ktos ma ochote pogadac przy piwku?

ja pije dzis moje ostatnie, nie mam wiecej, ale przy tym ostatnim chetnie pogadam z kims, kto tez teraz pije:) dlaczego zycie jest takie smutne, ze trzeba pic zeby zyc?

to raczej nie będzie to rozmowa przy piwku... tylko wstawionej/ego z trzeźwą/ym :P

ale nie mam piwa :(

pisze: z kims, kto tez pije

w porządku, ja nie piję, więc rozmowy ...nie będzie :P

eee ale skucha :P

ja chce..

ja pije piwko:)i moge pogadać,z tym że to moje nie ostatnie;)

spoko, ja moze jeszcze podjade do sklepu, nie wiem czy powinnam

nie wiem czy mnie puszcza starzy i chyba nie mam kasy, musieliby mi dac

no to gadaj, ja też sączę:D

zastanawiam sie zawsze po piwku, czemu musze je pic by poczuc sie lepiej?

mam nadzieje że trawajem a nie smochodem:O ja sie wkońcu zaopatrzyłam:)i mam nadzieje że mi nie zabraknie:) swoją drogą to mi by sie chyba nie chciało gdziekolwiek jechać,no ale rozumiem,że czasem mu to mus:D:O

mus* to mus

ps ja wiem czemu ja pije:O i wcale mi sie to nie podoba:( od jutra koniec z samotnym piciem:) nie no poważnie mówie....

pije Zubra;)

eh, nie wiem czy mi sie uda wyjsc z domu, bo bym wyszla, ale nie chca sie zgodzic, mam juz swoje lata, ale mieszkam z rodzicami:(

heh,myśmy już kiedyś rozmawiały:) też przy piwku:) tylko nie pamiętam pod jakimi nikami

renowa-tez nie chce, zreszta pije tylko w pt i sb, dzis mija dzien picia, jutro juz sie nie napije dlatego bym dzis jeszcze chciala....

Mam ostatnie co to znaczy ` nie chce misie `idz!;) chyba proste:D;)

montana>ja lecha:)

ze mna? niemozliwe, pierwszy raz tu gadam z kims po piwku

aha,możliwe że nie z Tobą,ale pamiętam że była bardzo podobna sytuacja,też ktoś miał iść po piwko,zabardzo nie mógł,ale potem poszedł(znaczy sie poszła)i czekaliśmy jak wróci:) tak jakoś mi sie skojarzyło... mi też sie to zdarza tylko w łikendy,ale to nie jest zdrowe,trzeba zacząć wychodzic do ludzi,albo robić coś konstruktywnego(jeszcze nie wiem co...)cokolwiek

mam jeszcze jedno, dali mi Leszka

renowa, chcesz o tym pogadac poza forum to daj znac, to sie spikniemy, tu jest duzo ludzi, sporo ma podobne problemy... ja mam na szczescie jeszcze jedno piwko, ale wiem, ze nie powinnam pic

poza piciem robie duzo konstruktywnych rzeczy, pracuje, ucze sie, mam wiele planow i marzen do realizacji, nie mam tylko faceta, ale jak pije to czuje, ze kocham ty6lko piwo, tak mi ten alkohol umysl degraduje

podaj mejla,przydałaby mi sie rozmowa:O,chyba nam obydwu ps.ile masz lat? ja 25 a już mam takie doły...:O:(

alma_cuerpo@o2.pl

pogada ktos ze mna:(?

poszło pijaczka jedna >jasne:) a o czym chcesz gadać?:)