Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jategonierozumiem

Twoje studia a powodzenie w miłości

Polecane posty

Gość jategonierozumiem

Czy to tylko ja nie miałam szczęścia czy faceci boją sie kobiet które studiują medycynę. Z moich doświadczeń wynika że po odpowiedzi na pytanie "co studiujesz?" pytający dyskretnie sie wycofuje. Boję się że zostanę skazana na związek z lekarzem a to niestety nie jest dobre rozwiązanie- problemy pacjentów zawleczone do domu, mijanie sie w korytarzu w pogoni na dyżur... Macie podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble...
Nie, ale studia maja istotny wplyw na zycie towarzyskie, u mnie na roku nie bylo ani jednej laski... meskie towarzystwo to za duzo! :) Spoko, ktos cie w koncu usidli, nie martw sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
na pedagogice same baby, i co? skonczylam ja i jestem sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble...
Musimy sie zgadac... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
u mnie faceci są w mniejszości (takie czasy) a biorąc pod uwagę że część z nich jest zniewieściała (może z powou nadmiaru kobiet) to lista robi sie jeszcze szczuplejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble...
...a moze to kobiety dostaja "jaj" robia sie wladcze i silniejsze! Takich raczej sie boimy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
czasem nie ma innego wyjścia tylko dostać tych "jaj", czasy sie zmieniły i kobieta nie jest tą bezbronna istotka czekajacą na swojego opiekuna samca, a szkoda bo czasem tego potrzebujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble...
Takie czasy, zmykam... powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
tak, trzeba było wybrać jakiś męski zawód, coś przesiąkniętego testosteronem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble...
U mnie w biurze konstrukcyjnym jest kilka babek, ale je ledwo przypominaja, oj pani doktor, sprawa jest bardziej skomplikowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda nie nie nie
wcale się nie boją, skąd ten pomysł, ja studiuję medycynę, mam chłopaka (z polibudy), znamy się od liceum, nigdy nie patrzył się krzywo na tę moją medycynę :P i generalnie sporo dziewczyn z roku ma facetów, nie widzę problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę
może przy poznawaniu powinnaś poprowadzić rozmowę na inne tory, tak by pierwsza informacją o tobie nie był rodzaj studiów. Jak cię polubią za coś innego, to może ich medycyna nie odstraszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
niestety wiem ale staram sie nie popadać w rozpacz i tak sobię z całej sprawy żartuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda nie nie nie
skąd pomysł w ogóle, że medycyna odstrasza?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moich studiach humanistycznych wiekszosc mezczyzn byla lekko zniewiesciala... :O Dlatego trzymalam sie z chlopcami z kierunkow meskich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
wiesz, tak sobię myślę że to może kwestia tego że ludzie myślą że ich ciało nie ma przede mną żadnych tajemnic (akurat, hehe), no i nie maja o lekarzach dobrego zdania (media!!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle, ze to nie ma zadnego znaczenia. Po prostu nie trafilas na swojego i na cos to zwalasz, jak wiekszosc dziewczyn w Twojej sytuacji (\"mam male piersi i nie moge znalezc faceta\", \"wszystkich odstrasza moj wielki nos\" itp). Nie martw sie, jak komus wpadniesz w oko, to studia medyczne na pewno nie beda zadna przeszkoda, jesli juz to najwyzej bedzie z Ciebie dumny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Ciekawe... kończyłam ASP z zacięciem technicznym i co prawda najlepiej dogaduję się zawsze z DTP i informatykami (przeważnie facetami), ale oni traktują mnie zawsze bezpłciowo. Może brakuje szczypty humanizmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
tak myślę sobie że najlepiej na płaszczyznie zawodowej zrozumie cię kolega z pracy ale w domu dogadac się z takim już trudniej, no chyba że ze wspólnymi zainteresowaniami zawodowymi idzie zgodność charakterów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
niestety zastraszająca ilość małżeństw tzw. "lekarskich" się rozpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe...
bo ja slyszalem za to ze oni lubia sie dusic we WLASNYM sosie....... mausie tatusiowie lekarze wysokie wymagania......ja tam sie nie boje ale te panienki sa specyficzne dosc.... przynajmniej na AM w moim miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
właśnie ja się w tym sosie dusić nie chcę, sama nie jestem z rodzinki lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe...
.....moze dlatego jestes inna /w pozytywnym sensie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
i właśnie mam wrażenie że zawsze jestem przykładana do takiego szablonu "specyficznej", oczywiście ironicznie i w jakimś złym znaczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
chociaż przyznaję ze kilka mamy na roku kwiatków z chorymi ambicjami i głową wysoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
nieee... faceci nam niewieścieją na studiach, my kobiety robimy sie męskie ( przypomina mi sie seksmisja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka...
faceci niewiescieja W OGOLE i wszyscy ;) dowod ..obecnosc tych facecikow na Kafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jategonierozumiem
ja myślę że Oni chcą sobie bezkarnie i w bezpiecznym domowym zaciszu podpatrzeć kobietki w ich "kobiecym światku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dorosne bede psycholozka
ja studiuje psychologie i to dopiero odstrasza...czasem wole sie juz nie przyznawac do kierunku, odrazu uruchamia sie stereotypowe myslenie, ze pewnie po jednym wypowiedzianym zdaniu niczym jakis jasnowidz nagle wiem wszystko o czlowieku, niektorzy zmieniaja front i nagle zaczynaja sie zwierzac, opowiadac, gadac, analizowac a ja chcialam zwyczajnie wyjsc sie zabawic, poznac ludzi...ehhh bede sciemniac, dla swietego spokoju :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam z tym problem
tyle że na prawie...:( nie chce faceta prawnika mój ex była prawnikiem i okazał się największym skur**ale nie ma co uogulniac,nie sa zniewiesciali jak na pedagogikach czy filologiach ale to nie to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×