co jaki czas i od jakiego wieku w miare regularnie farbujecie włosy?

ja od 17 lat...musze co 2 miesiące, bo wkurzają mnie odrosty mimo że aż tak ich nie widać. dolina. trudno jest mi się zdecydowac na wrócenie do naturalnych:o

ja wróciłam do naturalnych 6 lat temu. Mam piękne zdrowe i błyszczace włosy, które - jak sie okazalo - maja piekny i głeboki kolor. Serdecznie Ci radze zrobić to samo. Kobiety stały sie niewolnicami farbowania i musza ładować kupe kasy i w farby i w odżywki, które przy takim maltretowaniu gówno daja. Niestety. Trzeba spojrzec prawzie w oczy. to koncerny wmówiły kobietom, ze sa nieatrakcyjne z własnym kolorem.

i nigdy nie farbowało się włosów??????

po prostu marzy mi się odmiana:)

To ufarbuj:-)

to kup sobie szampon koloryzujący który zmywa sie po jakimś czasie ....ja tak robie już od paru lat jak mam ochotę na zmianę odrostów nie ma .....

tylko ze moj naturalny to szary blond. farbuje sobie na tak zlocisty z przebłyskami srebrnego i wyglada to naparwde fajnie. odrosty mam nie za ciemne wiec nie widac ich bardzo. mam długie włosy i teraz zwracają uwagę. jak wrócę do naturalnego bede wyglądała jak szara myszka:( z drugiej strony jednak niszcze je strasznie i farbowanie jest meczace:(

ja robie tak samo. tylko ze farbuje farbą garniera a nie rozjasniaczem i przez długi czas nie miałam w ogole zniszczonych!!!! ale ostatnio doszła jeszcze prostownica wiec stwierdzialam ze trzeba o siebie zadbać w koncu...sama nie wiem...

Ja rowniez farbuje. Juz 10 lat. Zaczelam od blondu, ale przeszlam przez chyba wszystkie kolory swiata lacznie z zielonym w moich szalonych nastoletnich latach :D Od powiedzmy jakis 6 lat rozjasniam wlosy i wlasnie w takich czuje sie najlepiej. Moj kolor jest mysi i zle sie w nim czuje, natomiast w blond czuje sie swietnie i wiem, ze chyba przy nim zostane juz na zawsze. Farbuje raz na miesiac i tylko odrosty. Zawsze robie ta sama farba aby oczywiscie kolor byl taki sam. Dodam jednak, ze mimo to farba rozjasniajaca najbardziej niszczy wlosy, dlatego szczegolnie trzeba o nie wtedy dbac. Ja uzywam tylko fryzjerskich szamponow i odzywek i naprawde roznica jest ogromna. Kiedys tego nie robilam i kupowalam zwykle supermarketowe produkty myslac, ze o nie dbam, Guzik. W koncu byly tak przesuszone, ze musialam je obciac. Od kilku lat nie popelniam juz takiego bledu, dlatego wszystkim dziewczynom rozjasniajacym wlosy radze naprawde wyjatkowo o nie dbac produktami fryzjerskimi, bo inaczej wlosy beda matowe i po prostu brzydkie.

ale jaki szampon koloryzujący jest dobry? wiem na pewno, że nie jest dobry WELLI i Schwarzkopfa Pallete, bo moja mama nimi robiła i efekt był opłakany

Dodam, ze do farbowania uzywam garniera natee nr. 100 :)

gdzie mozna kupic te fryzjerskie odzywki? wchodzisz do zalaDU I PROSISZ?

Tak. Po prostu normalnie z zakladach fryzjerskich, tylko raczej w tych wiekszych, bo takie male osiedlowe raczej nie prowadza takich rzeczy.

