Ojaaaa dziś spotkalam kolejną kolezanke w ciązy!!! Przeciez my dopiero 21-latki

dzieje coraz czesciej :(

Łącznie to juz z 6 bedzie z mojej klasy z LO :( I te przymusowe śluby w 7 miesiącu ciaży :O Co sie dzieje? Antykoncepcja zawodzi????

albo nie myslenie czyli chcemiec dziecko, zabawmy sie w dom, albo wpadka

czy z tych komentarzy wynika,ze posiadanie dziecka to cos zlego?..

Nie absolutnie, ale zdarza sie ze ciaza w tym wieku nie jest do konca przemyslana

byc moze, tak samo mozna powiedziec o ciazy 28- latki i 34- latki. nie mozna z gory zakladac,ze jak kobieta ledwno skonczyla 20 lat bedzie nieodpowiedzialna matka, ktora po 2 latach rozstanie sie z ojcem dziecka, zacznie zamykac dziecko w domu na noc,a sama bedzie szalec po imprezach. liczy sie co innego.sama dzisiaj ide na spotkanie z 22-letnia psiapsiolam,ktora wczoraj zadzwonila do mnie i poinformowala,ze jest w 4. m-cu ciazy.jest szczesliwa z mezem od roku,a teraz przybylo im kolejne szczescie.moze ulozy im sie w zyciu lepiej, niz nie jednej \"dojrzalej i odpowiedzialnej\" kobiecie

No widzisz, ale Twoja psiapsiola najpierwo wyszla z maz, czyli to byla przemyslana decyzja, a dopiero teraz zaszla w ciaze - wtedy kedy ma meza, dom itd. a te laski? po I czy IIr. studiow, slub na szybckiego po trzeba zeby brzuch nieza duzy był :O etam

ale tez nie jest z gory powiedziane, ze jak ciaza nieplanowana i slub szybki, to wszystko ma sie od razu rozsypywac.czy takie rodziny z gory sa przez was spisane na straty?bez sensu

a ja mysle ze robienie slubu w ciazy bo sie wpadlo to bzdura. ale to samo robia koiety dorosle. ostatnio spotkalam sie z 27 latka taka ktora na szybciora wszystko zalatwiala wiec to nie jest zalezne od wieku. ja gdybym miala miec teraz dziecko nie wzielabym slubu. bo po co czy slub da wiele dziecku zapewni to ze facet nie odejdzie? dziecko jesli bedzie mialo miec tatusia to bedzie czy to bedzie moj maz czy nie.

otoz to ;) jesli znajde fajnego faceta i zaciaze z nim na przestrzeni najblizszych 2, 3 lat- swiadomie i z poczuciem obowiazku- to nie chcialabym byc postrzegana przez was,jak te wszystkie mlode mamusie :/

Dziewczyny,ale nieodpowiedzialana matka to tez matka ,ktora nie pracuje,ktora ciagle narzeka na brak kasy,ktora ciągle liczy na pomoc mamy i sama nie radzi sobie kompletnie!!I taka mamą moze byc zarowno dziewczyna w wieku 25,30 lat jak i 20-choc tak jest czesciej.....! 1 osoba,ktorą znam zaliczyla wpadke,pobrali się, dziecko jest,ma prawie 2,5 roku i juz nastepne w drodze.Laska nie pracuje, tylko mąz, ciagle liczy na pomoc innych i ciągle slysze narzekanie jej,jej mamy jak to im zle ,jak nie maja kasy biedacy...to jest wlasnie nieodpowiedizlanosc tej dzieczyny,trzaska sobie dzieci ,nie mając kasy i umie tylko narzekac.Zamiast pracowac ma inny sposob na zycie.Nie potrafi pogodzic macierzynstwa i zycia doroslego. Dlatego niestety uwazam ze w wiekszosci 20-24 latki nie powinny zostawac mamami. Nalezy byc odpowiedzialnym, za to co sie robi i umiec sie w tym odnależć.a liczenie na innych przez cale jest infantylne,chore i wynika z lenistwa.

