Dominujący facet - o tym marzę/ moje fantazje erotyczne

Witam wszystich , mam nadzieję że będę tu teraz częściej zaglądać bo bardzo mi się tu podoba Nie wiem czy temat nadaje się bardziej na "związki" czy na "fetysz" ale może spróbuję tutaj A teraz wrócę może do tematu Bardzo podnieca mnie to jak facet dominuje w sexie i w życiu. Pragnę takiego faceta który umie postawić na swoim, jest w stanie czasem podjąć za mnie decyzje, kazać mi coś. Niestety mój mąż ma łagodne usposobienie, jest raczej romantykiem a nie typem silnego faceta twardo stojącego na ziemi. Bardzo go kocham i nie bede kończyć przecież naszego zwiążku ze względu na fantazje erotyczne chociaż ze wzgledu na mój temperament - duży, czasami o tym myślę... Kiedyś tak nie było, nie mialam takich fantazji, ale jakoś się to rozbudziło może przez to że codziennie myślę o sexie, często odwiedzam różne strony z tym związane i jakos wszystko poszło w tym kierunku. Nie musze chyba dodawać że mój facet ma mniejszy ode mnie temperament? Bardzo mnie podnieca jak facet dominuje, natomiast taki bardzo delikatny, romantyczny sex ne jest dla mnie podniecający Nie wie co zrobić, ale chyba nie powinno się uzależniać swojego związku tylko od sexu?

mam podobne marzenia

ja jestem facetem i chciałbym taką dziewczynę a moja dziewczyna wogole nie lubi chyba sexu :(

ja też mam takie marzenia

chyba ty jesteś do kitu

gdzie tacy są?

Moja kobieta wyznala mi ,ze lubi byc w lozku zdominowana.Chce ,zeby ja w koncu porzadnie zerznac.Ma byc zwiazana i mam zrobic z nia to ostro.Obmyslam juz scenariusz.W zyciu codziennym jest energiczna ,samodzielna a tu takie pragnienia.

Kobieta pragnie lekkiej dominacji, samca alfa, mężczyzny przez duże M, nie ma w tym nic dziwnego. Nieważne czy to pragnienie dotyczy łóżka, czy życia. Ja jestem za związkiem CDD, ale ja jestem chrześcijaninem :) Jednak jest też samo DD, nie trzeba być religijnym :) CDD - Christian Domestic Disc*pline Chrześcijańska domowa dyscyplina jest praktyką między dwoma partnerami zgadzającymi się na taki sposób wspólnej egzystencji, wspólnego życia. W takim związku (jest to związek, a nie układ) głową rodziny jest mężczyzna i to on jest odpowiedzialny za związek. Pierwszym jego obowiązkiem jest osiągnąć zdrowe relacje z żoną i dziećmi, czyli stworzyć w domu bezpieczne środowisko, w którym miło będzie przebywać wszystkim członkom rodziny. Kolejnym, nie mniej ważnym, a nawet ważniejszym obowiązkiem spoczywającym na barkach męża i ojca jest aby te zdrowe relacje utrzymać. Dla osiągnięcia celu ważny jest przede wszystkim spokój, opanowanie i racjonalne myślenie. Mężczyzna może wykorzystywać różnego rodzaju środki, jeśli uzna je za słuszne i wspomagające stworzenie szczęśliwej, kochającej się rodziny. Chciałbym poznać wasze zdanie. Czy jest to powrót do tradycjonalizmu, do typowych chrześcijańskich rodzin? Czy uważacie to za coś złego? Bylibyście bardziej skłonni to poprzeć, czy też skrytykować? Liczy się szczera, konstruktywna, ale w kulturalny sposób wyrażona opinia. Mile widziany komentarz na stronie, bo tam mimo wszystko częściej bywam niż na forach.

domowadyscyplina.blogspot.com

ja też jestem mężatką i też tego pragnę...od bardzo długiego czasu. odpieralam to od siebie, tłumiłam w sobie... ale z latami utwierdzam się w przekonaniu, że potrzebuje by mężczyzna mnie zdominował, nie tylko fizycznie i nie tylko w łóżku...

a jak w zyciu? radzisz sobie, czy tak srednio? chcesz zeby to maz sie zmienil, czy chodzi o innego faceta? pytanie do mezatki

jak tak was czytam to dochodze do wniosku ze mi sie poszczescilo bo takze bardzo to lubie ale ja mam takiego chlopa w domu i jest bosko ;)

pietrek, ty jakiś niepełnosprytny jesteś czy normalny inaczej, że wygrzebujesz tematy z głębokiej d**y ?

naturalnie chcialabym widziec w tej roli tylko męża...niestety moje prace nad tym by naklonic,pokazać,rzekonać czy zachęcic do tego"klimatu" idą na marne...kręgoslup moralny i milośc do niego nie pozwolą mi zdradzić, ale nie jestem spelniona i czuje, że to się pogłębia...

ja własnie poznałam takiego dominatora:) na samą myśl dostaje gęsiej skórki a seks juz niedługo:)

jestem dominujacy mam 62 lata napisz zbyszek60ii@gmail.com

naturalnie chcialabym widziec w tej roli tylko męża...niestety moje prace nad tym by naklonic,pokazać,rzekonać czy zachęcic do tego"klimatu" idą na marne...kręgoslup moralny i milośc do niego nie pozwolą mi zdradzić, ale nie jestem spelniona i czuje, że to się pogłębia...

Zawsze możecie postarać się znaleźć jakiegoś dominującego faceta na jakimś mynago czy innym podobnym. W tego typu portalach będziecie mieli na pewno dużo większe szanse na znalezienie.