JEM ABY żYć NIE ODWROTNIE!skończyłąm z obżeraniem się

teraz jak pomyśle ze kiedys jadlam 4 bułki naraz zbiera mnie na wymioty...jem sniadanie obiad i kolacje...racjonalne posiłki...mozna jesli sie chce trzeba przestawic swoja psychike...schudlam w miesiac kolo 3 kilo...czuje sie swietnie jem to na co mam ochote...do kawy maly kawalek ciasta a i na slodycze nie mam juz tak bardzo ochoty ...do obiadu masa warzyw ktore smakuja dobrze...jak przypomne sobie swoj nastroj po obzarciu sie...masakra jak ja moglam:(gdybym mogla cofnac czas...

dziewczyny nie niszczcie sobie zdrowia nie obzerajcie sie nie jezdcie fast foodow nie pijcie coca coli mozna tylko trzeba chciec:(

Objadanie to również moja udręka.Jest coraz lepiej:) pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki:)

nie chodzi tylko o zrzucenie kilogramow ale pomyslcie o swoim zdrowiu!

dzisiaj mam np na obiad kotleta mielonego z ziemniaczkami i warzywami...zjem to ze smakiem i bede najedzona do 18,i napewno bedzie mi bardziej smakowalo niz po 10 kanapkach i czekoladzie!

no i kolejny dzień bez obżerania się minął:)

Ja zawsze byłam szczuplutka, a obżerałam się okropnie, ale samym domowym jedzonkiem :) Pochłaniałam naprawdę szalone ilości! Na studiach polubiałam fast foody i się zaczęło...Przytyłam 10 kg, które ciężko było zrzucić:( Teraz znów jestem szczupła, jem racjonalnie, choć tak naprawdę w sumie ciągle jestem na diecie, bo chcę chudnąć jeszcze i jeszcze...Na samą myśl, jak potrafiłam ładować w siebie żarcie, robi mi się źle! Teraz jedzenie sprawia mi prawdziwą przyjemność :)

ja tez tak robie!ciagle tylkojem i jem! siedze wdomu, nudzi misie to sie najadam do syta, czestonawet kilka potraw pod rzad!jem najwiecej z moijej rodziny. przytylam z 10 kilo!teraz przy 170cm wzrostu waze 70kilo, mam 108w biodrach :( cche schudnac!naprawde! ja kiedys sie odchudzalam dbalam o linie, a teraz przestalam i jestem gruba i czuje sie z tym fatalnie!

A ja jestem wegetarianką, nie jem tłustych rzeczy, szerokim łukiem omijam hamburgery, frytki, pizze, napoje gazowane i inne trutki. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie SŁODYCZE!! Zżeram ich całą masę, mogę zamiast posiłków jeść przez tydzień tort urodzinowy! Teraz od tygodnia się pilnuję, ze słoyczy zjadłam tylko batonik muesli i trochę nadprogramowych chrupków fitness (mniam) Trzymam za Was kciuki:) myślcie o swoim zdrowiu i wyglądzie. Pamiętajcie, że im większa nadwaga, tym większe ryzyko zawału i depresji.

BIAŁKO. Jedzcie więcej białka - nie jecie wystarczająco i organizm chce więcej jeść ! WĘGLOWODANY. Istnieje coś takiego jak IG - index glikemiczny - jesz słodkie - cukier sie podnosi i gwałtownie spada i jesteś głodna ... mniej węglowodanów o wysokim indeksie, a dużo złożonych, szczególnie tych z warzyw. TŁUSZCZE. Bardzo ważny składnik diety - wpływ na gospodarkę hormonalną m. in. (podobnie jak nadmiar węglowodanów - które zamieniają się w tłuszcze) Sycące ! 1g tłuszczu ma 9 kal, 1g białka czy węglowodanów - ok. 4 kal - organizm działa ekonomicznie - wykorzystuje to bardziej opłacalne źródło energii, jakim jest tłuszcz, a odkłada to mniej ekonomiczne... na gorsze czasy :) Ważne są tłuszcze wielonienasycone - OLIWA Z OLIWEK, wielonienasycone omega 3 i 6 - tran, olej lniany, siemie lniane, wiesiołkowy, orzechy włoskie - to świetnie wpływa na cere włosy, odporność...

errata: jednonienasycone - OLIWA Z OLIWEK

Gdyby nie było tylu pyszności też jadłabym tylko po to, żeby zaspokoić głód. Uwielbiam sałatkę warzywną z majonezem, pieczone kurczaki, szaszłyki i kuchnię chińską. Jem bo lubię. Po prostu mi to smakuje. Nie potrafię jeść byle czego tylko po to, żeby zaspokoić głód. A jedzenie to jedna z niewielu przyjemności. Nie twierdzę, że się obżeram, ale np tak uwielbiam pizzę, że potrafię nic nie jeść do 16, żeby potem móc skonsumować wielką pizzę. Nie potrafię odkroić kawałek pizzy, zjeść go, a resztą odłożyć na później.

Wmowilam swojemu organizmowi,ze uwielbia brokuly, szpinak, pomidory i inne warzywa i dzieki temu wracam do 65 cm w pasie

ja uwielbiam warzywa!pije tez zielona herbate bo jest zdrowa.dzis mam popijawe to bede pila wino -polwytrawne-z piwem skonczylam,wodki nie tykam.