Samcze odruchy

Czy was też drażnią samcze odruchy swojego faceta? Jeśli tak to jakie, a jeśli nie to jak na nie reagujecie. Czy jest to normalne dla was czy jednak nie rozumiecie czasem tego typu zachowań? :) Jesteście o nie w jakiś tam sposób zazdrosne?

o samcze odruchy faceta :O ? szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem pytanie.

no np. kiedy pożądliwie patrzy się na inną laskę, albo ma na nią ochotę ( a nie na Ciebie). Kiedy żądza fizyczna staje się najważniejsza i nic się wokół nie liczy, nawet Ty ;)

jakby patrzyl z zadza na inna to koniec zwiakzu by byl..wiec pomysl o co dokaldnie ci chodzi...

Dobra to zapytam tak : Nie macie nic przeciwko kiedy facet myśli sobie o innej dziewczynie, kiedy ogląda sobie panny w necie, kiedy po prostu fizycznie pociągają go inne.. ;)

Pobił mojego byłego na ulicy

mi nie przeszkadz jak ogląda sobie porno, sama lubię

ja też lubię porno, nie jestem o to zazdrosna. Ewentualnie zazdroszczę panienkom urody albo figury :p ale nie jestem zła na niego, często oglądamy gołe laseczki razem i komentujemy

Ale nie chodzi mi tylko po porno, choć w sumie głównie o to ;) ;) ;) Ale chyba jego samczość nie ogranicza się tylko do oglądaia porno :P Także pytam tez o te inne rzeczy :)

dla tych odruchów to ja na koniec świata pójdę:P. Lubię napaleńców:D i to baaaardzo.

                                      Porno to zło.

może dlatego ze powiedzial mi raz ze : "taką to by z chęcią posunął" :/ przy okazji gapiąc sie na nią niemal z jęzorem do kolan. na ulicy :/ idąc ze mną za rękę

i tyle!!!

No, jak ktoś okazuje pożądanie innej kobiety w towarzystwie swojej to musi być jakimś strasznym ogierem. Ja sobie tego nie wyobarżam. Mogęzrozumieć że można jakoś dyskretnie spojrzeć ale sytuacji w której \"Kiedy żądza fizyczna staje się najważniejsza i nic się wokół nie liczy, nawet Ty \" to sobie u siebie nie wyobrażam.

Ciekawe jak by facet reagował gdyby jego kobieta komentowała w ten sposób kazdego przystojniaczka spotkanego na ulicy.. Faceci po prostu nie są empatyczni, bo nie otrzymują takiego zachowania ze strony swojej połówki i dlatego tak jest...

ja czasem widze jak on sie patrzy, kiedys rozmawialismy o tym on sie przyznal ze sie patrzy jak kazdy facet-tak powiedzial, ale ze sie nie gapi...i tak mnie to wkurza!!

Ale czy jesteście o to zazdrosne? Bo wkurzac się można o porozrzucane po pokoju skarpetki, ale o to zazdrosnym raczej trudno byc :D:D:D:D