzna mi racje,czasami.....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmp
nie dziwie sie,ze zona jego brata zucila wszystko w pizdu i odeszla. tesciowa wpieprzala jej sie we wszystko,a,ze zle gotuje,ze hujowo wyglada,ze wydaje kase na papierochy zamiast palic krecone,a ze to a,ze tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmp
rzucila mialo byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmp
z jednej strony to obwiniam tez mojego meza za to, ze jej na to pozwala,ze nie powie wprost co mysli ale z drugiej strony tez jestem winna bo powinnam od poczatku sie nie dawac i nie byc potulna synowa na spytki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
zmp i jak sobie radzisz? ja przez to czuje coraz wiekszy dystans do męza, ktorego kiedys ubustwialam a z ktorym teraz ciagle sie klocimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja i tyle
My jesteśmy z mężem 20 lat po ślubie i też nie przepadam za teściową, ciągle wypytuje o wszystkich moich krewnych, a sama nic nie powie, traktuje mnie jak obcą, nauczyłam się ją tolerować, ale mam do niej jakiś uraz, teść też nie jest aniołkiem , podpadł mi nie jeden raz. Jak ona się mnie czepiała, to mąż nigdy nie stawał w mojej obronie dopiero jak zaczełam mu otym mówić i pokazywać mu, że jego mamusia nie ma racji, to dopiero po 19 latach jak teściowa publicznie przy okazji jakiegoś święta rodzinnego się do mnie doczepiła to ją ustawił do poziomu, pierwszy raz poczułam się dumna z mojego męża. Do tej pory udawał głuchego . Teraz coraz częściej słyszę z jej ust jak zagaduje , że co z nią będzie jak już nie będziemogła sama sobie poradzić, kto się nią wtedy zaopiekuje ? Stara obłudnica !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..heeh
a myśłalam, że to tylko ja tak mam czasami wydaje mi sie że mam obsesję na punkcie świrniętej rodzinki mojego męża, zwykle jak sie kłócimy to przez nich, nie wiem jak tak długo można wytzrymac a najgorsze jest to, że we własnym męzu widze czasem cechy jego ojca-nieudacznika zyciowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja i tyle
Nigdy jednak nie pomyślałam, ani przez chwilkę aby z tego powodu się rozejść z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
do mnie przyjechala na kilka dni szwagierka zeby zalatwic jakies sprawy swoje i nawet nie dala mojej coreczke czekoladki a kime za darmo chciala. Powiedzialam o tym mezowi zeby zwrocil jej uwage, a on tylko: a co mam jej powiedziec?\' zalamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana żonka
własciwie to nie tylko rodziny męża nie lubię ale samego męża też :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja i tyle
To się rozwiedz , albo idz do terapeuty bo chyba jest Ci potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×