Dodam jeszcze, ze dobre sa np. miedzy innymi z serii Goldwell (z naturalnym jedwabiem) i Keune.

mozesz podac nazwy?chetnie bym sobie wypróbowala

aha ok. a ceny tak orientacyjnie?:)

ja mam 23 lata i naturalne, dlugie wlosy w kolorze ciemny blond. Nigdy nie uzywalam farb ani szamponow koloryzujacych. Najladniejsze sa naturalne wlosy. Poza tym jak raz sie zafarbuje to juz zawsze trzeba nakladac farbe bo zawsze beda odrozsty., wiec zastanowcie sie dziewczyny czy jest sens niszczyc wlosy chemia...

robi sie tyle nie potrzebnych rzeczy w ciaglu dnia wiec raz na 2miesiace godzinka nie powinna sprawic problemu:)

claudete------> ale ja własnie cały czas noszę mało tego, że ten sam kolor to jeszcze tę samą fryzurę - długie, proste, gładkie włosy do pasa już tak jakieś 15 lat, ile można?

uwierzcie -włosy nigdy nie beda tak piekne jak wczesniej. Chyba ze calkowicie odrosna. Słuchajcie czasem dobrych rad, a nie bedziecie pozniej zakładać topków o zniszczonych włosach. Prawda jest taka, ze nic im pozniej nie pomoze, tylko sciecie.

Hm, cen dokladnych ci niestety nie podam, bo nie mieszkam w PL wiec u mnie ceny sie inne, ale mysle, ze jak poszukasz w necie to cos znajdziesz na pewno, a tak orientacyjnie to chyba na wizazu dziwczyny opisuja szampo i odzywki goldwella i cenysa w granicach 25-30 zl.

jak ktoś ma naturalny kolor brzydki to czemu nie ufarbowac? jesli ktoś stosuje dobre farby, odpowiednie odżywki to włosy sie az tak nie niszczą... a co jeśli ma się 28 lat >>>>ja do 18 roku zycia miałam tak jak ty. włosy długie do pasa, proste...kolor sredni, nieciekawy blond...zazwyczaj rozpuszczone. nic nie dało sie z nich zrobić. w końcu sie zdecydowałam. zrobiłam sobie jaśniejszy balejaż...podcięłam, pocieniowałam. nadal sa prawie do pasa(wg troche za długie ale żal mi sciąć) ale wyglada to wszytsko o niebo lepiej.same się układają...z farbowaniem to jest męka niezeimska ale myślę że warto.

ja bardzo chcę ufarbować na ciemnieejszy kolor, jakiś ładny brąz, ale wszyscy znajomi odradzają mi, bo mówią, że mam piękny kolor - złoty blond wpadający w brąz, włosy zdrowe, błyszczące i w ogóle, ale ja naprawdę jestem znudzona swoim wyglądem, bo ile można?

ja po krótkich i nieudanych eksperymentach z farbami powróciłam do szamponów koloryzujących. Mam mocne włosy i znacznie ładniej wyglądają po koloryzacji, mają piękny połysk i sama się w nich lepiej czuję.

Ja też wróciłam do szamponów. Bez amoniaku jest całkiem ok, a włosy mam zdrowe i mocne - przetrzymały trzy trwałe, a ze są długie na pewno na oststnich 5 cm są wszytskie trzy, ze tak powiem nałożone naraz (młodzieńcze wygłupy), poniszczyly się jak na tyle przejść (+ farbowanie) naprawdę nie bardzo, chwilę mocniej podcinałam, teraz znowu zapuszczam i jest ok. A pielęgnować lubię - jutro pierwszy raz nakładam Placentę :D A farbuję, bo... miałam kiedyś pięknyc iemnorudy kolor i założyłam się, ze jaśniejsze pasemka zrobię. na koniec ósmej klasy. w tempie ekspresowym trzeba było zafarbować, bo na ulicę wyjść nie mogłam. Tylko, ze odrastać zaczęły jakieś take... dziwne czarne włosy. Znacyz bardzo ciemne. I tak oto farbuję już kilka dobrych latek. pozdrawiam