a ja znam kobiete ktora ma 27 lat chyba juz urodzila. siedzi u mamusi na garnuszku wczesniej meiszkala w wynajmowanym meiszkaniu arazbiala sama na siebie powyzej tys zl placila za mieszkanie 350 i wiecznie narzekala calyc zas od mamusi brala i od przyszlego meza jak zaszla w ciaze zaczela kombinowac jak by tu wyciagnac wiecej kasy od panstwa na dzidziusia. zero odpowiedzialnosci nie jadla nie dbala o siebie w ciazy byla okropna wiecznie rpzejmowala sie czy dobrze wyglada a nie jak ma sie dzidzius. a swoja droga znam tez nieodpowiedzialne 21 ktore zaszly w ciaze i urodzily ale i takie ktore zrobily wszystko by pogodzic szkole z dzieciaczkiem. nie mozn osadza ta bedzie zla matka nie mwoimy o 16 letnich dziewuszka ktore nie moga nic tylko o kobietach i tych 20 letnich jak i 30. to nie dzieci mysla a co robia to ich wlasny wybor znam bardziej dojrzale i odpowiedzialne 20 n iz kobiety ktore urodzily dzieci po slubie po szkole i majac prace. wszystkie ejstescie takie madre to pomyslcie troche i n ie kierujcie sie stereotypami i nie szufladkujcie

no no a ja wogole nie zamierzam brac slubu ale dzieci bede miala czy myslicie ze to niodpowiedzialne no coz jestem nieprzystosowana

blesss ja uwazam ze jesli ludzie sie kochaja nie musza miec slubu. jesli maja sie rozejsc to i tak to sie stanie jesli nie to beda zawsze.

i ja tak samo a slub mi do szczescia nie jest potrzebny byc moze kiedys jakis cywilny ale to tylko wtedy jesli beda jakies szczegolne powody choc nie znam takich narazie

ja wezme slub. ale nie potepiam tych ktorzy tego nie robia. a te co mysla ze slub uchroni je przed odejsciem meza to sie grubo myla

Nie szufladkuję, pisze że sa odstępstwa od normy. to co napisałam powyżej to moje spostrzeżenie z życia wzięte, także o jakims wyssanym z palca przypadku nie jest tu mowa. Czy oceniałabys pozytywnie i uważałabyś za odpowiedzialną osobe, ktora mając 21 lat zaszla w ciąże, urodzila, mimo ze mogla oddac dziecko do zlobka czy opiekunce, nie zrobila tego,ale tylko po to aby nie isc do pracy. Temu wszystkiemu towarzyszy ciągłe narzekanie ze kasy nie ma, ze sa biedni,ze im źle, a mimo to, rodzi za 2 miesiące 2 dziecko.....Mama daje im kase, licza tylko na jej pomoc.Dziewczyna ma styl zycia ktorego ja nie toleruję-LENISTWO.rozumiem sytuacje,kiedy maja kasę albo nie maja,ale nie narzekaja ,radza sobie. Jednak tu ewidentnie jest ciągle narzekanie i przy tym zrobienie sobie kolejnego dziecka ,bo co tam...dobry sposob na zycie....To jest postawa, którą potępiam i nigdy nie spotka sie ona z moim zrozumieniem. Dziewczyna jest młoda, ale być może taka sama bedzie i za 2 i za 5 lat-lenistwo i pasozytnictwo,narzekanie-z tego sie czasem nie wyrasta,takim sie jest i bedzie do konca zycia:(

moj przyklad tez nie ejst wyssany z palca bo jest to osoba z rodziny mojego rpzyszlego meza ta 27 latka. wiec jak widzisz sa ludzie ktozy czy zajda w wieku 21 czy 27 sa i beda pasozytami. ja tez nie szanuje kobiet ktore robia sobie dziecko a potem narzekaja. ja rozumiem ze moze byc bardzo trudno i rozumiem ze ktos czasem nie ma sily i moze ponarzekac ale caly czas. to widac dziecko to jakis straszny problem. heh chyba sie zgadzamy.

i o szufladkowaniu nie bylo do ciebie.:D

Myslę, że mamy to samo zdanie, tylko tak do końca od razu się nie zrozumiałysmy:)

wlasnie. pozdrawiam:D a moge zapytac ile masz lat?