odszedł ale......

miesiac temu odszedł,powiedział ze musi przemyslec pare sparwa,musi odpocząc.czasami dzwoni,pisze.czasami sie spotykamy,spedzamy ze sobą wieczór,idziemy do łożka..czesto mówi do mnie kochanie itp.na moje pytanie co dalej.odp ze sam nie wie.ze kocha ale musi odpocząc... co o tym myslicie??

To jak chce odpaczac to niech nie dzwoni nie przychodzi nie przytula i niech zapomni o seskie. Nie ma pol na pol. Dla Twojego zdrowia radze chlopaka odstawic chyba ze mu sie odpoczywanie znudzi i zechce byc z Toba,wtedy spytaj serca...

ciężko cokolwiek powiedzieć. Hmmm pewnie jest tak jak mówi, kocha ale sam jeszcze nie jest siebie dokłądnie pewien

myślę że jednak chyba powinnaś dać sobie spokój. Skoro chce przemyśleć, odpocząc - to niech mysli o odpoczywa, ale z dala od Ciebie... Obawiam się że może Cię traktować teraz jak taką... dochodzącą panienkę do łóżka... wybacz ale tak to wygląda. Umawia się z Tobą kiedy chce, idziecie do łóżka - a w sumie nie jesteście razem... Bawi się Tobą według mnie. I dlatego powinnaś zdystansować sie do tego - powiedz mu że skoro chce przemyśleć to ok, i jak się zdecyduje, to wtedy niech się odezwie, o ile jeszcze Ty będziesz na niego czekać...

Ty gwiazdko będziesz w takim układzie, jeśli się na to zgodzisz. Mądrze napisała wice miss... niech odpoczywa też od tego dobrego, co miał bedac z tobą. Nie daj się wmanewrować w twki chory układ, bo będziesz bardzo cierpieć.

meska cipa..i tyle chce sexu i ma..

To na pocieszenie kwiatek]kwiatek]

No wlasnie,szkoda czasu, a moze tuz obok Ciebie przechodzi milosc Twojego zycia a ten Ci czas tylko zajmuje i smuyek powoduje

a tak swoją drogą to nieźle się ustawił, cwaniaczek - seks i zero zobowiązań. Zaskocz go, i powiedz STOP - albo w tą, albo w tą

ja czuje ze on kocha.mielismy trudne chwile.poczuł ze za bradzo go kontroluje.sporo mojej winy w tym było.nie nalega na to zebysmy szli do łózka (razy sie zdarzyło). powiedziąłam ze nie chce utrzymywac kontaktu,dzwoni pisze,powiedział ze sie boi ze ktoś mu mnie zabierze,ze ktoś nowy sie pojawi...ale potrzebuje czasu...

miało byc 2 razy sie zdarzyło

zastanawia mnie jedna rzecz. czemu robisz z siebie taką nawiną? On kopie Cię po tyłku, odchodzi kiedy chce, a jak chce się pobzykać to waca na chwile, a Ty przyjmujesz go z otwartymi ramionami. i tak w kółko. dziewczyno nie bądź naiwna!

powiedział ze sie boi ze ktoś mu mnie zabierze,ze ktoś nowy sie pojawi...ale potrzebuje czasu... ==== boi sie ze go zostawisz? przestan. Nie ty, moze jakas inna. Ale nie ty, z twoja miłoscia i priorytetami:)

Kobiety to jednak chyba lubią być niszczęśliwe, w tyłek kopane, wykorzystywane. Siedzą, płaczą, cierpią i jeszcze tłumaczą. Gwiazdka, jakby kochał, to byłby z Tobą. Jakby się bał, że Cię straci, to nie pozwoliłby Ci chwili być samej. No ja przynajmniej nie znam osoby, która kocha i nie chce być z jakichś tam powodów z ukochaną osobą.